Belinea
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2012
- Postów
- 141
Dzięki moim i jego znajomym, na kręglach. Do dziś mi wypomina, że chciałam go zabić kulą.. która przez przypadek zamiast do przodu poleciała prawie na niego. Najzabawniejsze jest to, że podczas pierwszego spotkania nie zamieniliśmy ze sobą więcej niż dwa-trzy zdania, a po spotkaniu nie mogliśmy bez siebie żyć. Do tego na kolejne musieliśmy czekać aż tydzień, który spędziliśmy wisząc godzinami na telefonach. A jak kombinował, żeby zdobyć od znajomej mój numer. Lubię wracać myślami do tych czasów. 
Nie wierzyłam w Miłość od pierwszego wejrzenia, a jednak.
Nie wierzyłam w Miłość od pierwszego wejrzenia, a jednak.
Ostatnia edycja: