reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

O rany! Piękne 😁!!! To ja też poproszę, bo sraczkę mam (mentalną na razie ale nie wiem czy się nie skończy na tej fizjologicznej) przed sikaniem na testa ;) Póki nadrabiałam te osiemdziesiąt stron to miałam zajęcie, a teraz?! Teraz myślę o sikaniu i wysikaniu dwóch II :)! 🙈🤰👶

Kiedy testujesz?
Oby zaklęcie podziałało na kilka innych dziewczyn 😃
 
reklama
A ja dzisiaj też siedziałam w punkcie pobrań, gdzie gabinet obok jest ginekolog, i powiem wam że nic mnie tak nie wku*wia jak te głupie baby co w takie miejsca przychodzą chore. Siedzą dziewczyny w ciąży, czekają na wizytę, a obok siadzie taka gwiazda co charczy i kaszle. Obok stoi druga i ciągnie gile nosem. Ja przez pandemię to jestem wyczulona na takie rzeczy i mnie krew zalewa jak widzę takie ameby
O tak. Albo w kościele jak jakaś zaczyna kaszleć albo w autobusie. Wiem ze to trochę już fobia ale do szału mnie to doprowadza :)
 
U Was tez te wszystkie dziadki i babcie na badania chodzą zgięci w pół i podpierają się wszystkimi laskami jakie w domu mieli a za dwie godziny biegiem na tramwaj i laski pod pachą? 🤔
Tak jedna taka starowinka, wręcz skulona, ledwo żyła - wchodząc do autobusu upatrzyła sobie mnie - ofiarę i przeprowadziła na mnie agresywny atak, bym ustąpiła jej miejsca 😆 goniła mnie w autobusie z laską, bo jej się kuwa należy!!💩 Tak więc cud cudów, bo ożyła 😃
 
O tak. Albo w kościele jak jakaś zaczyna kaszleć albo w autobusie. Wiem ze to trochę już fobia ale do szału mnie to doprowadza :)
Wiesz ja to jestem jakaś po*ebana na tym punkcie, bo dla mnie kobieta w ciąży jest jak świętość. I ja takie zawsze wszędzie przepuszczam, szukam miejsca, żeby usiadły itd. Jak sama byłam w ciąży i z dużym brzuchem musiałam się włóczyć po lekarzach to też doświadczyłam znieczulicy i dziadka, który w poczekalni do laryngologa był prawie umierający, a jak otworzyły się drzwi i ja miałam wejście na cito to on w przeciągu sekundy już stał w drzwiach.
Dlatego mnie takie smarkaczki i kaszlaczki wku*wiają bo roznoszą te zarazki i nie pomyślą, że taka laska w ciąży jak się od nich zarazi to sobie tak jak one nie będzie mogła brać leków na pałę.
 
@Moonstone czy jest w polskim prawie taki myk, że jak ciężarna zachoruje, i np. potrzebuje pilnej konsultacji z jakimś specjalistą, to powinni jej znaleźć termin na wizytę w ciągu 7 dni?
 
Widzisz, ja się nie spotkałam z roszczeniowymi postawami. Ale naprawdę miałam ochotę jej opowiedzieć, ze tez jestem w ciąży i wejsc to może ale po mnie. Po prostu dlatego, ze nie założyła tej możliwości i oznajmiła ze wchodzi jaki pierwsza. A gdyby zapytała, czy będzie pani przeszkadzac ze wejdę przed pania to bym nie miała z tym problemu. Chodzi tez trochę o formę.
Ale ja Ci właśnie wyjaśniłam czemu nie powinna pytać czy ktoś ma coś przeciwko :p. I w takiej sytuacji oczywiście też powinnaś powiedzieć, że nie wejdzie jako pierwsza tylko jako druga, bo Ty też jesteś w ciąży.

Na prawdę przez ostatni rok tyle czasu spędziłam w różnych laboratoriach i widziałam tyle chamstwa, że prawie nie mam już skrupułów przed tym, żeby korzystać gdy potrzebuję. A w ciąży to w ogóle nie będę mieć skrupułów.

Najbardziej nie zawsze rozwalają awanturujące się emerytki, że one tu już godzinę czekają. To po jakiego grzyba przyszły do labu o 6.30 gdy jest kumulacja ludzi, którzy spieszą się do pracy... O 9 w laboratorium jest dużo bardziej pusto a one do pracy nie idą więc jakby nie było mogą sobie wybierać taką godzinę.

A widziałam już na prawdę wiele, łącznie z panią, która niemal doczołgała się do drzwi o 6.30 i oznajmiła mi, że ona MUSI być przede mną, bo jest taka słaba, że nawet z krzesła spadnie. Powiedziałam, że nie musi i nie będzie, bo znam już ten numer. Więc jak tylko ochrona otworzyła drzwi to wzięła laskę pod pachę, odepchnęła mnie i popędziła jak struś pędziwiatr do rejestracji 🤷.
 
reklama
Do góry