witam,
ja jak zwykle z opóźnieniem,
no i ja znów taki wycisk sobie dziś dałam na siłce, że nie zdążyłam
Cyprysiowej kopnąć na szczęście, ale za to życzę teraz połamania sprzęgła

zdrówka dla wszystkich solenizantów...
no i dla naszych gołąbeczków
Natalki i Andrzeja kolejnych lat w szczęściu i miłości, no i udanego romantycznego wieczorka wam życzę kochani;-)

a nastroje widzę zimowe świąteczne...to ja wam powiem, u nas dziś prawie 30stopni




słońce daje, a mama rozpacza, że tak pięknie u nas, a ona do zimowej Polski zaraz wraca


no a ja dziś w bluzie tylko na spacerku, takie ciepełko, zero wiaterku...
a jeśli o święta chodzi to też myślę co będzie z choinką, chyba trzeba będzie jakąś małą na wysoką półkę zmajtrować, bo dużą mamy...ale to bez sensu jak zaraz na podłogę runie

no a Wigilia będzie szczególna, w końcu wszyscy razem...i Wikusia 1 urodzinki

, nasz Wigilijny skarbek.
W tamtym roku miała być nasza pierwsza wspólna małżeńska Wigilia, tylko we dwoje, no to w połowie robienia ryby po grecku wody odeszły



a przez cesarkę i problemy zdrowotne Wiktorka byliśmy w szpitalu aż do Sylwestra....no mama ndzieję, że nie będzie żadnej niespodzianki w tym roku
idę robic spóźniona kawusię
pozdrowionka i buziaki dla wszystkich....