reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
To ja też trochę poodkurzam .

Mati mi się rozchorował. Miał dzisiaj jechać na wycieczkę z przedszkolem do Poznania na lotnisko. Tak się cieszył a tu d...
 
Hejka kochane;*

My w środe byłysmy na szczepieniu.... 5 in 1, rota i pneumokoki.... i tym razem Majcia była mega dzielna....zajeczała właściwie tylko po drugim ukłuciu i tyle.... no i krzykneła na doktorka, smiał sie ,ze dostał od niej kare:p hahaha
Niunia wazy juz 7400 g i ma 64cm... poza tym "wybadał" bioderka, brzuszek, uszka i wsio jest dobrze:)

Niestety niunia cały wczorajszy dzien, łacznie z nocka po szepieniu goraczkowała, do tego wczorajszy dzien tak przemarudziła ,ze szok....ale na wieczór było juz dobrze i dzisiaj powoli dochodzi do siebie:)

Mariczka za to robi sie straszna... tzn kochana jak zawsze ,ale taki nerwus....nie wiem czy to taki czas....czy po prostu jej urok:p

Agaciu
zdrówka dla Matiego:****
Madziu wesoło macie tam w tym Lublinie....:)

Odnosnie sprzatania ja mam wrazenie ,ze sprzatam i sprzatam i ciagle jest syf....;/
ok uciekam jeszcze troszke ogarnac co trzeba, bo daje mojej młodszej niuni z 15 min i bedzie ryk:p
 
Hej mamusie. Kana Majka prawie jak Matylda :D gonicie nas.
Iguś też nerwowy i humorzasty, czasem sił i cierpliwości na niego mi brak.

A gdzie się Renia podziewa?
 
Hejka mamuski:)

Ale pustki tataj...
u nas zimno wczoraj i dzisiaj jeszcze gorzej.....mamy prawie 10 i -10 stopni....a odczuwalne okolo -18, bo wieje wiaterek....na szczescie mamy tez słoneczko:)))

Majka udała sie na drzemke, Mariczka dojada sniadanko, a tatus podnosi sie z łóżeczka;)
Wczoraj dostałam od mezusia superasna bluze:) pojechał kupic sobie butki na zime i spodni i przy oakzji mi sie coisk dostało:)
A w piatem jest u nas Black Friday, wiec zapowiadaja sie meeega przeceny....mam nadzieje,ze cosik wycyganie od mezusia i pojedziemy poszukac czegos dla dziewczynek:)
Mariczka mi tak wyrasta z getrów i spodni ,ze szok....a Majak tez rosnie....ostatnio dziwie sie co te bodziaczki takie ponaciagane, a wszystkie na 3 miesiace ;/

kochane buziaczki niedzielne dla Was:********
 
Dobry wieczór

Pada śnieg z deszczem, a ja jeszcze nie mam opon zimowych załozonych :szok:
Jutro biorę auto męża a on moje bierze i mi wreszcie zimówki założą.
Mieliśmy dzisiaj wyprawiać Mateusza urodziny, no ale cóż choroba zadecydowała o zmianie terminu.

Kana fajnie masz z tym mężem, mój to mi nie kupił sam z siebie chyba nic.
 
Hej;
Agacia ty nie masz opon zimowych, a ja nie mam auta. Właśnie mam dylemat taki, czy kupić coś po taniości, czy chodzić pieszo...
 
U nas też robi sę zimowo, ale z oponami zdążyłam :)
Zapominajko, a nie miałaś samochodu?
Kana, malutka ładnie rośnie, a ze spodniami u nas też ciągle problem.
Byliśmy wczoraj na zawodach w gimnastyce dzieci. Podziwiam te dzieciaki ale też troche szkoda, że tracą dzieciństwo bo na pewno ćwiczenia i treningi zajmują im cały wolny czas.
 
reklama
Cześć Kochane. Długo mnie nie było, ale internet nam nie działał przez ostatnie tygodnie. Zaglądałam czasem do Was jak byłam u rodziców, wiec wszystkiego nadrabiać nie muszę;-) U nas tez zima zawitała. Dzieciaki jak zobaczyły rano śnieg to w momencie chciały na podwórko. Opon zimowych tez nie mam i mąż zabronił mi wyjeżdzać gdziekolwiek, bo z napędem na tył i moimi umiejętnościami panowania nad samochodem gdy jest ślisko może być niebezpiecznie.
Za nami tez pierwsza infekcja. Zuzia cały zeszły tydzień siedziała w domu, Filip od wtorku i już bym najchętniej wysłala ich do przedszkola. W środe idziemy na kontrole, zobaczymy co powie pani doktor. Tak się odzwyczaiłam od tych chorób, a teraz trzeba się od nowa przyzwyczajać. Mam nadzieje, ze będzie lepiej niż w zeszłym roku. Będę się broniła przed antybiotykami rekami i nogami, bo zauważyłam ze u nas to takie błędne kolo, im ich więcej tym więcej chorób. Nasza lekarka na szczęście należy do tych antyantybiotykowych:tak:

Agaciu zdrówka dla Mateuszka:tak: A co mu jest?

Kana sliczne te Twoje dziewczynki i niesamowicie do siebie podobne:tak: Tylko Majeczka chyba drobniejsza od siostrzyczki gdy była w tym samym wieku. A meżusia masz kochanego;-)

Zapominajko ja sobie funkcjonowania bez samochodu nie wyobrażam:no: Tyle, ze my mieszkamy na wiosce i dzieci do przedszkola wożę 3 km do sąsiedniej wioski, wiec bez auta byłoby ciężko. Ale pewnie do wszystkiego można się przyzwyczaić.
 
Do góry