reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

dzidziusiowe boleści

Ja też daję Nan tylko Nan2R( mniej więcej co 4 godziny 150-170) i też przy przestawianiu miałam problem:confused: ale zaczęłam dawać własnie wiecej herbatki miedzy posiłkami i jest super nawet kupka bez większego wysiłku,jedno mleczko zastepuję kaszką a to malinową a to bananową jak ma ochotę to dziubnie trochę jabłuszka,soczków niestety pić nie chce:baffled: więc nie zmuszam:happy: ale herbatki pije sporo:happy:
 
reklama
Corsini a dajesz kaszke ryżową? Bo ja właśnie mam ryżową(mała dostała od babci:-p)i boję sie dać żeby znowu nie miała problemu z kupką bo ryż to chyba nie bardzo przy takich problemach:confused::confused::confused:
 
tak Asiu ryżową lub mleczno ryżową w sumie na jedno wychodzi bo tą samą ryżową robi się na mleczku a ta druga już jest z mleczkiem :tak:
 
JAGUSIA lekarza sobie chwalę, bo od kiedy byłam w ciąży z Amelką, tj już 2 lata wstecz pytam o dobrego pediatrę i cisza. Nikt nie mógł mi nikogo polecić. Córcia na szczęście zdrowa i po lekarzach z nią nie musiałam chodzić, ot tyle co na szczepienia. Ale z Antkiem się zaczęło! Już w szpitalu miał zakażenie dróg moczowych, potem problemy z brzuszkiem. Ile lekarzy w tym czasie odwiedziliśmy! Ile kasy wydaliśmy na prywatne wizyty, gdzie my nie jeździliśmy! A oni w kółko swoje że to kolki i trzeba przeczekać:-( Potem któś wykrył skazę białkową, więc przeszlam na dietę eliminacyjną:-( Z tej diety przeszłam prawie na głodówkę bo okazało się że mały toleruje tylko ryż i jabłka! Dosłownie jak tylko zjadłam coś więcej zaczynały się cyrki!
A tymczasem minęły 4miesiące, ja schudłam 25kg a mały nadal z bólami brzuszka. W końcu odwiedziłam ordynatora naszego Oddziału dziecięcego w Szpitalu (prywatnie), kazał odstawić wszystkie leki, przepisał penzytrat i kazał mi normalnie jeść. Mały się uspokoił, w końcu zaczął robić żółte kupki (do tej pory śmierdziuchy i ciemnozielone) a ja powoli rozszerzam dietę. Niewiele nam do szczęścia brakowało.
 
Kurcze Amko, to sie nameczylas:( ale najwazniejsze ze juz na prostej i mozesz w miare normalnie jesc. Zaglodzilabys sie nam niedlugo na smierc:( A swoja droga straszne to jest - co lekarz to inna diagnoza, jakbys nie znalazla tego ostatniego to pewnie dalej brnelabys na ryzu i jablkach...
 
JAGUSIA pewnie przeszlabym w końcu na Nutramigen, bo już parę razy byłam blisko... Dziś jestem z siebie dumna, że wytrwałam mimo tylu przeciwności. Teraz już będzie tylko lepiej!
 
Teraz po wszystkich wynikach a i badaniach mamy już pełną diagnozę. Otóż mój synek ma niedojrzały układ pokarmowy i jakiś niedobór enzymów wątrobowych. Skutek jest taki że sam nie potrafi trawić tłuszczów. Dlatego ta dieta jabłkowo-ryżowa mu tak podpasiła.
Lekarstwo które dostaje zawiera enzymy wątrobowe więc uzupełnia niedobór w organiźmie i mały w końcu może normalnie trawić.
Dziewczyny nie wiecie jaka to ulga, nie to że jest chory, tylko to że w końcu (po 4miesiącach) wiem co mu dolega!
 
Amko,najwazniejsze,ze wiesz juz jak masz postepować,i jak pomóc synkowi.Zyczę wam dużo zdrówka i wytrwałosci a tobie jakiejs pyszności o której marzyłas przez 4 miesiące;-) :tak: powodzenia!
 
reklama
amko jestem pełna podziwu dla wytrwałości znam to wszystko z autopsji ;-) mialam takie przejscia z pierwszą dzidzią czyli z córeczką...chociaż miałam mniej szczęścia i nie trafiłam na dobrego lekarza niestety:baffled: i tym sposobem półtora roku to tak przejeździłam od lekarza do lekarza...ehh z czasem minęło wszystko:happy: wiec trzymam kciuki:happy:
 
Do góry