reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Hallo Kochane!!!
My już po klinice. Krew pobrali, KTG, USG zrobili, Ada siedzi, ale teraz to niech już siedzi, wszystko załatwione, już jestem zameldowana w szpitalu. Jutro mamy być na 8 rano, CC o 9:-) Malutka waży 3500:-) Tu się leży po CC 5,6 dni:szok:
Znieczulenie w kręgosłup, chce być świadoma, i zobaczyć córeczkę jak ją wyjmą:-D
Pozdrawiam Serdecznie!!!!

axari a kazdy myslal ze urodze pierwsza tu sie zanosi ze ostatnia :-D kciuki za jutro ;)Zobacz załącznik 498460
tu sie dlugo lezy po zabiegach operacyjnych bo mi tez mowili do 7 dni jak cc by bylo;p ale chocia w polsce jak rodziłam to tez po cc kobiety lezaly od 5-7 dni
 
reklama
Ilaczek faktycznie....zapomniałam, że na urlop się wybieracie:baffled: Ciekawa jestem, jak Ci się uda wyczuć owulkę po odstawieniu anty? Czasem jajniki po takim odpoczynku super pracują. Oby tak było u Ciebie. Będę mocno trzymała kciuki!:-)
A Kasia może faktycznie nie chce spać, jak ma zapchany nosek. Wiesz, nie ma jak oddychać, to się denerwuje. Mi zawsze szkoda maluszków, jak mają katar, bo niby nic takiego, a tak je umęczy. Oby jej szybko minęło.


Axarai powiem Ci, że długo trzymają w szpitalu:szok: Ja w Pl miałam cięcie we wtorek, a w sobotę mnie wypisali. Wyszłabym już w piątek, ale było u Nelci podejrzenie żółtaczki i czekali. Tutaj w UK, jak komuś mówię, to mi nie wierzą, bo cięcie było w piątek rano, a w sobotę o 18 wyszłam do domu. I mówię całkiem serio. W niedzielę rano i przez kolejne pięć dni, codziennie rano była u mnie położna, więc było ok.
I powiem Ci, że fajnie, że masz rano to cc. Nie będziesz się długo denerwować. Ja z Nelusią czekałam aż do 13 i myślałam, że z nerwów padnę. Z Nikusią, to było zabawnie, bo mieli ciąć dzień wcześniej, ale mieli bardzo dużo nagłych przypadków i zaproponowali następny dzień. No ok. Zgodziłam się, bo wolałam iść do domu, niż czekać Bóg wie ile. Rano następnego dnia wstałam o 7, wszystko na lajciku, a tu nagle dzwonią ze szpitala, że już czekają. No to my w te pędy do auta, oczywiście korek po drodze, biegiem na oddział i w sumie to nerwy mnie złapały, jak już siedziałam na stole, tuż przed kłuciem w kręgosłup. Mąż mi to nawet nagrał na filmie, jak siedzę taka struchlała.:sorry2: Ale nie było źle. Taka szybka akcja.:-)

Życzę Ci dziś przede wszystkim przespanej nocy, jutro żebyś nie musiała czekać,jak najmniej nerwów, no i cudownych pierwszych chwil razem!:happy2:
 
Kate: wiesz, twój Oli ma 2 latka i już mówisz ładnie gada, to wcale nie zaczął późno tylko normalnie - 1,5 roczne ja mówią to szybko, ale zazwyczaj mają starsze rodzeństwo i wtedy szybciej dzieciaki mówią. Moja ma 2,8 i cos tam mówi z naciskiem na "coś", ale coraz więcej - to się nazywa późno zaczynać - oby w wazniejszych sprawach później tez taka wyrywna nie była:-D fajne zdjęcia i ślicznie wyglądacie!
ilaczek: to kciuki za owulację i udanego wyjazdu - gdzie jedziecie?
daria: rzeczywiście jaja na beretach -jeszcze ten rower i nic - aż nie do wiary:)) ale wiesz, mi z Miśką mówiła ginka, że nie donosze na pewno z takim rozwarciem jak miałam, a urodziłam w 40tc. dokładnie w dacie z OM.

ja jak chrzciłam to miała mała 4 miesiące i luzik - zero płaczu - patrzyła sobie centralnie na fotografa - fotki mamy piękne - także wiek chyba nie gra roli większej - jedne płaczą inne nie:)
axarai: jejku ja już czuję emocje, a co dopiero ty - super - już jutro Adusię przywitacie :)
Misia: ja o górach to wiem zawsze tylko tyle, gdzie jest najbliższy wyciąg żeby wjechać i się za bardzo nie zmęczyć jak już przypadkiem w górach wyląduje:-D
magda: teraz sę zaczyna taka pogoda, że połowa dzieciaków będzie smarkać - mi też zawsze żal, jak tak się dziecko męczy tym katarem. A nawet jak nei od pogody, to organizm na jesień się oczyszcza właśnie katarem...

dziś mam zebranie w przedszkolu, więc wynegocjowałam, że mnie szef puści wcześniej, więc zaraz mykam...
miłego popołudnia

PS. Czarna: daj znac jak tam twoje testowanie, bo ciekawe jesteśmy wszystkie!
 
Magda, a we Wrocku błękitne niebo i dużo słońca :-) Ja się strasznie boję tych przedszkolnych chorób, jednak łatwiej jest jak chorują starsze dzieci, które potrafią sobie już same wyczyścić nosek i da się im już wiele przetłumaczyć. Niestety w przypadku Krzysia chorowanie = histeria, płacz a często wymioty :-( (z płaczu i kaszlu) więc jak tylko słyszę, że robi mu się katarek to oblewa mnie blady strach. Do tego Kaję po 6 miesiącach przestaną chronić moje przeciwciała. Tak więc z jednej strony bardzo bym chciała by synek poszedł do przedszkola a z drugiej koszmarnie się boję tych chorób.

Truskafffko
, straszny z niego automaniak, na tej fotce ma w rączce swojego ulubionego fioletowego resoraka a obok leży czerwony, z tym fioletowym to wszędzie łazi - po domu, na zakupy z nami, na spacer, baaaaa, nawet z nim śpi :-D (a jest taki biedny, zdewastowany, poobijany, zgnieciony bo ktoś na niego nadepnął ...ale i tak ulubiony ;-)).

Axarai, aż mnie ciarki przeszły, jutro nareszcie przytulisz Adusię! ...jaka szkoda, że już nigdy nie poczuję cudu narodzin ale na 2 dzieciaczkach niestety definitywnie kończę powiększanie rodziny i przedłużanie gatunku ludzkiego :-D Nie mogę się kochana doczekać smska z super newsem! Moja Kaja ważyła dokładnie 3,5 kg, w szpitalu byłam od czwartku do poniedziałku i dosłownie wyłam bo tak chciałam już do domu, już 2 dni wcześniej śmigałam bez problemu po korytarzach :-) Będę jutro cały czas myślami z Tobą!

Czarna
, za to masz strasznie długą FL więc bez problemu zajdziesz w ciążę w kolejnym cyklu :tak:
 
czarna76 mam doookładnie to samo. Od kilku dni czuję! no czuję to co z Alkiem po kilkunastu tygodniach ciąży... a test negatywny. A napaliłam się nieziemsko.

Z tym, że to nasze pierwsze podejście było, więc próbujemy dalej.
 
Dziękuję Wam Moje Kochane za wsparcie!!! Zaczynam czuć duuuuuuuuuuuuuże napięcie! Dobrze, faktycznie, że to rano, chociaż dziś już od 5 nie spałam, dziś w nocy chyba w ogóle nie zasnę:-)
 
witam po pracy ;)
odrabiam lekcje z Zuzą ..
zaraz biorę się za sprzątanie .


Axarai czyli już godziny dzielą Cię od spotkania z córą :))&&&&&&&&&&&&

Daria na porodówkę marsz!!! :):)

Magda z uk ano takie zabawy moje bąki mają :):-D


Martuchaa jak tam zleciał dzień ??

Pirania cos ciekawego dziś porabiałaś ? skorzystałaś z pogody??:)

Agagsm pozdrawiam :)

Kate śliczne chłopaki i Ty -sliczna dziewczyna :))))


Tusia -gratuluję !!!!
wygrałas kopniaka
prosze tak o sobie nie pisać -wiecej wiary kochana :):)


Czarodziejka moc uścisków kochana :))

Czarna nie ma @ ..nadzieja jest ...a jak się czujesz to wiem ..ja nie raz już zostałam w konia zrobiona przez mój organizm więc odpuściłam mierzenie ...
ale Ty się nie zniechęcaj ..



odkurzacz mnie woła ......
 
ilaczek: to kciuki za owulację i udanego wyjazdu - gdzie jedziecie?

no zobaczymy jak to z tą owulacją będzie:confused: z reguły jak odstawiałam to miałam normalne cykle, do 20dc się wyrabiałam z owu, gorzej było później. ja miałam dość długie cykle.
jak będę mierzyć tempkę to udostępnię mój wykres na 28dni, wstawię linka.
lecimy na CYPR 7 października a wracamy 14. taki 7dniowy wypad:-D
czarna szkoda:-(, ale pamiętaj, nowy cykle, nowe nadzieje!
axarai trzymam kciuki jutro! w końcu przytulisz swoją księżniczkę!
 
Ostatnia edycja:
reklama
No już jestem dziewczynki , strasznie dużo produkujecie chyba będę musiała z zeszycikiem zasiadać do Was bo ja skleroza chodząca jestem:tak:
Czarna- przykro mi ,że test negatywny trzeba będzie poczekać jeszcze na fasolinkę ,ale jakże przyjemny cykl przed Wami :-)trzeba korzystać

U mnie temperatura znowu spadła o kreseczkę tym razem nie wiem kompletnie co ja mam za fazę dziwną w tym cyklu.Sutki mnie bolą okropnie.Może ja źle mierzę czy co...
 
Do góry