reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Dziś nauczyłam/em się!

reklama
sandi: dziewczynki szybciej mówią. PEdiatra mi to kiedyś tłumaczyła czemu -ale nie pamiętam w czym rzecz.

ponoć w organizowaniu sytuacji zabawowych, dziewczynki bawią się w role społeczne, co samoistnie prowokuje do werbalizacji, a chłopcy brum brum ,puk puk i tak do 3 lat.
Ile w tym prawdy to niech każda sama oceni;-)
 
ponoć w organizowaniu sytuacji zabawowych, dziewczynki bawią się w role społeczne, co samoistnie prowokuje do werbalizacji, a chłopcy brum brum ,puk puk i tak do 3 lat.
Ile w tym prawdy to niech każda sama oceni;-)
Mogłabym się z tym zgodzić, gdybym nie znała małych chłopców, którzy zaczęli mówić w wieku ok. 1,5 roku.
Ja mam inną teorię - uwarunkowania genetyczne? Sama nie wiem, ale chyba coś w tym musi być, bo u m w rodzinie bez względu na płeć dzieci zaczynają bardzo wcześnie mówić, a za to mojej ciotki wnuczki później. Dzieczynki jak skończyły 3 latka to zaczęły mówic pojedyńcze słowa, a jeden chłopiec skończył już 3 lata i mówi jedynie "mama":szok: Jak się z nimi widzimy to córcia skarży mi się, że chłopiec nie chce z nią rozmawiać:-D
 
Nie mamy wątku ze śmiesznymi powiedzonkami naszych dzieci (może trzeba utworzyć?) więc napiszę tu;-)

Dziś rano do Wiktorii przyszła ciocia i pyta się jej "Jak się spało na nowym łóżku?" A Wiktoria: "Na leżąco".
 
Mik powtarza prawie wszystko, a zdania jak u Kaskady raczej krótkie, przeczenia ma jak w niemieckim np. "mama musi nie"

Ewa, no nie będę się powtarzac że Wiki jest niesamowita...
 
Nie mamy wątku ze śmiesznymi powiedzonkami naszych dzieci (może trzeba utworzyć?) więc napiszę tu;-)

Dziś rano do Wiktorii przyszła ciocia i pyta się jej "Jak się spało na nowym łóżku?" A Wiktoria: "Na leżąco".
:-D:-D:-D:-D skąd u niej tak wyrafinowane poczucie humoru:confused::laugh2::laugh2::laugh2:

Laura nauczyła sie ostatnio mówić "mama mi pići" (czyt.: mama daj mi pić)
innymi słowy u nas nauka mówienia postępuje ale dość wolno. Za to cwaniactwo, symulowanie, naśladowanie i rozumienie wszystkiego idzie jej nader szybko :szok::tak:
 
reklama
Ja dzisiaj mojej małej dałam wodę w kubku ze słomką i wyszłam do kuchni, po czym słyszę: "Nie, tylko nie to!". Zastanawiam się o co jej chodzi i już po chwili słyszę: "Mamo, chodź do Mai, bo Maja wylała soczek". Przychodzę a ona cała oblana wodą. :-)
 
Do góry