reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

napisz mi prosze jakie mieliście wyniki, baaardzo Cie proszę
Rozmowe z dr i interpretacja wyników dopiero we wtorek.

Edit: i napisz czy wiesz skąd źródło histerii? Czy interpretujesz to jako poprawę w zakresie nadwrażliwosci słuchowej?
Jakie leki ototoksyczne dostawał mały?
 
reklama
Aguś jestem, usypiałam Łucję a mamy jazdę bo 4 czwórki nam wychodzą...
W tych badaniach rzeczywiście macie jakiś odjazd bo jak jedne ucho słyszy ok w wysokich częstotliwościach, to nie słyszy w niskich. Obie częstotliwości 500 i pewnie 2kHz są ważne, chodzi o niskie i wysokie tony. Jak wierzyć badaniu (a nie jest ono zawsze w 100% wiarygodne), zależy jak głeboko spał Franiu, czy ma wiotkośc krtani, chrapał czy nie jest choryitp. Trzeba bardzo doświadczonego lekarza, żeby takie wyniki jak wasze zinterpretował. U nas babka, która robiła mówiła, że są nie za dobre, a dr audiolog, że są OK,ale Łucja to dziecko z rozszczepem i ma słuch fluktuacyjny, raz słyszy ok, a raz tak sobie. Dochodzi jeszcze nadwrażliwośc. U nas pierwsze wyniki z tego co pamiętam (nie mamy zostały w Prokocimiu w kartotece) były 500 HZ UP 60 dB, UL30, 2kHZ UP 40, UL50, tympanometria i OE były fatalne. Jednym słowem kwalifikowaliśmy sie do aparatów. Badanie w maju UL idealne na obu częstotliwościach, UP 500Hz 20, 2kHZ 10. To zmiana po 9 miesiąch, ale mieliśmy operację. Łucja jak dla mnie dalej źle słyszy, już dalej wszystko jest mamamama.
Aga mam nadzieję, że i u was będzie ok, może to tymczasowy niedosłuch, a nie trwałe uszkodzenie. Myślę ciagle o Was. A Franiu miał badanie sluchu wczesniej?
 
Nie chrapał - oklepałam go porządnie, inhalowałam na maxa, spał mocno - mial podłączone eeg, żeby kontrolowac zapis fal mózgowych. facet nawet nie założył mu słuchawek, ino spojrzał na zapis eeg i powiedzial: jeszcze nie spi, ide pooklejac inne dzieci.
Ale sam powiedział, że wyniki sa trudne, że może to być tzw niedosłuch krzyzowy. Znajoma dr powiedziała mi, że leki tak własnie uszkadzają komórki słuchowe - jedne przestają działac, inne działaja "nadmiernie" (stąd nadwrazliwość przy niedosłuchu). Ja nie mam pojęcia jak to jest przy rozszczepie.. Ale wierze w tego neurootologa, który się podjął prowadzić Frania.
Za tydzień jedziemy do Nauronu (własnie mi to uświadomiłas, kurcze).
Zastanawiam sie czy ten turnus ma sens..Chciaąłm wziąć mu więcej zajęć z logopedą, ale jesli sie okaże że mały ma być zaaparartowany to juz nie wiem sama..
Badanie zniósł w miarę, tylko to usypianie w sali z 5 dzieci..koszmar..Zwymiotował biduś ze stresu. Szkoda gadać. Teraz próbujemy powoli odklejac elektrody. Została jeszcze 1 - za uchem.
Franiu śpi umeczony - przez 4 godziny od zasnięcia nawet nie zmienił pozycji.

A o co chodziło ci z mamamama? Że Łucja znowu tylko to mówi?
 
No niestety, po chwili obudzenia, Łuculka znowu swoje mamama. Nie ma baba i dada. Mam nadzieję, że to przejściowe i wciąż sobie wszystko układa w główince. Jakoś oklapła, ale może te zęby. Nasza terapeutka dzisiaj stwierdziła, że jest trochę bardziej wiotka. Za tydzień biorę się do roboty...
Jejku, aż mi się serce ściska jak myslę o tym skarbeczku Franiu ile ten bidulek musi przejść.
Szczęście w nieszczęściu, że masz dobrego specjalistę, bo z tego co piszesz, dr jest jak najbardziej kompetentny.
Myślisz, że będziecie mieli aparat? Czy jeszcze nic nie wiadomo?
Co do turnusu pomyślisz co i jak po wtorku. Agunia ściskam Cię mocno.
 
Sylwia, wczoraj padłam po prostu, dlatego dopiero teraz odpowiadam.
Słuchaj, może napisz do p Beni? Może cos Ci doradzi? Twoja Łuculka zdaje sie być takim dzieciaczkiem jak Franek - idzie do przodu na mocnych kopniakach.. Myslę, że możesz zacząc prace juz w tym tygodniu. Po Masgu robi sie 5 dni przerwy od terapii.

Nie wiem czy bedzie aparat. nasza dr powiedziała, że wszystko zalezy od miejsca uszkodzenia - to jest własnie charakterystyczne dla uszkodzeń polekowych. Jak slimak tylko , to super, ale jesli uszkodzenie wyższego rzędu, to doopa po całości. Nie da się tego aparatować. Tak więc teraz modle się, żeby uszkodzony był tylko slimak..
 
Mocno trzymam kciuki, żeby się okazało, że wadę słuchu u Franka można skorygować aparatem słuchowym.
Życzę wiele siły na te dni, bo domyślam się że do wtorku siedzisz jak na szpilkach, w niepewności i obawie. Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie pomyślnie.
 
Dziewczyny, siedze i czytam o niedosłuchu (a jakże).
Jestem przy rodzajach i sposobie klasyfikacji.
Wyczytałam cos takiego:

ze względu na głębokość – klasyfikacja wg BIAP (Międzynarodowego Biura Audiofonologii), uwzględniająca średnią arytmetyczną wartości progowych wyznaczonych przez krzywą audiometryczną dla częstotliwości klasycznych dla dźwięków mowy w rozmowie (przyjęte przez WHO tj. 500, 1000, 2000 Hz lub 4000 Hz, jeżeli przy tej częstotliwości próg wrażliwości odbieranych dźwięków jest niższy niż przy częstotliwości 2000 Hz)
  • lekki – 20 – 40 dB
  • umiarkowany – 40 – 70 dB
  • znaczny – 70 – 90 dB
  • głęboki – powyżej 90 dB obejmuje trzy grupy, wyznaczane na podstawie drugiej średniej, dodatkowo bierze się pod uwagę wartość progową dla częstotliwości 250 Hz (grupa złota – ubytek mniejszy równy 90 dB, grupa srebrna – ubytek między 90 a 100 dB, grupa brązowa – ubytek wrażliwości słuchowej powyżej 100 dB)
Czyli Franus musiała mieć robione 2 czestotliwości - 500 i 1000, jak pisała mamaWojtusia.
Skoro jego wyniki są,
dla 500 - UP 60, UL 40
dla 1000 - UP 30, UL 50
To z tego jest wyciagana średnia arytmetyczna? To by oznaczało: UP 45, UL 45?? Dobrze rozumuję? Napiszcie dziewczyny prosze jak to u Waszych dzieci wyznaczano..
 
reklama
Aga u mojego małego napisali mi tylko w książęce w 6 miesiącu UP 40 i UL 50, w 9 miesiącu UP 40 i UL 40. muszę go zapisać na następne badanie bo nam przepadło przez chorobę. Wada Nikosia jest genetyczna ( odziedziczył ją po mnie) ale jak widzisz po kilku miesiącach lewe ucho mu się poprawiło, audiolog powiedziała że poprawa mogła nastąpić przez rozwój mózgu. Nasze zalecenia to obserwacja do 2go roku życia. Jeśli nie będzie problemów z mową to aparat nie będzie potrzebny. Na razie jednak mamy tylko kilka sylab.
 
Do góry