Grudniowe mamusie 2008

[Misiówka]

Renia - popieram Cyprysiową, na początek radzę dwie paczki podkładów poporodowych i może z dwie paczki dużych podpasek, reszte dokupisz w razie potrzeby.

Marzycielka - oczywiście dziewczyny mają rację, powiedz o tej sytuacji swojemu lekarzowi, niech on się ustosunkuje, bo prowadzi twoją ciążę i umie ocenić ryzyko. Ale chodzi mi o to, żebyś też się nie stresowała za bardzo, bo to wcale nie musi oznaczać, że za 2 tygodnie rodzisz, hehehe, ty masz już chyba najkrócej z nas wszystkich do terminu, więc takie skurcze są zrozumiałe... wszystko w granicach rozsądku - ja proponuję konsultację z lekarzem na spokojnie i ewentualne ktg - to tylko pół godziny na leżance, a będzie wiadomo jaka jest sytuacja. Jedno jest pewne - to ty nosisz swoje dziecko, ty je czujesz i ty wiesz kiedy coś jest nie tak, lekarz może się domyślać tylko tego co ty czujesz, więc zaufaj sobie i idź za głosem rozsądku mamuśka!! I jeszcze tylko jedno - już łatwiej nie będzie, hihihi, przyzwyczaj się do myśli dręczących sumienie. Na początku będą to gazy maleństwa, a potem pierwsze randki, hihi.

 

[Misiówka]

A wiecie jakie jaja, właśnie dostałam maila od mojego szefa z Pl, zaoferował mi możliwość zdalnej pracy, hahaha, ciekawe, czy to wypali, ale byłoby fajnie mieć taką odskocznię... zobaczymy jak to wyjdzie tym bardziej, że ja lubiłam zawsze swoją robotę i miałam do niej serducho, a teraz niby miałabym pisać scenariusze do gier na iPhona... fajnie, ale niestety na odległość to nie takie proste... tak czy inaczej miło, że sobie o mnie pomyślał, zwłaszcza, że scenażystów mu teraz nie brakuje...

Miśka tak się ostatnio rozgadała, że powiem wam szczerze, czasami się poprostu wyłączam, jakbym miała jej słuchać cały czas to bym zwariowała poprostu... Dzisiaj bawiła się z Robertem i mówi "Tato, nie rób tak, jesteś niegrzeczny, Misia jest zła, idź na schody!!" (ona za karę ma siadać na schodek i jak się uspokoi to ma nas przeprosić) No i R. zbaraniał, no i mówi, dobrze i poszedł, usiadł na schody i woła ją "Misiu, mogę cię już przeprosić, tata już będzie grzeczny..." a ona "Nie, siedź tam tato, pomyśl sobie!!" i dopiero musiałam ją przekonać, że tatuś nie chciał jej robić przykrości i żeby poszłą go przytulić, bo już zrozumiał co źle zrobił i chce się dalej bawić, to poszła do niego i mówi "Tato, bądź już grzeczny, ty jesteś przecież kochany!" - byłam poszczana!!

 

[Misiówka]

Dobra idę robić mężowi grzaneczki i na seansik - ostatnio kupiliśmy 5 sezonów "Monka" i tłuczemy bez opamiętania, hehehe, dobranoc babuszki!!

 

[Ewushka]

Dzięki Cyprysiowa za odpowiedź, u mnie w szpitalu dają podobno majtki jednorazowe takie z siateczką do domu także nie będę kupować zobacze po porodzie;-)

Jak ja rodzilam Victorke, to w szpitalu dali mi majtki (z siateczki) jednorazowe , ale tylko jedna sztuke. Tak bylo w moim , ale niekoniecznie musi byc u ciebie

 

[Ewushka]

Wogole to zaczynam sie stresowac bo mam tylko kupione ubranka i to tez tylko tak na styk....a jezeli chodzi o kosmetyki, wanienke itp to zupelnie nic :-(W tygodniu nie mam jak a jak maz jest w weekend w domu to jest tyle rzeczy do zrobienia (my swiezo po przemeblowaniu ) ze znowu "wolny "czas przelatuje. Ostatnio wybralam sie do kilku dzieciecych sklepow po wanienke , ale wszedzie mieli tylko takie malutkie dla niemowlat. A ja chcialam najzwyczajniejsza, nieprofilowana i wielkoscia nie tylko na pierwsze miesiace. Maz sie smial bo myslal ze co jak co ale wanienke to moglby w kazdej chwili kupic , a tu dupka:-)
Takze znowu sobie obiecuje ze nastepny weekend to zakupy, ale czas pokaze jak to wyjdzie

 

[renia200]

Ewushka napisz co używałaś po porodzie z Victorią.

 

[Ewushka]

Renia...tzn chodzi Ci o ubranka , kosmetyki czy moje rzeczy ?

 

[renia200]

Ewushka ja to zielona jestem ale chodzi mi o Ciebie po porodzie co używałaś, jakie wkłady, środki czystości itp.

 

[Ewushka]

Jeszcze w szpitalu dostalam podpaski poporodowe (ogromne ) i mialam je uzywac podczas oczyszczania sie . Poza tym jak wspomnialam majtki jednorazowe -1 sztuka. Dostalam od nich rowniez wysoka , plastikowa butelke zakonczona szpiczastym dziubkiemi tak mialam sie tam myc Podyktowane to bylo tym ze bylam po cesarce, wiec troche to inne klimaty niz po porodzie naturalnym. Dodatkowo dostalam taki sprzet (przypomina troche pompke) musialam dmuchac w rurke az do momentu gdy podniesie sie taka kreseczka oznaczajaca poziom.....mam nadzieje ze nie namotalam i rozumiesz Ale to wszystko zaznaczam ze bylo w wyniku cesarki. Mam nadzieje ze bedziesz rodzila normalnie (o ile chcesz ) i Cie to ominie.
Poza tym dla dzieciaczka byly przygotowanie flanele i cienkie body oraz jednorazowe butelki z jednorazowymi smoczkami (smoczki rewelacyjne, uzywalam ich jeszcze w domu ) A w nich bylo przygotowane mleczko_Similac. Mam nadzieje ze troszke Ci pomoglam , jak masz jeszcze jakies pytania to wal smialo )

 

[renia200]

Dzięki Ewushka już jestem spokojna, napisz mi jeszcze co bierzesz dla małego do szpitala - czy tylko ciuszki na wyjście?