reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dlaczego tak jest...

uff.. ja pewnie jutro, tzn. dziś spróbuję coś napisać. rano w każdym razie. witam te, których jeszcze nie przywitałam i pozdrawiam te, które mnie pamiętają;-) dziewczyny, wyjść na prostą znów nie mogę z robotą, więc wybaczcie, że nie odpiszę każdej z osobna. właśnie opracowuję na jutro tekst do druku i zejdą mi jeszcze ze dwie godziny, a o 7.00 pobudka, bo przedszkole. toteż aby się nie rozpraszać siedzę przy komputerze bez internetu. inaczej mnie kusi za bardzo:-D

w każdym razie póki co po dołach ani śladu, spotkałam mnóstwo znajomych, poznałam cudownych ludzi, dowartościowałam się nieco a i miło czas spędziłam, że o tym, iż sporo się nauczyłam przez te dwa dni nie wspomnę. pomogło w każdym razie:-D

konf. była polsko - ukraińska, toteż podpytałam znajomych co tam z tą grypą. jak mówią panika jest. w mediach. czyli to co u nas. wszyscy żyją normalnie i mają świadomość tego, że co roku tysiące ludzi umierają na powikłania pogrypowe. może trochę bardziej o siebie każdy dba, ale histerii nie ma. to tak a`propos pytania anineczki. ja też nie wiem co myśleć. ale na zdrowy rozsądek to wydaje mi się, że trzeba by spokój zachować. do szczepionek mam dystans po tym, jak pediatra którego uważam za doskonałego fachowca wrócił z międzynarodowego kongresu, gdzie mówiono, żer to placebo. nie dają nic, kwestia szczęścia czy coś kogoś złapie czy nie. a nagonka jest bo koncerny farmaceutyczne chcą zarobić. w każdym razie ja się nie szczepię. nie mam zaufania do tego ustrojstwa. podobnie zresztą uspokajaniem własnego sumienia jest dla mnie ribomunyl. owszem, młody zjadł całą serię. ale efekt żaden., no i mój pan doktor też mówił, że jak ze szczepionką na grypę - to też jest placebo. i nic więcej. młody jak chorował tak choruje, ani częściej, ani rzadziej. cudów nie ma. gdyby były, jedli by to wszyscy i nikt by nie wydawał pół wypłaty w aptece.

tyle mojego zdania. o całej reszcie w miarę możliwości jutro. a teraz buziaki na dobranoc, ja wracam do pracy..
 
reklama
Witam z rana Kobitki. Ja w pracy i wlasnie z kawka do was wpadlam a tu pustki takie :(
Chcialam sie pochwalic ze moj Kubeczek wczoraj przestal sie wkoncu bac chodzenia i biegal caly dzien w ta i z powrotem po domu :) Oj teraz to sie zacznie ....
 
Izulka, to i gratulacje, i wyrazy współczucia że spokój się skończył:-D ale oczywiście poważnie mówiąc gratulacje znacznie większe:tak:

ja też z kawką się melduję, czas zabrać się do pracy. zwłaszcza, że te przedpołudnia tak szybko mijają. ani się człek obejrzy i już trzeba iść po dziecię do przedszkola. też macie wrażenie że czas tak strasznie pędzi?
 
witam z rana kobietki:rofl2:!!melduję sie
ja od paru dni walczę z bólami głowy.wrr to ta pogoda taka zmienna i chyba ciśnienie skacze bo szału idzie dostać!do tego od wczoraj znów chyba zaczyna wyrzynać mi sie "ósemka" i mnie świerzbi co trochę i wkurza:wściekła/y: ehhhhhhhhh

byłam z Filipkiem u lekarza obejrzał mu gardełko i powiedział ,ze już jest oki!!teraz wybierze do końca antybiotyk i myslę ,że bedzie oki!poradził zeby ze względu na dużą ilość chorych dzieciaczków zostawić go do końca tygodnia w domku,co by nic innego nie załapał!

naja hehehe ja Ciebie pamiętam...witam:rofl2::rofl2::rofl2:
dziobek-ania WITAJ!!wybór imienia to sprawa super indywidualna!!każdej z nas podoba sie coś innego!!trudno cokolwiek doradzić w tej kwestii!!z Twoich propozycji wybrałabym Darię albo Mateusza:rofl2:!
agatulka25 ja podawałam mojemu Filipkowi ten engystol tabletki podjęzykowo!ale czy tak super pomogło:eek::eek::eek: to nie wiem!bierze sie to przy infekcjach wirusowych i w spadku odporności w przebiegu chorób przewlekłych.
iwonka2006 współczuję przeziębienia szanownego R....jak facet chory to już katastrofa:-D:-D:-D
Muminka to masz pomocnika z syneczka!!ale w końcu wszystkie FILIPKI to super chłopaki:tak::tak::tak:
olcia23 witaj w naszym gronie!!powodzonka w starankach:-):-):-) trzymam kciuki!!też jestem zdania,że dzieciaczki powinny mieć rodzeństwo!!sama jestem z licznej rodziny i choć kiedyś nie był to dla mnie powód do dumy(ze względu na czasy,trudniejsze warunki:eek:) teraz jestem wniebowzięta:-):-):-) że mam takie rodzeństwo!!jesteśmy bardzo zżyci i świata poza sobą nie widzimy!!i w głębi serducha sama chciałabym mieć kiedyś jeszcze jedno dzieciatko....
anineczka no faktycznie masz problem do rozwiązania!!ja generalnie też jestem przeciwniczką dodatkowych szczepień ale w takiej sytuacji to sama zdurniałam..ehhh

 
Witam z rana!
U mnie piękne słoneczko więc na spacerek z Maćkiem wybywamy. Starszaki w ośrodkach edukacyjnych. Ja jeszcze mam mężowi pare dokumentów wydrukować i luz blus.

Dziś mąż zjeżdża ze starej pracy, a jutro jadą oblukać nową. Co prawda mam nadzieję że może trafi się jednak coś bliżej domu, ale żyć za coś trzeba

Pozdrawiam!
A jakbym w przyszłym tygodniu się nie pojawiała to znaczy że mąż w domu
 
Zuzkus:-) na pewno zrozumiemy twoją nie obecność;-)he he.Oby się udało z pracą bliżej domu.Dzięki za gg,wyślę ci zaraz mój nr.
Muminka z mężem ma mam w sumie problemu,zawsze szybko sprowadzam go do pionu:-D.Poznaliśmy się gdy byłam bardzo "zbita" przez los i ludzi.Upierał się byśmy byli razem,a ja "nie chciałam żyć" i wtedy powiedziałam mu,że ok,ale jak zechce mu się mnie oszukać czy zranić to sam Bóg ujmie się za mną.Groźba,wiem,ale tak bardzo bałam się uwierzyć znowu.Zgodził się i wyciągnął mnie z wielkiej "studni",nauczył uśmiechać i później śmiać.Doceniam to i za to go kocham.A że jest trudny,no cóż,dobrze,bo ja nie należę do tych pokornych żon:-D.
Naja co też ty za pytania zadajesz.Pamiętam cię i zawsze myślę co ciekawego napiszesz:-).
Anineczka no to masz problem z podjęciem decyzji.Osobiście jestem przeciwna dodatkowym szczepieniom.Ale może skontaktuj się z Myszor(Anią),jest lekarzem więc może coś podpowie ciekawego?
Joanna u nas ospy i żadnej innej choroby zakaźnej jeszcze nie było(mąż i ja chorowaliśmy w dzieciństwie).
Olcia witaj kochana i życzę udanego starania,pojedyńczo lub bliźniaczo.Widać że zdecydowana jesteś na wszystko:-),gratulacje,odważna dziewczynka z ciebie.W stadzie zawsze lepiej,sama mam troje dzieci i urwanie głowy z nimi,ale jest wesoło.:-D
Dziobek-ania i ty witaj milutka ciężarówko:-),napewno już czekasz kto też na prawdę się kryje w twoim brzuszku.A imię,skąd ja to znam,dla dziewczynek zawsze miałam problem z wyborem,dla chłopca zawsze miałam w zanadrzu jakieś.Trudno mi coś poradzić,bo osobiście to podobają mi się imiona moich dzieci:-D,a inne,to Amelia(Amelka),Hanna(Haneczka),Ruben(Rubi),Szymon(Szymuś),Estera(Ester),i pomysły się na razie mi skończyły:-D.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia,może uda mi się później wpaść to coś napiszę co dzieje się u nas:rofl2:.
 
moje kochane baby, demencji starczej żadna nie ma, ja wiem, ale nie myślałabym, że aż tak wiele dobrych słów usłyszę:tak: wspaniałe jesteście.

skończyłam tekst, czas brać się za następny. za 2 godziny po Maćka. ciemno, deszczowo, ponuro. i łeb mi pęka. młody jak go dziś budziłam miał pretensje, że musi wstawać w środku nocy i faktycznie - wrażenie jakby słońce wcale dziś nie wstało.

ja tak z doskoku, jak to ja. i czasem coś zaległego nawet sobie przypomnę, a raczej wy mi przypomnicie. sporo psiałyście o ospie - młodego na razie ominęło. miałam nawet jakiś przebłysk żeby go zaszczepić, ale cena szczepionki i fakt, że przez ponad miesiąc nie można jej było w żadnej hurtowni znaleźć ostudziły mój zapał. ok. 300zł, masakra. no to będzie miał kiedyś krostki, tak jak ja. w ub. roku była epidemia w przedszkolu, ale młody jakoś się nie załapał.

dziobek-ania, pytałaś o imiona. z tych które wymieniłaś dla dziewczynki podobają mi się akurat wszystkie, choć Luiza i Daria chyba najbardziej, może dlatego że znam fantastyczne dziewczyny o tych imionach. z chłopięce.. młody miał być Maksymem, przez moją miłość do ukraińskiego bohatera kozackiego, Maksyma Krywonosa. ale rodzina wyła ze zdrabnia się jak psie imię, co mnie wkurzało okropnie, i powiedziałam, ze jak tak niech się wypchają i dostanie imię po ojcu. i tak się stało. dziś mi trochę żal, bo jego ojciec jako ojciec sprawdza się tak że pożal się Panie Boże, ale co tam. na pewno nie utożsamiam imienia z jego osobą, raczej z aktorem Maciejem Kozłowskim, który mi się baaaardoz podoba:-D nawiasem mówiąc grał Krywonosa w 'Ogniem i Mieczem', więc koło się zamknęło, może być;-):-D a wracając do twoich typów Mateusz jak dla mnie. ciekawe, co wybierzecie.

dotmar, nie myślałabym nigdy, że taka ostra baba z ciebie:cool2: cudownie, że udało ci się spotkać kogoś takiego jak twój mąż. są jednak cuda na tym świecie.

zuzkus
, trzymam kciuki za pracę!

atfk, uj, współczuję jazdy z ósemką. za to świetnie, że z młodym dobrze. byle znów czegoś za szybko nie złapał w przedszkolu.

moje dziś drugi dzień poszło, ciekawe, jak długo pochodzi tym razem. a ja wykorzystując fakt, że młodego nie ma w domu biorę się za robienie indeksu osób do tej mojej wciąż drukującej się książki.. mam nadzieję, ze w tym roku zdąży się ukazać. za to właśnie z konferencji przywiozłam fantastyczną pozycję, z moim artykułem, a jeśli pojadę do Lublina odbiorę od kolegi kolejną, do jakiej pisałam rozdział wiosną. fajne to uczucie, ze coś po człowieku na papierze zostanie.. i wiecie co, nie tyle cieszę się sama dla siebie, co ze względu na potomka, i jego potomków.. kiedyś może wyciągną pożółkłe książki i westchną 'eh.. babcia to pisała..':-D
 
dzien dobry:-)
dzieki dziewczyny za odzew:tak:problem z antybiotykiem sie na arzie sam rozwiazal bo bylam w 3 aptekach i niemaja go...moga zamowic do odbioru dzis po poludniu ale ejst problem bo recepta zle wypisana i nie ma dawki antybiotyku...jest jak stosowac i ze zaswiesina i nic wiecej...rozmawialam juz z pediatra,jutro mialysmy miec kontrol wiec postanowilysmu ze poczekamy do jutra i na wizycie ja przebada i postanowi czy faktycznie podac czy na razie odpuscic...


Aniu ale masz dylemat w sprawie szczepienia...ja wiem na pewno ze na ta nowa grype ah1n1 nie zasZczepie sie ani nikogo ze swojej rodziny :tak:za duzo niewiadomych....a do tego wku:angry:rzajace jest ze dla jednych sa "lepsiejsze" a dla drugich gorsze...jak tak mozna:wściekła/y:a juz szczepienie kobiet w ciazy i testowanie na nich to juz wogole porazka..:wściekła/y:
napisz co postanowiliscie i czy jest to obowiazkowe szczepienie czy dobrowolne:sorry:bo to tez mnie ciekawi jak panstwo na wyspach prowadzi polityke grypowa:confused2:

Naju mowisz ze stosowaliscie ribomunyl i ze twoj synek jak chorowal tak choruje:baffled:kurcze wlasnie dlatego sie wacham czy truc ja tym swinstwem czy nie:sorry:bo na jednych to dziala a na drugich juz nie:-(szlak:angry:
fajnie ze spedzilas super te pare dni:tak:mi tez czas gdy Julka jest w przedszkolu mija w trybie expresowym..za to czas jak jest w domu ciagnie sie i ciagnie;-):tak:szczegolnie ze tatus wraca wieczorkiem ok 19:-(

dotmar
u nas tylko z zakaznych ospa byla...i to ciezko bardzo przechodzona..mam nadzieje ze kolejne choroby zakazne beda lekko przechodzone...
super sie czyta o relacjach z twoim m:tak:musicie byc super para:-)

dziobek-ania ciezki wybor przed Wami...kurcze mnie by ciekawosc zrzerala kto sie kryje w moim brzuszku...z Jula tego problemu nie mialam bo od samego poczatku wiedzialam ze tam jest Jula...to samo sie tyczylo z wyborem imienia..bylo od poczatku:tak:

zuzkus
udanego slonecznego spacerku...:-)u nas strasznie wieje za oknem i zabardzo wychodzic na spacerowanie mi sie nie chce;-)ale na 16 mamy rehabilitacje wiec wyjsc trzeba :tak:i powodzenia z nowa praca u melza:tak:

atfk...wspolczuje 8 i bolow glowy...a moze bol glowy to zatoki:sorry:super ze Filipek zdrowieje:tak:i faktycznie lepiej przetrzymaj pare dni po antybiotyku dluzej w domu to sie wzmocni...tylko sa dwie szkoly jedni lekarze mowia zeby posylac jak najszybciej po chorobie to sie organizm oswaja i uczy wzmacnic a drudzy zalecaja do domowej kwarantanny;-)

iwonka jak tam malzonek sie czuje:sorry:jeju facet jak jest chory w domu to gorzej niz z dzieckiem...:nerd:

izulka gratulacje dla synka:-)teraz poznaje swiat juz na swoich nozkach:tak:

Juli szczesliwa po przebudzeniu oznajmila ze dzis do przedszkola nie idzie i ze woli byc zemna dzisiaj w domku:tak:tak wiec zmykam jakis obiadek szykowac i do zabawy z corcia:-)milego dnia:-)
 
Joanna, u nas to było wywalenie pieniędzy w błoto. no chyba że miało mi pomóc, żebym uspokoiła się, ze robię wszystko, żeby Maciek tak często nie chorował. ale wyraźnie przedszkole ma swoje prawa, a takie cudowne wynalazki tylko nabijają kieszeń producentom. więcej nie kupię.

zajrzałam dziś na onet i znalazłam takiego newsa:

Policjant strzelił z paralizatora w plecy 10-latki- Onet.pl - Wiadomości -19.11.2009

słuchajcie, ja wiem, ze żyjemy w dziwnym kraju. nigdy też nie miałam wysokiego mniemania o amerykanach jako o narodzie. ale to to już mi się w głowie nie mieści.

a może też powinnam wzywać policję, jak młody nie chce zabawek sprzątać?
 
reklama
Dziewczyny w imieniu Kubusia dziekuje za gratulacje. Wlasnie mnie w pracy odwiedzil z tatusiem bez wozka byli a Kubus nawet buciki mial i szedl sam do mnie :))) Oj zacznie sie zacznie ale naszczescie juz to przerabialam wiec wiem mniej wiecej co mnie czeka :)
Co do policjanta to wole tego nie komentowac bo musiala bym byc bardzo wulgarna
 
Do góry