reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziś nauczyłam/em się!

u nas jest tlosie- proszę
a dziękuję -kaj:szok: nie wiem co to kiedyś było kuje a teraz kaj:szok:
a dziś przyszłam z pracy a moja córcia mama pać min mini pi tłumaczę mama patrz mini mini spi:tak:

madzikm u nas puzzle 15 el. są na topie ale ten rysunek jest dość trudny nawet ja się czasami zastanawiam gdzie co ma być:szok: więc muszę jakiś łatwiejszych poszukać:tak:
 
reklama
JMM, nawet tak nie myśl, mój Piotrek tez mało co mówi po polsku, ale za to w swoim języku nawija jak szalony:-D,
a jak ma gorączkę, to zawsze wiem kiedy jest wysoka:szok:, bo wtedy buzia mu sie nie zamyka, dosłownie mały gaduła sie robi:rofl2:
 
Musze sie Wam pochwalić że Laura zaczyna mówić "po polsku":-D a właściwie nie mówi jeszcze sama tylko wszystko powtarza i to dobrze:tak: a już sie martwiłam:sorry:

Dzisiaj po raz pierwszy zaczęłam pracę w drugiej świetlicy w moim mieście (3 h dziennie, w mojej 5 żeby razem 8 było;-))
Tam przychodzi taka dziewczynka Daria. Ma 7 lat i w ogóle nie można jej zrozumieć. Pani , która tam pracuje powiedziała mi że ona jest opóźniona o rok w rozwoju poza tym ma poważną wadę wymowy (nie wiem jaką bo za krótko tak jestem). Dzisiaj grałyśmy w Scriba i nie umiała sama ułożyć żadnego wyrazu :no: biedne dziecko :-(
 
Chciałyśmy się pochwalić, że od środy uczymy się robić siusiu i kupkę do nocnika. :happy: Przez dwa pierwsze dni troszkę opornie nam to szło, głównie zmieniałyśmy tylko zasikane majtki i rajstopki, ale wczoraj wzięłam się na sposób i mała biegała bez majtek, w samej spódniczce. No i za pierwszym razem zasikała podłogę, ale za drugim usiadła na nocniku i... zaczął grać! Siusiu wylądowało w nocniczku. :happy2: Potem jeszcze kilka razy jej się udało, w sumie do końca dnia nie zasikała już ani jedej pary majtek! A dzisiaj jechałyśmy na zakupy więc założyłam jej pampka, ale wieczorem biegała już bez, no i kilka razy robiła podchody do nocnika, aż w końcu zaczął grać, zaglądam, a tam... kupka!!! :-) Mam nadzieję, że dalsze próby będą równie owocne i już wkrótce na zawsze pożegnamy się z pieluchami! :tak:
 
brawo dla Mai !:-)
Elu szkoda tylko że zaglądasz na forum tylko na ten wątek żeby sie pochwalić a o tym co my piszemy ani mru mru :no:
Właśnie właśnie :tak:

Karol wczoraj kupę robił pierwszy raz w terenie :-). Szkoda tylko że sika ciągle do pampersa. Ale myślę, że jak będę miała dłuższy urlop to go odpielu****ę.
 
eee tam L nie chce nawet słyszeć o nocniku:no:
posadziłam ją na nakładce jak zaczęła sikać wpadła w panikę wiecie dlaczego? bo troche pomoczyła sobie uda:szok: nie wiem czy wspominałam L ma wodowstręt:-D (w wyjątkiem momentu kiedy siedzi sobie w wannie z ciepłą wodą i oczywiście pod warunkiem że broń Boże nie myję jej włosów):sorry:
 
U nas jest coraz większa świadomość, ale nadal często widzę, że zaczyna się napinać, pytam czy chce kupę, a ona wtedy, że nie :dry:
Za to jak już zrobi to praktycznie zawsze przyjdzie powiedzieć mi o tym. Ostatnio u dziadków bawiła się i nagle wybiegła do przedpokoju i mąż pyta co jest a ona "ja kupę", posadziliśmy ją na nocnik i zrobiła. Ale żeby ciągle wołała to niestety nie.
Teorię za to zna bardzo dobrze :-D
Biegała ostatnio w majtkach i pytam czy chce siusiu: "nie", posadziłam ja i tak nie zrobiła, a 3 minuty później przychodzi i pokazuje na parkiecie "mama tam siusiu".
Mamy wprowadzony od jakiegoś czasu system naklejek - mała za siusiu, duża za kupkę. Wie już jaką za co dostaje ale nie mobilizuje jej to na tyle by starać się jak najczęsciej robić do nocnika :-D

Jeśli chodzi o mówienie to wreszcie moje dziecko coraz chętniej powtarza, wyraża taką chęć, bo wcześniej było nie i koniec. Gadała tylko te wyrazy, które sama chciała, łącząc je w proste zdania. Teraz jest jakiś etap, że zaskakuje nas nowymi słowami i tym, że coraz częściej powtarza po nas. Miłe to :-)

I uwielbia czytać literki. Często jak gdzieś idziemy to się zatrzymuje i czyta.
Najśmieszniejsze jest to, że np. literkę W odczytuje jako M, bo nie zna W. Odwraca sobie te literki. Albo małe "n" to dla niej U, bo zna tylko drukowane literki:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
moja też powtarza dużo może jeszcze nie tak pięknie jak Zosia czy Wikusia ale jest dużo słów:tak:
nocnik jest na nie:wściekła/y: ale ubikacja na tak:tak:
 
Do góry