reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dla dobra dzidziusia - z czego zrezygnowałyście

Justine, z moich obserwacji wynika że dechy mają najwięcej pokarmu. A te z cycem jak ta lala często gęsto kończą na butelce, więc głowa do góry. :-)


A co do pasów: poczytałam na ten temat sporo i okazuje się że nie zapięcie pasów jest dla dzidzi najgroźniejsze i bezwzględnie należy je zapinać przez cały czas trwania ciąży, tyle że poleca się np. żeby w zaawansowanej ciąży być przypiętym tylko pasem dolnym (pewnie ten piersiowy jest za nami, na siedzeniu). No i pas należy zapinać na miednicy pod brzuszkiem, a nie byle jak np. w talii.

Oczywiscie nikomu nic nie narzucam. Chcę się podzielić z Wami powziętymi informacjami.

Blanes zanim podejmiesz ostateczną decyzję przeczytaj tą informację
 
reklama
Nigdy nie wątpiłam i nie wątpię w to, że pasy zwiększają sznasę na przeżycie. I ZAWSZE zapinałam pasy jak nie byłam w ciąży. Kiedy piszę, że pasy mogą zaszkodzić to mam na myśli złamany obojczyk itp, ale oczywiście to i tak niewiele za gwarancję bezpieczeństwa. Tak naprawdę nigdzie nie jest jednoznacznie powiedziane czy kobieta w ciąży powinna zapinać pasy czy nie. Jedyne co jest skłonne mnie przekonać to konkretne statystyki. Niestety z tych informacji które mi poleciłaś Efilo nic nie wynika dla kobiet ciężarnych.
 
Chyba rzeczywiście "dechy" mają najwięcej pokarmu :tak:
Ja byłam taką przed urodzeniem dziecka, a w szpitalu stażystki ciągle przynosiły mi świeże koszule, bo co założyłam świeżą, to już mi znowu pociekło :zawstydzona/y:.
Oprócz mojego Jacusia mogłabym wykarmić jeszcze ze trzy dzieciaczki :-)
 
Blanes
wszędzie gdzie nie spojrzysz pisze że kobieta w ciąży powinna jeździć w pasach. Wpisz w google pasy bezpieczeństwa ciąża czy coś w tym stylu i poczytaj. Nie chcę tu nikogo przekonywać. Każdy może sobie wyrobić własne zdanie. Jak na razie jednak nie spotkałam się z informacją że powinno się jeździć bez pasów. Zazwyczaj info wygląda tak:
Mimo, że obowiązek korzystania z pasów bezpieczeństwa nie dotyczy kobiet w ciąży, przyszła mama nie powinna korzystać z tego uprawnienia. Wręcz przeciwnie, niech zawsze pamięta o ich używaniu. Pasy stanowią najlepsze zabezpieczenie zarówno dla kobiety, jak i jej dziecka. Trzeba pamiętać tylko o ich dokładnym wyregulowaniu
albo
mimo że przepisy do tego nie zobowiązują, zawsze zapinaj pasy bezpieczeństwa - pamiętaj jedynie, aby dolny pas umieszczać nisko, pod brzuchem - to akurat z naszej stronki, znaczy babyboom
Na temat statystyk nie czytałam, tylko że volvo prowadziło jakieś badania w tym temacie i wyszło że należy zapinać.
To tyle ;-)
 
hello Czerwcóweczki!!!
przejrzałam jedynie ten wątek, wiec jak sie powtórze to przepraszam.
moze od konca:
co do pasów, to ja jeździłam w nich do jakiegos 7 m-ca, póxniej juz nie mogłam bo każde opinanie brzucha wiązało się ze złym samopoczuciem

krem na rozstępy sprawdzony i wydajny - fissan

a nie mozna jesc: surowego miesa (tatar itp.)i używac kosmetyków z geranium (które działa na cellulit) ponieważ geranium reguluje gospodarkę homonalną a jak wiadomo w ciąży jest ona zaburzona i regulacja wpłyneła by b. negatywnie na ciąże...

pokarm - to nie możliwe aby go nie było. zawsze jest tylko czasem pojawia się z opóźnieniem. Ja poprosilam położną aby przystawiła mi Kubka do piersi bo ja nie umialam i ciąglął przez 2 h z rzędu (to dopiero czas). ps. ja mam biust A w porywach do B i mogłabym wykarmic cały pułk
a na bolące brodawki (mnie bolały jedynie 2 dni) najlepszy jest bepanten


ps. moje ogromne gratlacje dla mam które rzuciły palenie---to dopiero wyczyn

ok. zdrówka życze i uciekam
pozdrawiam
Ania
 
ja jezdzilam w pasach do konca ciazy. naczytalam sie zeby lepiej zakladac!!
krem fisan na rozstepy tez mialam ale niezbyt dlugo gdyz nie moglam zniesc jego zapachu....
 
Dziewczynki mam pytanie, denerwuję się bo mój brzuszek wogóle się nie zmienia, jest miekki tak jak przed ciążą, jak leże i jak stoję a wczesniej jak stałam i dotykałam brzuszka to był taki lekko twardawy-piersi mnie nadal bolą i mam wieczorne mdłości fuj. Czy wasze brzuszki już się zmieniają? Może Efilo napisze też bo jesteśmy na tym samym etapie;-)
 
reklama
Póki co, zrezygnowałam z kawy (przestała mi smakować) - nie piję, nie palę, więc to odpadło.
Mam na świeżo zalecenia gina (wczoraj słuchałam :-D) mam całkowicie odstawić cukier (czyli słodycze, dosładzane soki, białe pieczywo), ograniczyć owoce zawierające go sporo (np. winogrona), ze względu na listeriozę żadnych niewysmażonych, niedogotowanych (czy surowych) mięs, wędzonych ryb, pasztetów, serków miękkich i pleśniowych. I to chyba tyle.
Mam też zalecenie uważania na zbyt tłuste produkty (tłuste mleko, sery żółte itp.). Poza tym, ponieważ mam dbać o wagę (profilaktycznie), unikać ziemniaków, białych makaronów i ryżu. Złapałam się za głowę "To co ja mam jeść!!!" - ale cóż, zmodyfikuje się troszkę, popracuje - w końcu, to dla dzidzi :-)
Gin chce, bym miesięcznie nie tyła więcej niż kilogram (nie mam mdłości, więc nie chudnę) - na razie.
Jeśli chodzi o kawę, herbatę - można w małych ilościach. Alkohol - od czasu do czasu lampkę czerwonego wina czy piwo.
I wszystko z głową - bo ciąża to przecież nie choroba! Chociaż, czasem czuję się trochę chora... ;-)
Przepraszam, jeśli powtórzyłam to, co już pisałyście - ale to takie moje małe kompendium :-)
Pozdrowionka
 
Do góry