Witam.
Marzenka, Kroma to jest cały czas ta praca u byłych pracodawców co go tak potraktowali nieładnie jak wrócił z Niemiec, przed wyjazdem zapewniali że jak wróci ma do niech powrót a w rzeczywistości jak wrócił to już u nich pracy nie miał, a teraz sami przyszli w łaskę bo jeden z nich poszedł na operację kolana i ma teraz zakaz chodzenia i M jest za niego na zastępstwie, więc mimo wszystko zgodził się tam pójść ważne że kasa będzie. Mamy nadzieję, że jak skończy się zastępstwo to do tego czasu znajdzie inną pracę.
Głowa Mnie boli jak szlag, dzieci póki co spokojnie bo od rana dali popalić.
Ja dziś dostałam propozycję stażu w jednym sklepie u Nas w miejscowości, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie bo nie mam nikogo do dzieci

mama Moja się raczej nie zgodzi żeby po powrocie z pracy zająć się dziećmi, ona tylko prosto z pracy leci do dzieci Mojej siostry jak ona potrzebuje opieki a jak jej dziś powiedziałam, że mogłabym mieć staż to tylko się spojrzała i powiedziała "no ale do dzieci nikogo nie masz" to już wiem że ona nie pomoże

nie wiem co zrobię, mam czas do dziś wieczora bo jutro właścicielka sklepu w Urzędzie by się pytała o Mnie czy bym mogła mieć staż u niej a jak się zgodzą to w miarę szybko będzie podpisanie umowy itp. ....
Kurcze zawsze to parę zł więcej i jeszcze na miejscu bez dojazdów i pewnie nic z tego nie wyjdzie.