reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziwny wynik Beta po in vitro

Dołączył(a)
5 Sierpień 2017
Postów
8
Cześć dziewczyny,
Chciałbym poprosić Was o pomoc bo jestem w bardzo dziwnej sytuacji i dochodzę już od zmysłów.
W lipcu poddalam sie 1 zabiegowi ICSI, korzystając z nasienia dawcy. 17 lipca punkcja, 20 lipca transfer 2 zarodkow ( 4 b i 8 b). W 11 dniu po transferze wynik beta <2, czyli brak ciazy wg standardow lux medu. Badanie powtorzylam za 2 dni, dla formalnosci przed kontaktem z klinika, wynik 9,1, to samo lab. Kontakt z lekarzem, ten ze zrozumialych wzgledow sceptyczny, kaze powtarzac badanie. 15 dzien po transferze wynik beta 30, 2.
Jestem przerazona, obawiam sie ciąży pozamacicznej lub innych komplikacji.Beta owszem przyrasta, ale jej wskaznik jest stanowczo za niski. Dodam jeszcze, ze dokladna nazwa badania, ktore wykonuje to HCG ilisciowe.
Czy ktos kiedys spotykał sie z taka sytuacja?
 
reklama
jeśli rośnie jest nadzieja gdyby obumarly nie wzrastała by a malala nie zawsze wszystko idzie szablonowo trzeb a poczekać i powtarzać betę to jedyne wyjście

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
U mnie przyrosty były tez niskie, wszędzie czytałam ze co dwa dni wzrastają zazwyczaj Ok 3x a u mnie przyrost ledwo 90% był, każda ciąża inna


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Dziewczyny dzięki,
Niestety sytuacja zamiast sie wyjaśniać, komplikuje sie jeszcze bardziej.
W niedziele zaczęłam krwawic, silne parcie, skurcze, mialam uczucie, ze wszystko ze mnie " wypada", potem juz tylko lekkie plamienia, które caly czas utrzymuja sie. W poniedzialek powtórzyłam betę...wynik 81,2.
Ogarnia mnie szalenstwo. Moj lekarz każe czekać na wizyte w sobotę, ale ja nie wiem, czy psychicznie wytrzymam. Tak sie boję, ze to ciąża pozamacina
 
Ostatnia edycja:
Hahaha
Ja już jestem bliska rozpaczy. Beta powtórzona 10 sierpnia poziom 330,1, następnie wizyta kontrolna w sobotę 12 i kolejny pomiar 660. Lekarz patrzy na wyniki i od razu stwierdza podejrzenie ciąży pozamacicznej. USG - krew w jamie brzusznej, od razu do kliniki, laparoskopia. Żeby było ciekawiej dodam, że nie jestem ubezpieczona w Polsce... Po zabiegu pęknięty jajnik, nic nie wycięte, ale o ciąży cisza, nikt nic nie wie, wszyscy odsyłają mnie do lekarza, który operowal, a był nim lekarz z mojej kliniki leczenia niepłodności, ten który robił to USG kontrolne. Oczywiście wszystko zbiegło się z długim sierpniowym weekendem, lekarz nieosiągalny. Dziś go telefonicznie dopadłam, i wiecie co, nie znalazł ciąży pozamacinej, jakąś torbiel pękła na jajniku z tad ta krew. Dodał jeszcze że że względu na krew w badaniu poprzedzającym zabieg nic nie mógł wypatrzeć w macicy. Więc co teraz- jego zalecenia, powtórzyć betę w piątek i dzwonić do niego i będziemy myśleć co dalej.
 
Ja już mam tak dosyc, jestem przerażona, jutro umówiłam się na USG prywatnie, nie wiem czy to nie za wcześnie po zabiegu, niech lekarz na miejscu zadecyduje, i może coś wreszcie się wyjaśni. Historia jak z koszmaru.
 
reklama
Do góry