reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Fotelik na rower

Witam.
Wracając do tematu przyczepek nie wiem jak to się ma do przepisów drogowych, bo to osobny temat na dyskusje, jednak mieszkając w Norwegii te przyczepki są Bardzo popularne. :-)
Właśnie przyczepki są tutaj częściej używane niż siedzenie rowerowe. :tak:
W dzień dobry TVN również wypowiadano się na ten temat, że to świetne rozwiązanie i bezpieczniejsze niż fotelik.
Wydaje mi się, że jest to uzasadnione faktem, że taka przyczepka jest obudowana, posiada pasy dla maluszka i jest stabilniejsza od roweru, zwłaszcza jeszcze obciążonego fotelikiem. Do tego dziecko może się tam bawić, jak w zwykłej spacerówce. :-D
Co do pl to sam miałbym mieszane uczucia do takiej przyczepki jeżdząc po naszych ulicach i chodnikach.:dry:
Wydaje mi się, że to po prostu się u nas nie sprawdza ze względu na brak tras rowerowych. :-(
Ale wiadomo przy decyzji, trzeba się kierować gdzie i jak planujemy jeździć. :-D
 
reklama
PONAWIAM PYTANIE: jaki fotelik na rower?
Mąż kupił mi rower holenderski oryginalny, chciałabym po ciązy zacząć się ruszać z moim maluszkiem (13m-cy). Wydaje mi sie ze to będzie wygodniejsze niz podroze z wozkiem i dla Bartusia bardziej interesujące. Jeżeli ktoś ma podobny rower to prosze dajcie znac....
Z góry dziękuje i Pozdrawiam!
 
Nam się dobrze sprawdza hamax kiss, którego konstrukcja umożliwia przepięcie jednym ruchem fotelika na inny rower (trzeba kupić i zamontować odpowiednią kostkę), jeździmy głównie po wertepach, fotelik dobrze amortyzuje wstrząsy, jest lekki, wytrzymały, ma udźwig do 22kg. Zaczęliśmy trzeci sezon z tym fotelikiem.
 
Ostatnia edycja:
Ja polecam gorąco przyczepkę montowaną do roweru. Jest przede wszystkim dużo bezpieczniejsza od fotelika a do tego dziecku jest wygodniej. Dlaczego bezpieczniejsza od fotelika jest przyczepka? Otóz jeżeli przewrócisz się na rowerze to przyczepka i dziecko w sodku są absolutnie bezpieczne. Przyczepka jest montowana do roweru za pomoca specjalnego łacznika tak że przyczepka zawsze podparta jest w 3 punktach: 2 koła + połaczenie z rowerem. Więc nawet jak rower leży albo nachylony jest pod katem to przyczepka nie zmienia położenia. Natomaist w przypadku fotelika wiadomo: z dzieckiem dzieje się to samo co z rowerem. Na dodatek fotelikui są dużo gorzej amortyzowane niż przyczepki. Jedyna wada przyczepki to cena, ale można kupić używane.
 
Kupcie duży fotelik, ja miałam ten mniejszy i w wieku 3 lat musiałam przestawic dziecko na bagażnik, bo się nie mieściło.
Ogólnie spełniał swoją funkcję.
Jeśli chodzi o przyczepkę to nie wyobrażam sobie jechania nią po ulicy w moim zatłoczonym SZ... po chodniku to już wogóle, co chwila krawężnik 10 cm.
KATASTROFA POLSKIE DROGI I CHODNIKI
 
My mamy dwa holendry przywiezione z Holandii i właśnie szukam fotelika większego do rowerów. Szczerze marzy mi się bobike maxi+ ale kosztuje ponad 400zł ;/ Ale fotelik rewelacyjny :tak: No i idealny do holendrów. Przyczepka fakt że jest bezpieczniejsza i na szczęście można z nią już jeździć legalnie (eeh ta Polska...). ale nie stać na nią wszystkich niestety. Chciałam wyczaić używany fotelik.
 
My woziliśmy syna w takim foteliku :tak: u nas sprawdzał się idealnie :tak:

Halfords | Bellelli Child Bike Seat

Co do przyczepek, może i są wygodne, ale ja osobiście próbowałam jechać z taką przyczepką i byłam w takim stresie, że więcej się nie odważyłam :sorry: wolałam wozić w foteliku :tak:
 
reklama
Pewnie kwestia przyzwyczajenia :tak: Ja jeszcze nie wiozłam dziecka w przyczepce, ale jestem prawie przekonana, że mojemu dziecku by się nie spodobało w przyczepce. Mąż go dziś woził troszkę na swoim rowerze i mały był wniebowzięty.
 
Do góry