reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

reklama
Aluśka trudno powiedzieć niby jest w porządku ale dzisiaj znowu coś mi dokucza już nie wiem co mam jesć aby nie naruszyć sobie żołądka, a jeszcze jak mały fika to dodatkowy mnie wszystko boli ale do szpitala nie jadę bynajmniej nie na weekend. Co do wymiotów to ja ich nie miałam ale mdłości a i owszem muliło mnie prawie prze 3 tygodnie
Sienio to zaoszczędziłaś ale tak jest zawsze jak sie chce troszke zaoszczędzić i płaci sie podwójnie, najważniejsze ze przynajmniej Julcia coś zyskała z Twojego wyjścia.
Mój M dzisiaj wpadł na chwile do domu i zaczęliśmy gadać o pierdołach i mu się wypsnęło ze na mieście to głowa chodzi do około szyji i zaliczyłby dzisiaj stłuczkę. no tak jak ma się wieloryba w domu......
 
Hej girls
my też zaliczyliśmy dziś spacer z młodym. Ciepło było, momentami prawie letnie.
Mieszkanko wysprzątałam, jutro rano tylko podłogi muszę szurnąć. Przede mną jeszcze pieczenie ciacha. :-)
Rozbawiły mnie dziś kobiety w aptece. Poszłam zrealizować receptę na swój lek od astmy, wydały mi go bez problemu, poszłam jeszcze po zakupy. Za jakieś pół godziny telefon z apteki czy mogłabym się wrócić do nich bo źle przeczytały receptę i dały mi lekarstwo z zza słabą dawką. Nie było problemu, wróciłam się, wymieniły mi na właściwą, przepraszały prawie w pas się kłaniały. Za 2 godziny telefon czy mogą przyjść do mnie do domu. :szok: Ja w szoku, nie wiem o co chodzi ale się zgodziłam. Przychodzi do mnie kobitka i mówi, że ona mnie bardzo przeprasza ale tą dawkę, którą dała mi jaką pierwszą to była właściwa, że to jej kierowniczka źle zinterpretowała receptę i niepotrzebnie kazała jej lek wymienić. Myślałam, że padnę. Bardzo mnie przepraszała i zapewniała, że teraz już wszystko jest tak jak trzeba bo dzwoniły do mojej doktorki i się upewniały. Mnie w sumie ta cała sytuacja rozbawiła ale z drugiej strony co by było gdyby chodziło o dziecko i gdybym mu ten lek podała? Całe szczęście w tym wszystkim, że szybko się zorientowały w pomyłce.
Ja już po wizycie u gina, dostałam opieprz od położnej i od ginekologa że zwlekam z drugim dzieckiem, normalnie czułam się jak uczeń w szkole, zaczęły się wywody na temat jakie to teraz są problemy z zajściem i że my kobiety nie zdajemy sobie sprawy z tego a z roku na rok nasza rozrodczość drastycznie maleje :szok::szok:
nie będę tego komentować :no::no::frown::frown::frown::frown::frown::frown::frown:
 
Rozbawiły mnie dziś kobiety w aptece. Poszłam zrealizować receptę na swój lek od astmy, wydały mi go bez problemu, poszłam jeszcze po zakupy. Za jakieś pół godziny telefon z apteki czy mogłabym się wrócić do nich bo źle przeczytały receptę i dały mi lekarstwo z zza słabą dawką. Nie było problemu, wróciłam się, wymieniły mi na właściwą, przepraszały prawie w pas się kłaniały. Za 2 godziny telefon czy mogą przyjść do mnie do domu. :szok: Ja w szoku, nie wiem o co chodzi ale się zgodziłam. Przychodzi do mnie kobitka i mówi, że ona mnie bardzo przeprasza ale tą dawkę, którą dała mi jaką pierwszą to była właściwa, że to jej kierowniczka źle zinterpretowała receptę i niepotrzebnie kazała jej lek wymienić. Myślałam, że padnę. Bardzo mnie przepraszała i zapewniała, że teraz już wszystko jest tak jak trzeba bo dzwoniły do mojej doktorki i się upewniały. Mnie w sumie ta cała sytuacja rozbawiła ale z drugiej strony co by było gdyby chodziło o dziecko i gdybym mu ten lek podała? Całe szczęście w tym wszystkim, że szybko się zorientowały w pomyłce.

to jakaś istna komedia...czarna!!!
 
Na spacerek Maltanka wstepnie umawiamy się po niedzieli...tylko nie w poniedziałek:eek:

nie ma sprawy, może być wtorek??

Jutro w Olimpie dzień piękności:-)ktos wybiera się
Galeria Olimp

ła, ale mój pewnie mnie jutro wyciągnie na targi motoryzacyjne;-)

Ja dopiero wrocilam, ale sie zrobilam :-p:-p mialam wplacic kila skladek do zus, a ze na poczcie prowizja wynosi 3,5 a tych blankietów mialam 8 to mysle sobie, ze lepiej w zusie zaplacic bez prowizji:tak: wchodze, pytam gdzie tu kasa, a babka do mnie, ze zus nie ma kasy:no::no: i , ze te skladki to na poczcie sie placi:-D:-D to sobie mysle swietnie, mialam zaoszczedzic a jeszcze na autobus wydalam 5 zl :-p:-p, ale zaszlam do media i komisu dzieciecego i kupilam Julce fajna sukieneczke jeansowa i bluze, po 5zl :rofl2: Pozniej poszlysmy z J do ksiegowej i na plac zabaw :rofl2: Musze sie zabrac za moj balagan, bo jakby ktos teraz przyszedl to wstyd:eek::eek:

:-D to zaoszczędziłaś


Wiesz ja mieszkalam dwa lata, trafilismy na bardzo tanie mieszkanie ale warunnki tez takie sobie-mialam rzyt beretem do pracy i bylo ok,ale ciaza i koniec nie ma przyszlosci z opiekunkami itp wszystko jest tam inne. A do przedszkola zapomnij!!Panstwowe nie ma szans a prywatne...majatek!:eek:

sundey my dokładnie to przekalkulowaliśmy, nie ma sensu iść tylko dlatego bo to w-wa i żyć z miesiąca na miesiąc. Musi się opłacać, a ta praca co M był to było warto, dlatego tak ubolewam nad tym, że nie wyszło.

A co do portfela na prezent to kupilismy mu "pod choinke"!:eek::-(

no właśnie tak mi się wydawało, że pisałaś o portfelu ale nie byłam pewna czy w końcu kupiłaś:sorry:


Kurcze zaczynam myslec o jakims urlopie gdzie moznaby bylo tanio nocleg znalezc!:eek::tak:

hmmm my chyba w tym roku nigdzie nie pojedziemy:-(


Dziewczyny co planujecie jutro na obiad???

dobre pytanie, jeszcze nie wiem, muszę zajrzeć co mam w zamrażarniku:tak:

Jula się pozbyłam i jeszcze tylko Olka wywieść:-p:cool:.
.

jakieś niecne plany :-p:-p:-p

Rozbawiły mnie dziś kobiety w aptece. Poszłam zrealizować receptę na swój lek od astmy, wydały mi go bez problemu, poszłam jeszcze po zakupy. Za jakieś pół godziny telefon z apteki czy mogłabym się wrócić do nich bo źle przeczytały receptę i dały mi lekarstwo z zza słabą dawką. Nie było problemu, wróciłam się, wymieniły mi na właściwą, przepraszały prawie w pas się kłaniały. Za 2 godziny telefon czy mogą przyjść do mnie do domu. :szok: Ja w szoku, nie wiem o co chodzi ale się zgodziłam. Przychodzi do mnie kobitka i mówi, że ona mnie bardzo przeprasza ale tą dawkę, którą dała mi jaką pierwszą to była właściwa, że to jej kierowniczka źle zinterpretowała receptę i niepotrzebnie kazała jej lek wymienić. Myślałam, że padnę. Bardzo mnie przepraszała i zapewniała, że teraz już wszystko jest tak jak trzeba bo dzwoniły do mojej doktorki i się upewniały. Mnie w sumie ta cała sytuacja rozbawiła ale z drugiej strony co by było gdyby chodziło o dziecko i gdybym mu ten lek podała? Całe szczęście w tym wszystkim, że szybko się zorientowały w pomyłce.

:szok::szok::szok: nie mogę, szok.

no i się rozpadało jednak,
byliśmy w Leroyu, chciałam coś kupić do osłonięcia balkonu, ale nic nie ma i do tego taka tandeta:eek:
lecę kąpać małego
 
no tak jak ma się wieloryba w domu......

Jakiego wieloryba:szok::szok::szok::szok:cudnie Kochana wyglądasz z brzuszkiem

Hej girls
my też zaliczyliśmy dziś spacer z młodym. Ciepło było, momentami prawie letnie.
Mieszkanko wysprzątałam, jutro rano tylko podłogi muszę szurnąć. Przede mną jeszcze pieczenie ciacha. :-)
Rozbawiły mnie dziś kobiety w aptece. Poszłam zrealizować receptę na swój lek od astmy, wydały mi go bez problemu, poszłam jeszcze po zakupy. Za jakieś pół godziny telefon z apteki czy mogłabym się wrócić do nich bo źle przeczytały receptę i dały mi lekarstwo z zza słabą dawką. Nie było problemu, wróciłam się, wymieniły mi na właściwą, przepraszały prawie w pas się kłaniały. Za 2 godziny telefon czy mogą przyjść do mnie do domu. :szok: Ja w szoku, nie wiem o co chodzi ale się zgodziłam. Przychodzi do mnie kobitka i mówi, że ona mnie bardzo przeprasza ale tą dawkę, którą dała mi jaką pierwszą to była właściwa, że to jej kierowniczka źle zinterpretowała receptę i niepotrzebnie kazała jej lek wymienić. Myślałam, że padnę. Bardzo mnie przepraszała i zapewniała, że teraz już wszystko jest tak jak trzeba bo dzwoniły do mojej doktorki i się upewniały. Mnie w sumie ta cała sytuacja rozbawiła ale z drugiej strony co by było gdyby chodziło o dziecko i gdybym mu ten lek podała? Całe szczęście w tym wszystkim, że szybko się zorientowały w pomyłce.

nie będę tego komentować :no::no::frown::frown::frown::frown::frown::frown::frown:

:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
 
Ostatnia edycja:
sundey my dokładnie to przekalkulowaliśmy, nie ma sensu iść tylko dlatego bo to w-wa i żyć z miesiąca na miesiąc. Musi się opłacać, a ta praca co M był to było warto, dlatego tak ubolewam nad tym, że nie wyszło.

wlasnie o to mi chodzi,ale nie da sie ukryc ze nie ma co porownywac rynku pracy naszego do mazowieckiego:eek::eek:
a co do prezentu to wpadl na pomysl jakis fajny zegarek na reke:happy:
a co do wakacji to my myslimy zeby za pieniadze ze zwrotu podatku bo inaczej nie mamy szans, a teraz Maks ma jeszcze za free...:tak::tak::tak:
 
jakieś niecne plany :-p:-p:-p
Oj Ty zbereźnico jedna:-D:-D:-D, ,chłop na wyjeździe, a ja do szkoły na weekend i jutro zmuszona na wagary jestem pójść bo mam z tamtego kursu zajęcia aktywizacyjne jako bezrobotna i po lapka a żeby było śmieszniej to się mieści w jednym budynku:tak::-D:-D.
I znowu nocka nieprzespana:no: bo 5 chlebków zamówionych a na poniedziałek 13 :szok:- już boję się pomyśleć jak mi przyjdzie na nasz sabatpiec:confused2::confused2::happy::sorry::laugh2::laugh2::laugh2:.
Fogia do mnie też aptekarka przychodziła :tak:jak z Julem z szpitala wyszłam i receptę na rivanol na spirytusie wykupywałam bo od 1-go lipca weszło że Pesel trzeba wstawiać na recepcie a ta żebym chociaż swój podała bo jej fundusz nie przyjmie:tak::-D:-D.
Bossssz jaka cisza:szok::cool::cool:.
 
Fogia dobrze że przynajmniej przyznały się do błędu, ale na drugi raz to powinny trzy razy czytać receptę i patrzeć co wydają:crazy:

u nas choróbsko się rozkręca:-( Amanda kaszle jak gruźlik, mnie głowa boli, oczy przekrwione i do tego jeszcze mam katar:no: nie miało kiedy się mnie czepić:angry: jutro zamiast do szkoły to wizytę do Farmedu będę mieć:angry:
 
reklama
Do góry