reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dziecko w przedszkolu

Mi098

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
24 Październik 2021
Postów
47
Potrzebuję pomocy bo nie wiem co robić.
Mam synka 3 lata skończył w maju.
Poszedł do przedszkola i Pani cały czas mówię, że jest fatalnie, że płacze w dzień, nie chce jeść z dziećmi tylko bierze talerz i siada sobie przy oddzielnym stoliku, że nie chce się bawić, że nie chce brać udziału w zajęciach itp. Twierdzi że najbardziej się cieszy jak zobaczy materace i wie że będzie drzemka.
Nie wiem o co chodzi z tą drzemką ale odkąd poszedł do przedszkola to chodzi mi spać po 22 bo jest taki wysłany, jakby tam spał cały dzień....
Chodził do żłobka i tam Panie mówiły, że może faktycznie nie chciał się bawić z innymi dziećmi w wolnym czasie ale chętnie i aktywnie brał udział w zajęciach wspólnych.

Zastanawiam się co robić, nie wiem czy jest na prawdę tak tragicznie bo w domu szykuje się chętnie, pakuje plecak, picie itp. nie ma płaczu czy takich rzeczy.

Zachowania o których mówi Pani są dla mnie aż szokujące bo w domu to dziecko bardzo aktywne, nie wstydzace się, jak gdzie pojedziemy również.

Co byście zrobili? Zmiana grupy? Przedszkola?
 
reklama
Poszedł do przedszkola teraz? To przecież ledwo dwa tygodnie w nowym środowisku. Ja bym się zastanowiła czego te panie oczekują.
 
Płacz się zdarza, moje po wakacjach płakały rano, a jeszcze w lipcu nie chciały z przedszkola wychodzić. Dla Twojego dziecka to jest nowe miejsce, nowe panie,pewnie też nowe dzieci. Chociaż zabieranie talerza i uciekanie, żeby nawet zjeść samemu wydaje się nieco dziwne. W dodatku panie też zwróciły uwagę na to, że zachowanie odbiega od rówieśników.

A jak ogólne synek reaguje na inne dzieci? Jak się czuje wśród rówieśników? Np na placu zabaw też unika innych dzieci, czy tylko w przedszkolu?
 
Na pewno dużo zależy od pani z przedszkola, jej nastawienia.

Moja córka jak poszła do przedszkola rok temu, nie miała skończonych 3lat jeszcze to przez pierwsze dwa tygodnie sporo czasu przesiadywała w szatni. Tam było cicho i spokojnie i się czuła bezpiecznie. Mieliśmy cudowną nauczycielkę i ona jej na to pozwalała, z czasem oczywiście siedziała tak coraz mniej. Ale pierwsze dni to miałam wrażenie że to będzie trwało wiecznie. Musiała się przyzwyczaić do hałasu, gwaru, do rówieśników.

Moja córka chodzi 8.30-13 więc nie ma drzemek, ale zdarzało się że pani jej dawała taki gruby kocyk i po prostu już z nadmiaru tych emocji zasnęła z 2 razy tam.
 
No właśnie ja nie nwiem czy to nie jest na wyrost. Pani mówi że on by chciał żeby ona się z nim ciągle bawiła itp.
Mnie ciekawi że on idzie chętnie do tego przedszkola. Szykuje się, pakuje itp. jedzie zadowolony, a później że niby taka katastrofa.
Nie mniej jednak nie wiem co robić.
Pani sugeruje diagnozę SI. Czytałam o tym i żadne objawy mi nie pasują ale dla swojego spokoju może zrobię, tylko że nie wiem gdzie. Zadzwoniłam w jedno miejsce i Pani mi mówi że jedno spotkanie 2 godziny i ona wystawi opinie, więc zrezygnowałam bo wydaje mi się że to jednak za krotko
 
SI raczej żadnemu dziecku nie zaszkodzi.

W sumie takie dość nietypowe podejście nauczycielek. To ich zadaniem jest zainteresować dziecko i sprawić by czuło się w przedszkolu bezpiecznie. Może warto je zapytać, co zrobiły do tej pory, by sytuację naprawić?

PS Nie masz jeszcze młodszego dziecka?
 
Mój syn też jedynak poszedł do przedszkola i chodzi zdenerwowany bo panie się z nim nie bawią, okazało się że był pewny że będzie jak w domu z mamą że pani będzie tylko dla niego a tu trzeba ogarnąć wszystkie dzieci.
 
Oczywiście, że si nikomu nie zaszkodzi zrobić ale jak tak obserwuje i słucham o różnych sytuacjach przedszkolnych i szkolnych to odnoszę wrażenie, że tylko coś się zadzieje, jakoś lekko odbiega od „normy” zaraz pojawia się wątek diagnoz i poradni… Czy zawsze słusznie… nie wiem…W mojej ocenie może warto porozmawiać z synem, zapytać czy rzeczywiście stroni od dzieci i jeśli tak to dlaczego, może się coś wyjaśni…A jeśli już to zrobiłaś to co mówi syn? Dlaczego tak jest, że chce być sam?
 
reklama
SI raczej żadnemu dziecku nie zaszkodzi.

W sumie takie dość nietypowe podejście nauczycielek. To ich zadaniem jest zainteresować dziecko i sprawić by czuło się w przedszkolu bezpiecznie. Może warto je zapytać, co zrobiły do tej pory, by sytuację naprawić?

PS Nie masz jeszcze młodszego dziecka?
a co mlodsze dziecko ma do tego?
Sama mam noworodka w domu a corka zaczela przedszkole wiec jestem ciekawa jakie to ma znaczenie? :)
 
Do góry