reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dla 4-miesięcznego niemowlaka

Hmmm, a co np z kaszką na wieczór? To działa? U nas mały dostaje od 2 tygodni 1,5 łyżeczki kaszki na 150 ml wody i 5 nabiereczek proszku ok h 24 i spi do 6/7... chodzi mi o to czy w tym wieku mozna np karmic dziecko ok 21 a pozniej nap dop o 7 ? I własnie o tej 21 dac kaszke?
 
reklama
wg mnie można i faktycznie działa przynajmniej u nas. Maja dostawała wtedy i teraz 2 miarki kaszki na 180 ml mleka i spała od 20 do 2-3 w nocy a obecnie o 2-3 dostaje herbatkę i śpi dalej i o 4 mleczko (mleko jej daje nad ranem bo inaczej by prawie w ogóle mleka nie piła ;/)
 
Mysle ze zrobię podobnie jak Ty, tzn najpierw kupie cos w słoiczku i zobacze jaka bedzie reakcja..... Jakies konkretne firmy do polecenia czy wszystko obojetne?
 
ja robiłam wg zalecen pielegniarki środowiskowej czyli tak: pierwszy tydzien caly tydzien marchewka soczek i sloiczek. Podawalam na poczatku po kilka lyzeczek a potem widzac ze nic sie nie dzieje zwiekszalam porcje po kilku dniach mala jadla juz pol sloiczka jednorazowo i tak jest do teraz . Nastepny tydzien bylo jabluszko i podawalam na takiej samej zasadzie jak marchewke. Po jabluszku w kolejnym tygodniu wprowadzilam obiadki podajac rowniez owoce na przemian jablko lub marchew badz mieszane :) kaszke i kleik wprowadzilam dopiero niedawno . Na pierwszy raz podalam polowe porcji zalecanej na opakowaniu a z czasem widzac ze wszystko jest ok podaje tyle co jest napisane na opakowaniu :) pozdrawiam :)
 
co do firm słoiczków to najczęsciej u nas były Bobovita i tak samo kaszki tej firmy :) ogólnie rzecz ujmując ja zawsze kierowałam się intuicją i zdrowym rozsądkiem. Na początku byłam przewrażliwiona i sprawdzałam wszystko co do joty w schemacie żywienia ale bardziej mnie to męczyło więc sama do wszystkiego doszłam co i jak :) jak doszła sprawa wprowadzania glutenu również wszystko na intuicję :) efekt taki że Mai nic nie jest i śmiało już sobie ciumka bułeczkę :)
 
Ja też już zaczęłam wprowadzać słoiczkowe jedzenie. Małej jeszcze nie wychodzi otwieranie buźki (karmimy łyżeczką). Zaczęliśmy od marchwi z ryżem (trzy dni). Wczoraj na deserek dałam jej ze 3 malutkie łyżeczki gruszki i chyba zaczął ją boleć brzuszek, bo kręciła się, prężyła, nie mogąc zasnąć. Ale że czasem tak miewała już wcześniej, nie skojarzyłam tego z jedzeniem. Jak dzisiaj się to powtórzyło to już wiedziałam na pewno, że to gruszka ze słoiczka. Więc odradzam na początek. Przetestowaliśmy jeszcze szpinak (smakował i bez negatywnych reakcji). Dzisiaj pierwszy raz podam Marii kaszkę. Sama najpierw spróbowałam (bananowa na noc bobovity) i jest tak przesłodzona, że mi po dwóch łyżkach chce się wymiotować. Nie ma czegoś mniej słodkiego?
 
A taka bezsmakowa? My mamy mleczno-ryżową i chyba jest ok bo Franek po zjedzeniu 180 ml mleka z 4 łyzeczkami kaszki o 21.00 spi do 6 (czasem sie przebudza ale przez to ze wypada mu smoczek) / wlasciwie nie wiem czy to dobrze, czy 4-miesieczne dziecko moze spac tyle bez jedzenia..../

Zeczelam wprowadzac słoiczki, najpierw sprobowalismy marchewki z jablkiem ale zatwardzila malego wiec daje mu narazie samo jablko... zjada kilka łyzeczek i marudzi wiec nie wmuszam na siłe..... Daje mu papeczke miedzy posilkami mlecznymi, ktore sa o 7, 11.30, 16.00 i 21....
Myslicie ze jest ok? Zastanawialam sie tez nad wprowadzeniem soczku jablkowego ( dodam ze od 2 tygodnia zycia maly pije herbatke rumiankową -bardzo chetnie )
 
Hej, u nas mały od 4 miesiąca nie je w nocy, myślę, że tym nie musisz się przejmować, bo dłuższa przerwa w jedzonku jest jak najbardziej korzystna dla brzuszka. W wieku 4 ms Tymcio jadł 6 x dziennie, więc w porownaniu do Twojego synka duzo ;) - 5 x 150 ml mleczka i sloiczek (parę łyżeczek) + mleczko. Później w miarę jak było więcej słoiczka, zrezygnowałam z jednej porcji mleczka.. A jak Franio przybiera na wadze?Jeśli dobrze, to myslę, że jego "menu" jest ok:) Ze słoiczkami nie ma się co spieszyć i zmuszać, żeby dziecka nie zniechęcić.. Tymcio do tej pory czasem zje tylko parę łyżeczek, niezaleznie czy to słoiczek czy ugotowane przeze mnie.. Ja soczek podałam w 6 ms, u nas na zatwardzenia pomagała przegotowana, letnia woda. Kaszkę możesz dawać na noc spokojnie, takie po 4 ms. Faktycznie niektóre są bardzo słodkie, ale ja mojemu dawalam nawet jakieś owocowe, żeby poznawal rozne smaki. Jak będziesz obserwowac maluszka, to z czasem zauważysz po czym czuje się lepiej i co mu bardziej smakuje.
 
Z przybieraniem na wadze dowiem się jak jest dzis... Ostatnio, 2.5 tygodnia temu wazyl 6.280 kg .... No i te 4 posilki to 180 ml wody plus 6 miarek mleczka wiec chyba nie tak malo :>
 
reklama
Oj, nie doczytałam, że 180 :) wagę możesz sprawdzać sobie na siatkach centylowych, mój chyba wazyl więcej, ale on byl grubaskiem.. jeśli wybierasz sie do pediatry, to powinna/nien wszystko wyjaśnić. Ja korzystam ze schematu zywienia na bobovicie, wszystko jest tam ładnie rozpisane, chociaż ściśle nie da sie tego trzymać, bo dzieciaczki są różne przecież.
 
Do góry