reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Albo chciałabym robić ceramikę - i akurat z tym zamierzam zapisać się na jakiś kurs, tylko może na jesień jak mi się unormuje sytuacja zawodowa :)
Zreszta fantazjujemy ze Starym ze wynajmiemy sobie jaks przestrzeń i on będzie robił rzeczy z drewna (jara się tym i jest po kursie) a ja ceramikę :)
Moje ogromne marzenie!!!! Chętnie bym pojechała na warsztaty choćby już, bo bardzo bardzo chcę, ale u mnie w mieście nie ma nawet pracowni, gdzie byłby piec i mogłabym oddawać do wypalenia.
 
reklama
Mnie w ogole strasznie kręcą takie manualne rzeczy. Mam wypatrzony kursy szycia i projektowania ubran. Ale mam tak chore godziny pracy obecnie ze nie jestem w stanie się wstrzelić w żadna grupę. Liczę ze za miesiąc dwa sie to unormuje troche i będę dzialac!
Mnie właśnie tez. Mam strasznie dość siedzenia przy kompie. I takie rzeczy działają na mnie odstresowująco ;)
Florystyka tez mnie kręci - tylko ze jeżdżenie po kwiaty rano na giełdę to nie moja bajka :D
 
Ja za to hobbistycznie chętnie bym się uczyła języków - chciałabym umieć hiszpański (uczę się), norweski, arabski i no jakiś węgierski :D po co? nie wiem :D
 
Moje ogromne marzenie!!!! Chętnie bym pojechała na warsztaty choćby już, bo bardzo bardzo chcę, ale u mnie w mieście nie ma nawet pracowni, gdzie byłby piec i mogłabym oddawać do wypalenia.
No to jest mały problem. Ale może kiedyś - małe piece chyba nie są aż tak drogie. Do tego można próbować z jakimiś dotacjami. Siostra męża ma piec do wypalania ceramiki wlanie kupiony na dotacje.
 
Moje ogromne marzenie!!!! Chętnie bym pojechała na warsztaty choćby już, bo bardzo bardzo chcę, ale u mnie w mieście nie ma nawet pracowni, gdzie byłby piec i mogłabym oddawać do wypalenia.
Nie ma? Niektóre ośrodki kultury albo warsztaty terapii zajęciowej kupują takie piece dla swoich podopiecznych :) może u Ciebie też są :)
 
A ja to bym chciała nic nie robić :p
Czuję się tak przepracowana, chyba przez tę wojnę bo wtedy pracowaliśmy praktycznie no stop, stres był o kolegów na miejscu. Teraz niby już spokojniej, ale to mnie tak wypruło totalnie, że nawet się trochę cieszę z tej anginy i tego, że mnie nie ma i staram się totalnie nie myśleć co się dzieje

W sumie jak tak dłużej myślę to mogłabym zostać instruktorką nurkowania w Australii :p jakbym była singielką to by był super deal
 
Nie ma? Niektóre ośrodki kultury albo warsztaty terapii zajęciowej kupują takie piece dla swoich podopiecznych :) może u Ciebie też są :)
Nie ma :( Pamiętam, jak kiedyś jako dziecko na koloniach artystycznych (w innym mieście) miałam możliwość skorzystać z prostych warsztatów ceramiki- gorący dzień jak dziś i chłodna glina na kole pod dłońmi...ale by mnie to teraz relaksowało😍
 
reklama
a o coś powanego poszło?
Oczywiście że nie, ale ja chodziłam naładowana od wczoraj, a mi długo schodzi żeby ciśnienie ze mnie zeszło, ale jego też coś kopnęło i wyrzutem się pyta CO idę zbadać, bo ja jak zwykle nic nie mówię, a on nie wie czy coś się dzieje, czy ma się martwić. O, pierdoły. A ja powiedziałam że hormony bo miałam skontrolować i wyszłam bez słowa bo miałam zbadać PRL i nie wolno się denerwować :p
Jeśli bardzo chcecie się wkurwić, to właśnie trafiłam na:

rodzina patusów mieszkała ze zwłokami własnego, dwuletniego dziecka. Typiara właśnie urodziła 6 dziecko.
Nawet nie chcę mówić, jak się we mnie gotuje.
Widziałam to już przed weekendem...
Jest cudownie! Kocham upały! Moja skóra nie (mam jasną karnację i cerę naczynkową), ale ja tak!
Szkoda tylko, że jestem w u siebie, a nie nad wodą.

Mogę to dopisać do swojej listy powodów, dla których nienawidzę ludzi?

A ja się obawiam, że to jedno z nas, które nie byłoby czynnikiem problematycznym w staraniach, chciałoby szukać szczęścia gdzie indziej. Kochamy się, nie wyobrażamy sobie rozstania, ale to jest teraz. A za 10 lat, kto wie jak nam siądzie na głowę brak dziecka.

Ja korzystałam, chociaż w ciąży nie byłam. I to już dwukrotnie. Pierwsza sytuacja, w supermarkecie była długa kolejka a mi się coś w jelitach przewracało i wiedziałam, że muszę działać, żeby dobiec do domu (na szczęście to sklep tuż obok, ale bez łazienki. Druga sytuacja to tydzień temu na evencie motoryzacyjnym, takie kolejki i ludzie się pchali jak bydło, nie można było zejść z trybun, bo na schodach i pod trybunami byli upchnięci ludzie, którzy nie dali przejść, a co dopiero wrócić na swoje miejsce. A mi się strasznie chciało siku po 2 piwach. W tych sytuacjach po prostu zrobiłam ,,dalej dalej brzuchu Gadżeta'' i wypięłam swoją oponkę. Kto widział moją fotkę before/after wywalenia sadła ten wie, że to wiarygodne. Sorry, życie zmusza dobrych ludzi do robienia złych rzeczy.
Mój nie wierzy w rozwody, więc mimo jego ogromnej chęci posiadania dziecka, może będzie musiał zostać że mną mimo jego braku. Kto wie co będzie za 10 lat...
Ja też bym spokojnie przeszła jako ciężarna w 4mcu,zwlaszcza w dzisiejszej sukience :D

P. S Pierdziele, jadę do tej galerii poprawić sobie humor, mimo że pieniążków bardzo mało, bo nam się budżet w tym mcu nie spiął, bo wszystko na budowę. Tym bardziej muszę poprawić sobie humor 😃
 
Do góry