reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dylematy młodych mam czyli porady laktacyjno-pieluszkowo-dietetyczno-zdrowotne

AnCia, ja znowu miałam masę pokarmu, do wykarmienia bliźniąt by starczyło, a musiałam malutką odstawić, bo okazało się, że ma silną nietolerancję laktozy i mój pokarm jej po prostu szkodził. Strasznie ciężko mi było i w sumie nadal jest, zwłaszcza jak mała odruchowo szuka piersi, ale wiem, że robię dobrze. Dużo przytulam Stellkę w trakcie karmienia butlą, gładzę po główce, generalnie okazuje jej masę czułości, tak aby jedzonko nadal jej się pozytywnie kojarzyło.
Pamiętaj: nie daj sobie wmówić, że jesteś gorszą mamą, bo butelkową!
 
reklama
Bosa - czyli "moja diagnoza" że Stella moze mieć nietolerancje laktozy okazała się prawdziwa? Dobrze że dość szybko udało się to ustalić.
 
Vetka, trafiłaś z diagnozą. Jakiś czas jeszcze próbowałyśmy karmienia mieszanego, ale nic dobrego z tego nie wynikało. Teraz, kiedy mała jest karmiona tylko Bebilonem Pepti - zupełnie jakby ktoś odmienił mi dziecko. Problemy z brzuszkiem znikają, a dziecko jest coraz pogodniejsze. Odstawienie piersi to była trudna decyzja, ale teraz widzę, że słuszna.
 
Ancia dziewczyny dobrze piszą:tak: najważniejsze, że odkryliście co jest przyczyną płaczu i synek jest zadowolony...życzę Ci abyś szybko pożegnała się ze smutkami i wyrzutami, bo teraz jak już synek spokojny i najedzony to do pelnego szczęścia potrzebuje uśmiechniętej mamy:-)
 
dokładnie...butelkowa mama nie jest gorszą mamą! zgadzam się ze wszystkim co dziewczyny napisały.

bosa
-troszkę mnie ominęlo...czym objawiała się nietolerancja laktozy?
 
Oczywiscie, ze mama karmiaca butla nie jest gorsza mama...z wielu przyczyn mamusie nie moga karmic piersia swoich bobaskow...znam mamy ktore i dla wygody odstawiaja bobaskow od piersi...nie uwazam, ze jest w tym cos zlego...mysle, ze i tak samo kochaja swoje malenstwa jak kazda mama!!...ja mam w planie tylko do 4-go miesiaca karmic piersia...nie chce w okresie zabkowania tego robic...bo osobiscie mnie to zniesmacza...to jest indywidualna kwestia:-):-) pozdrawiam mamusie i pociechy:-):-)

A co do napletkow to mi polozna mowila, ze dzieci z ciekawosci przy kapieli bawia sie same siusiaczkami...i przy okazji same je sobie sciagaja:)
 
Vetka, trafiłaś z diagnozą. Jakiś czas jeszcze próbowałyśmy karmienia mieszanego, ale nic dobrego z tego nie wynikało. Teraz, kiedy mała jest karmiona tylko Bebilonem Pepti - zupełnie jakby ktoś odmienił mi dziecko. Problemy z brzuszkiem znikają, a dziecko jest coraz pogodniejsze. Odstawienie piersi to była trudna decyzja, ale teraz widzę, że słuszna.

Bosa wiem co czujesz bo przerabiałam to przy synku, karmiłam 5-6 tyg a jak Młody dostał Nutramigen to jakby dziecko mi wymienili. Mikołaj kolkował po 12h na dobę i miał własnie cuchnace, strzelające płynne kupy, a objawy sie nasiliły po podaniu sztucznego mleka (ja wracałam na studia) i wtedy zostało postawione rozpoznanie. Teram młody juz nie ma takich silnych objawów, je produkty mleczne codziennie - aby stymulować produkcję laktazy (enzymu rozkładającego laktozę), bo jak ma 2-3 dni przerwy to od razu jest biegunka. Ale produkty mleczne wprowadziliśmy dopiero po 3 roku zycia i to przetworzone - jogurty, serki homo.
Pozdrawiam
 
Nikusia- jakos nie widze tego zeby taki malo smok bawił sie siusiakiem ten etap chyba troszke pozniej około 2 lat a juz teraz sie zbiera maź pod napletkiem i potem jest juz za późno...........

Tesciowa jak mi opowiadała to multum jest rodziców takich ze przychodzą z 2 latkami i starszymi na zabieg bo rodzice nie dbaja od początku........ ja mam zamiar uniknąc tego i nie skazywac dziecko na cierpienie
 
Pinka- tak tak:-D chodzilo mi o starsze dziecko:-D...jak narazie przy kapieli lekko kazala sciagac i czyscic...ale nie robic tego mocno i do konca....no i powtorze....powiedzial, ze samo sobie do konca sciagnie...Nie mowie, ze to moja teoria...ja sie nie znam:-) to teoria poloznej
 
reklama
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Ja mam sporo mleka, bo jak Wiktor z 2-3 godziny nie jadł to mi ciekło mleko. A dziś przed podaniem butli przystawiałam go do piersi trochę, tak, żeby possał troszkę i się poprzytulał, a później dokarmiałam butelką, zobaczymy jak długo będzie chciał ssać pierś, Karmię przez kapturki wiec mam nadzieję, żę trochę to potrwa jeszcze :)
 
Do góry