reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dopajanie noworodka

Przy stałych posiłkach nie pytałam. Glukozę się dodaje chyba tylko po to żeby dziecko chciało pić coś innego niż mleko bo nie ma konkretnych zaleceń,chociaż ma działać wzmacniająco:confused:.sok z wodą u starszych dzieci to fajny pomysł. Ja mam maluszka niecałe 4 tygodnie więc tylko woda do picia:).myślę że masz rację z tą intuicją.ja karmię piersią ale muszę dokarmiać butelką i też daję trochę wody.zalecenia ciągle się zmieniają a każdy lekarz czy położna mówią co innego.to samo np.z jedzeniem dla karmiących.przedtem żeby eliminować niektóre produkty ciezkostrawne a teraz tylko ograniczyć ich ilość i obserwować maluszka.a co to jest królik doswiadczalny?;)
 
reklama
Przy stałych posiłkach nie pytałam. Glukozę się dodaje chyba tylko po to żeby dziecko chciało pić coś innego niż mleko bo nie ma konkretnych zaleceń,chociaż ma działać wzmacniająco:confused:.sok z wodą u starszych dzieci to fajny pomysł. Ja mam maluszka niecałe 4 tygodnie więc tylko woda do picia:).myślę że masz rację z tą intuicją.ja karmię piersią ale muszę dokarmiać butelką i też daję trochę wody.zalecenia ciągle się zmieniają a każdy lekarz czy położna mówią co innego.to samo np.z jedzeniem dla karmiących.przedtem żeby eliminować niektóre produkty ciezkostrawne a teraz tylko ograniczyć ich ilość i obserwować maluszka.a co to jest królik doswiadczalny?;)
Dlatego ja sie nie słucham zadnych who tylko robie według własnej intuicji:)
Co chwile zmieniaja piramide zywienia
Co do diety matki karmiącej to od poczatku po porodzie jem wszystko wzdymajace gazowane itp bo nie dalam sobie wmowic ze sama woda i chleb i dziecko ani razu brzuch nie bolal:)
Czytalam i słuchałam osob ktore obalaja te mity
Lekarze sie doksztalcaja:)
I z tym ze obserowaniem to chodzi o alergeny ze jak cos uczula to po testach i konsultacji oczywscie eliminowac nie ze dwie kropki wyskocza i juz sama woda;p
A wzdymajace mozna jesc do woli nie ma takiej drogi ktora by wzdecia przeszly do mleka to mama moze miec wzdecia nie dziecko skoro mamy wzdecia to znaczy ze organizm czegoś nie przyswaja to tym bardziej mleko:)a ono jest z krwi z kanalikow nie z tresci żołądkowych i to co mama zje jest trawione w brzuchu co wzdeta krew ?:)
A jak gazowane sie napije to gazowane mleko?:) gaz odbijamy buzia:)
Piersi to osobna fabryka wystarczy wiedzieć jak zachodzą procesy trawienia
Jak zjesz smażone tak samo kotlet by musial w krwi pływać:p
Z kapusty np mogą składniki odżywcze przejsc a nie baki:p
Ja tydzień po porodzie jadlam bigos
Pierogi z kapusta i grzybami i pilam cole hahah:D
A niektórzy lekarze maja wiedze zerowa o kp jak nieraz słyszę co gadaja to szok
 
Tylko że moja je mleko mieszane ale oba z butli bo odciagam pokarm i mi znajoma powiedziała że jeśli je z butli to powinnam dopajac bo np gdyby ssała pierś to na początku z piersi leci woda dopiero potem mleko dlatego w takim przypadku nie trzeba dopajac ale jak odciagam to mleko się miesza z tą wodą i już dopajanie jest konieczne, ja już zwariowałam
 
Tylko że moja je mleko mieszane ale oba z butli bo odciagam pokarm i mi znajoma powiedziała że jeśli je z butli to powinnam dopajac bo np gdyby ssała pierś to na początku z piersi leci woda dopiero potem mleko dlatego w takim przypadku nie trzeba dopajac ale jak odciagam to mleko się miesza z tą wodą i już dopajanie jest konieczne, ja już zwariowałam
:)w brzuszku też się wszystko miesza.żartowałam ;).jak marudzi między posiłkami to spróbuj dopajac i obserwuj ile dziecko siusia. Powinno brudzić minimum 6-7 pieluszek.jeśli ma zaparcia to też może być spowodowane mała ilością płynów i wtedy trzeba dopajac i mama powinna przyglądnąć się temu co je.
 
Dlatego ja sie nie słucham zadnych who tylko robie według własnej intuicji:)
Co chwile zmieniaja piramide zywienia
Co do diety matki karmiącej to od poczatku po porodzie jem wszystko wzdymajace gazowane itp bo nie dalam sobie wmowic ze sama woda i chleb i dziecko ani razu brzuch nie bolal:)
Czytalam i słuchałam osob ktore obalaja te mity
Lekarze sie doksztalcaja:)
I z tym ze obserowaniem to chodzi o alergeny ze jak cos uczula to po testach i konsultacji oczywscie eliminowac nie ze dwie kropki wyskocza i juz sama woda;p
A wzdymajace mozna jesc do woli nie ma takiej drogi ktora by wzdecia przeszly do mleka to mama moze miec wzdecia nie dziecko skoro mamy wzdecia to znaczy ze organizm czegoś nie przyswaja to tym bardziej mleko:)a ono jest z krwi z kanalikow nie z tresci żołądkowych i to co mama zje jest trawione w brzuchu co wzdeta krew ?:)
A jak gazowane sie napije to gazowane mleko?:) gaz odbijamy buzia:)
Piersi to osobna fabryka wystarczy wiedzieć jak zachodzą procesy trawienia
Jak zjesz smażone tak samo kotlet by musial w krwi pływać:p
Z kapusty np mogą składniki odżywcze przejsc a nie baki:p
Ja tydzień po porodzie jadlam bigos
Pierogi z kapusta i grzybami i pilam cole hahah:D
A niektórzy lekarze maja wiedze zerowa o kp jak nieraz słyszę co gadaja to szok
Ja jadłam kotlety,fasolkę szparagowa i bób.małemu nic nie było więc kontynuuje wszystkozernosc:D.też uważam że trzeba zwracać uwagę na ewentualne alergie a nie wzdymanie:rofl:.szkoda tylko że ludzie którzy powinni mieć rzetelne informacje zaprzeczają jedni drugim.jak taka młoda mama ma się w tym wszystkim połapać:errr:.
 
Milena nie zadna woda bo zaden ssak wody nie produkuje tylko mleko tyle ze nie takie geste ktorym dziecko sie najada tylko napaja
Jak karmisz mieszanie a mozna zapytać dlaczego? To dziecko najpierw sir piersią napaja pozniej najada nie pije samej butelki tylko pierś tez wiec wystarczy.
Teraz w zaleceniach jest tez zeby ma butelce tez nie dopajac chyba.
Chyba ze dziecko ma zaparcia to wtedy woda
Ale skoro je pierś to tez pije:).
 
Ukradlam wpis jednej mamy z innego watku:p

A wiecie, że ludzkie dzieci przychodzą na świat niedonoszone? O około 3 miesiące? Tzw. 4 trymestr. A dlaczego? Głównie dlatego, że mamy duże mózgi, a przez pozycję chodzącą zbyt wąskie miednice by dziecko mogło wyjść gdy jego mózg i układ pokarmowy będzie w pełni dojrzały. Stąd różne problemy brzuszkowe, kolki, płacz, ciągłe ssanie i noszenie (jesteśmy gatunkowo noszakami).
Dzieci płaczą bo to ich jedyna forma porozumiewania się. Stres związany ze zmianą środowiska, za ciepło, za zimno, jeść, pić, za głośno, za jasno, nudno, gdzie jest mama, gdzie pierś/ssanie... Instynkt każe być non stop przy mamie by przetrwać.
Wieczorami odreagowuje nadmiar bodźców, nad ranem znów najbardziej aktywna praca jelit.
Trudny etap.

Dieta tu niewiele pomoże. Nie ma takiej możliwości, by gazy z brzucha mamy przeszły do mleka ect. Ew. alergeny, choć tą sprawę też ostatnio wnikliwie badają. No i alergie to kilka procent populacji.
 
Milena nie zadna woda bo zaden ssak wody nie produkuje tylko mleko tyle ze nie takie geste ktorym dziecko sie najada tylko napaja
Jak karmisz mieszanie a mozna zapytać dlaczego? To dziecko najpierw sir piersią napaja pozniej najada nie pije samej butelki tylko pierś tez wiec wystarczy.
Teraz w zaleceniach jest tez zeby ma butelce tez nie dopajac chyba.
Chyba ze dziecko ma zaparcia to wtedy woda
Ale skoro je pierś to tez pije:).
W zaleceniach: Jak jest tylko sztuczne to dopajac a jak z butelki i z piersi to nie bo tak jak napisałaś jak je z piersi to tez pije
 
Ukradlam wpis jednej mamy z innego watku:p

A wiecie, że ludzkie dzieci przychodzą na świat niedonoszone? O około 3 miesiące? Tzw. 4 trymestr. A dlaczego? Głównie dlatego, że mamy duże mózgi, a przez pozycję chodzącą zbyt wąskie miednice by dziecko mogło wyjść gdy jego mózg i układ pokarmowy będzie w pełni dojrzały. Stąd różne problemy brzuszkowe, kolki, płacz, ciągłe ssanie i noszenie (jesteśmy gatunkowo noszakami).
Dzieci płaczą bo to ich jedyna forma porozumiewania się. Stres związany ze zmianą środowiska, za ciepło, za zimno, jeść, pić, za głośno, za jasno, nudno, gdzie jest mama, gdzie pierś/ssanie... Instynkt każe być non stop przy mamie by przetrwać.
Wieczorami odreagowuje nadmiar bodźców, nad ranem znów najbardziej aktywna praca jelit.
Trudny etap.

Dieta tu niewiele pomoże. Nie ma takiej możliwości, by gazy z brzucha mamy przeszły do mleka ect. Ew. alergeny, choć tą sprawę też ostatnio wnikliwie badają. No i alergie to kilka procent populacji.
Też czytałam o 4 trymestrze i coś w tym jest.moja córka jak skończyła 3 miesiące to jakby ktoś mi podmienil dziecko.nie mogłam uwierzyć że zrobiła się taka spokojna:).teraz mały nie płacze tak jak siostra ale nie może się ode mnie odkleic ;)
 
reklama
Milena nie zadna woda bo zaden ssak wody nie produkuje tylko mleko tyle ze nie takie geste ktorym dziecko sie najada tylko napaja
Jak karmisz mieszanie a mozna zapytać dlaczego? To dziecko najpierw sir piersią napaja pozniej najada nie pije samej butelki tylko pierś tez wiec wystarczy.
Teraz w zaleceniach jest tez zeby ma butelce tez nie dopajac chyba.
Chyba ze dziecko ma zaparcia to wtedy woda
Ale skoro je pierś to tez pije:).

No właśnie przez butelkę. W szpitalu kazali mi ją dokarmiac i tak też robiłam, jak już poznała butelkę tak gdzieś miała pierś. Bardzo żałuję że jej dałam butelkę bo tyle razy już próbowałam jej dawać pierś i nic z tego więcej płaczu, nerwów że dałam sobie już spokój
 
Do góry