Baby a co się z Renią dzieje?
Kaja i jakie miałaś sny? Jak się Mari podoba pokój?
Zapominajko, zadnych snow, albo nie pamietam..
Pewnie dlatego, ze bylam tak skonana, ze ledwie patrzylam na oczy..Jak w sobote o 8 wsiadlam w samochod, 800 km mielismy do niemiec, tam skad plynal prom. Myslalam , ze kopyta wyciagne..O 22.30 prom, cztery godziny, o 2.30 bylismy w se, pozniej jeszcze 200 km..Bo zamiast kupowac bilety na prom miesiac przed, ze swinoujscia (wtedy 100 km do swinoujscia i 100 po szwecji) to ja na ostatnia chwile i albo nie bylo miejsca na auto, albo kabin, albo miejsca w ogole.
I z reka w nocniku wzielismy to co bylo, stad taka durna droga, a ze S juz dzisiaj S musial byc w se, nie bylo wyjscia..
Ale myslalam naprawde , ze sie przekrece..
O 7 poszlismy spac, jak wstalismy to jakies zakupy i to co trzeba bylo zrobic na cito..
Wiec pokoj Marys nie jest jeszcze skonczony. Wiec dzielimy sypialnie, bo S jak zwykle caly tydzien nie bedzie...zaraz Wam wrzuce pare fotek jak to poki co..