reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dwie kreski!

Ja jestem po jednym poronieniu. Lekarz powiedział, że podobno przez wysokie tsh ale nie wiadomo tak naprawdę.. żadnych badań nie zlecił.
To lec na badanie tsh ft3 i ft4 a z tym do endokrynologa. A jak nie uda sie z endo to ginekolog chociaz na nie spojrzy - tez w temacie bedzie.
Nie trac czasu.
 
reklama
A czort wie. Niby mutacje, tarczyca i inne różności. Prowadziłam ciąże na zastrzykach, witaminach i innych cudach. Dopiero jak wyluzowałam i machnęłam ręka udało mi się donosić. I to po decyzji, że nie będziemy już próbować. W styczniu poroniłam tamtego roku i nie dostałam już okresu. Jak zaszłam w ciążę podeszłam do tego bez emocji. Dopiero jak urodziłam dziecko uwierzyłam, że naprawdę się udało. Coś mnie trafiało jak czytałam żeby odposcic, a jednak to racja. A jak to zrobić. Nie wiem doszłam do takiego punktu, że było mi wszystko jedno.
Masz może mutacje MTHFR? Ja mam oba warianty oraz homocysteina za wysoka. Leczę się ale na razie efektów brak. Od pozytywnego testu maja mi włączyć jeszcze heparynę
 
Ze względu na plamienia przed i po okresie miałam przepisany duphaston i w drugim cyklu zaszłam w ciążę. Po skończonym opakowania miałam wizytę dopiero 2 tyg później i wtedy lekarz znów przepisał dupka. Wcześniej też mówił, że nawet jak będzie ciąża to żeby dalej to zażywać bo on pomaga utrzymać ciążę. Ale lepiej każdy lek skonsultować z lekarzem, pytanie czemu masz całe opakowanie leku? Po co Ci przepisał skoro nie mówił, żeby to brać?
 
Ze względu na plamienia przed i po okresie miałam przepisany duphaston i w drugim cyklu zaszłam w ciążę. Po skończonym opakowania miałam wizytę dopiero 2 tyg później i wtedy lekarz znów przepisał dupka. Wcześniej też mówił, że nawet jak będzie ciąża to żeby dalej to zażywać bo on pomaga utrzymać ciążę. Ale lepiej każdy lek skonsultować z lekarzem, pytanie czemu masz całe opakowanie leku? Po co Ci przepisał skoro nie mówił, żeby to brać?
Jak byłam na izbie przyjęć to lekarz przepisał mi dwa opakowania. Jedno wybrałam po poronieniu, a drugie mi zostało.
Lekarz oddzwonił i powiedział, że mam przyjść za dwa tygodnie i odstawić wszystkie leki a o dupku zapomniałam zapytać🙈
 
A jesteś lekarzem, że stwierdzasz, że nie zaszkodzi? Skoro można go brać od tak, to dlaczego nie zapisuje się go każdej ciężarnej z automatu? Albo nie jest dostępny bez recepty, żeby każda mogła sobie od tak kupić jak witaminy? Poza tym, po co brać lek, który jest być może zupełnie nie potrzebny? Jeżeli ma obawy, niech skonsultuje się z lekarzem. Tym bardziej, że jest po jednej ciąży biochemicznej.

duphaston to zamiennik progesteronu, skoro progesteron w ciąży nie szkodzi to duphaston też raczej nie zaszkodzi. Nie zapisują bo nie każda ciężarna go potrzebuje. To że jest dostępny na receptę określają przepisy rejestracyjne leków. Ale skoro lekarz go przepisał, widocznie miał powód. To nie jest lek, tylko sztuczny progesteron, nie zawiera substancji aktywnych.
 
duphaston to zamiennik progesteronu, skoro progesteron w ciąży nie szkodzi to duphaston też raczej nie zaszkodzi. Nie zapisują bo nie każda ciężarna go potrzebuje. To że jest dostępny na receptę określają przepisy rejestracyjne leków. Ale skoro lekarz go przepisał, widocznie miał powód. To nie jest lek, tylko sztuczny progesteron, nie zawiera substancji aktywnych.
Wiem co to jest duphaston. Nie musisz mi tłumaczyć. Autorka dostała go w poprzedniej ciąży, nie teraz. Wtedy widocznie powód był, a teraz skąd ma wiedzieć czy jest, skoro nie była u ginekologa/nie miała teleporady? Wg mnie najeży skonsultować jego przyjmowanie z ginekologiem. Tym bardziej, że jest na receptę. Jak tu któraś wyżej napisała, to nie są CUKIERKI. I to, że nie "zaszkodzi" wcale nie oznacza, że trzeba go przyjmować po zaleceniach "specjalistów" z forum, dlatego, że akurat na się opakowanie w domu. To jest moje zdanie. A każdy zrobi jak uważa, bo każdy decyduje sam o sobie. Dla mnie przyjmowanie jakichkolwiek tabletek w ciąży na własną rękę jest nieodpowiedzialne.
 
Wiem co to jest duphaston. Nie musisz mi tłumaczyć. Autorka dostała go w poprzedniej ciąży, nie teraz. Wtedy widocznie powód był, a teraz skąd ma wiedzieć czy jest, skoro nie była u ginekologa/nie miała teleporady? Wg mnie najeży skonsultować jego przyjmowanie z ginekologiem. Tym bardziej, że jest na receptę. Jak tu któraś wyżej napisała, to nie są CUKIERKI. I to, że nie "zaszkodzi" wcale nie oznacza, że trzeba go przyjmować po zaleceniach "specjalistów" z forum, dlatego, że akurat na się opakowanie w domu. To jest moje zdanie. A każdy zrobi jak uważa, bo każdy decyduje sam o sobie. Dla mnie przyjmowanie jakichkolwiek tabletek w ciąży na własną rękę jest nieodpowiedzialne.
Przesada.
 
Skoro przesada i skoro "nie szkodzi" to wytłumacz mi dlaczego jest na receptę, a nie ogólnodostępny jak witaminy? Bo mi się wydaje, że dlatego, żeby go nie przyjmować bez konsultacji z lekarzem. A z jego zalecenia. Poza tym, po co brać coś przy prawidłowo rozwijającej się ciąży? Dla samego brania? Bo ktoś inny brał? To jest przesada. A nie rozmowa z lekarzem specjalistą.
Z resztą napisałam już. Każdy sam o sobie decyduje.
 
reklama
Do góry