reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Geny, wychowanie czy środowisko?

Iksa

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
22 Marzec 2022
Postów
66
Dziewczyny - zwłaszcza mamy starszych pociech, jak to jest z Waszymi dziećmi? Uważacie że większy wpływ na osobowość mają geny czy wychowanie/środowisko? Czy widzicie w waszych pociechach wrodzone cechy czy może Wasze dzieci są od Was i rodziny zupełnie różne? A Wy, odziedziczyłscie wrodzone skłonności po przodkach? Zapraszam do dyskusji!
 
reklama
Dziewczyny - zwłaszcza mamy starszych pociech, jak to jest z Waszymi dziećmi? Uważacie że większy wpływ na osobowość mają geny czy wychowanie/środowisko? Czy widzicie w waszych pociechach wrodzone cechy czy może Wasze dzieci są od Was i rodziny zupełnie różne? A Wy, odziedziczyłscie wrodzone skłonności po przodkach? Zapraszam do dyskusji!
Raczej środowisko ma dużo doczynienia dzieci dużo powtarzają i chcą się popisać też w różny sposób 😔
 
Dziewczyny - zwłaszcza mamy starszych pociech, jak to jest z Waszymi dziećmi? Uważacie że większy wpływ na osobowość mają geny czy wychowanie/środowisko? Czy widzicie w waszych pociechach wrodzone cechy czy może Wasze dzieci są od Was i rodziny zupełnie różne? A Wy, odziedziczyłscie wrodzone skłonności po przodkach? Zapraszam do dyskusji!
Mysle, ze nikt sie nie rodzi czystą kartą, ale co z tym „potencjalem genowym” zależy od środowiska najpierw rodzinnego, później przedszkolnego, szkolnego, przyjaciół, relacji.
 
Indywidualne cechy widać już u niemowląt. Jedne są głośniejsze, inne spokojniejsze, mój syn pcha się wszędzie, kombinuje na potęgę, już widac, ze trzeba go będzie mocno pilnować.
Zobaczymy, czy się sprawdzi.

Wiadomo, że potem rodzice to modyfikują, wychowują, uczą, ale działają na konkretnym materiale, a nie kawałku gliny, który zawsze jest taki sam.
 
Do góry