BEFATKA ja od początku grudnia tran podaje, i jak narazie tfu tfu, młody się trzyma, bioaron nie dawał efektu.. I tak jak w październiku był 3 dni w przedszkolu a w listopadzie 8 tak teraz opuścił 2 dni i to przez wymioty... Tak więc w końcu coś zadziałało... Mam nadzieje że tak zostanie... My mieliśmy przepisany lek ISMIGEN na odpornośc, to się daje 10 dni w miesiącu potem 20dni przerwy i potem jeszcze 3 takie rzuty... Opakowanie 30tabletek kosztuje 120zł, i to się podaje pod język, ale u nas po pierwsze-koszt nas przerósł po drugie u młodego taki lek pod język nie przeszedłby... Tak więc szukaj czegoś na odpornośc bo czy ją napakujesz chemią na przeziębienie, czy na wzmocnienie odporności to bez różnicy, ale jak jej dasz na odpornośc to może koejnych dawek paracetamolu jej zaoszczędzisz
KATGEN łojoj... to nazbierałas rzeczy... Ale ja wiem jak z młodym jade na tydzień to też mam bagażnik załadowany... A jeszcze jak był młodszy to wogóle masakra...
LARVUNIU oki, ale na przyszłośc jak bedziesz coś potrzebowała to daj znac, wiem że ja mam po chłopcu ale większośc mam bardzo neutralnych

. Abo dy i śpioszki to akurat bielizna więc nie ma co na wzorki patrzec... Mój dopiero ostatnio zbuntował się przeciwko bodziakom w kwiatki (moja mama mu kupiła bo wyboru nie było) powiedział że on mały męszczyzna jest a ja mu body z kwiatkami ubieram (do spania

)
Łazienke posprzątałam, pranie się robi, jeszcze kuchnia, ale to jak M wstanie, bo nie będe mu pod sypialną walic, niech się wyspi... Chociaż mam pretekst

A młody już skacze nożesz ku*** mac... Nawet czopek nie działa



.
Aha i przypomniałam sobie słówko młodego PUKUKAKA-parówka, i CIAPCIA na babcie