reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Cześć Mamusie :-)

Wszystkiego dobrego z okazji naszego święta :-):-):-)

A ja miałam dzisiaj całkiem fajny dzień. Mały był bardzo grzeczny, cały czas sobie leżał i gaworzył. Jak poszliśmy spać o 11:30, to wstaliśmy po 14. O 16 wrócił tatuś ze szkoły i dostałam piękne róże :-), niestety tatuś zapomniał kupić prezencik od synka, więc dostanę dopiero za rok ;-)

Właśnie oglądam program "W łonie matki" na National Geographic i sobie przypominam, jak to było z brzuszkiem. Jakoś mi tak tęskno. Juz nie mogę się doczekać grudnia, bo wtedy mamy plan zrobić siostrzyczkę dla Olka, chociaż ostatnio mało uważamy, to może być różnie...
 
reklama
Juz nie mogę się doczekać grudnia, bo wtedy mamy plan zrobić siostrzyczkę dla Olka, chociaż ostatnio mało uważamy, to może być różnie...

Patrysia tak sobie po necie śmignęłam i znalazłam mała poradę dla Ciebie:

"...Komórka jajowa żyje mniej więcej dobę. Jeżeli stosunek odbywa się na dzień lub dwa przed owulacją, jest większa szansa na to, że w drogach rodnych przetrwają plemniki "żeńskie". Jeśli do współżycia dochodzi w czasie owulacji lub tuż po niej, większą szansę w wyścigu do komórki jajowej mają plemniki męskie..."

Powodzenia :-):tak:
 
Patrysia tak sobie po necie śmignęłam i znalazłam mała poradę dla Ciebie:

"...Komórka jajowa żyje mniej więcej dobę. Jeżeli stosunek odbywa się na dzień lub dwa przed owulacją, jest większa szansa na to, że w drogach rodnych przetrwają plemniki "żeńskie". Jeśli do współżycia dochodzi w czasie owulacji lub tuż po niej, większą szansę w wyścigu do komórki jajowej mają plemniki męskie..."

Powodzenia :-):tak:

A dziękuję, dziękuję. Spróbuję jednak poczekać kilka miesięcy. Tylko jak powstrzymać ten instynkt macierzyński???
 
Czesc dziewczyny , witam was bardzo serdecznie. Sto lat mnie juz u was nie bylo:)))Mialam natomiast okazje obejrzec zdjecia waszych pociech. Jednym slowem....skarby,skarby, skarby!!!
Nie da rady zebym nadrobila to co napisalyscie, cofnelam sie tylko kilka stron i zauwazylam ze piszecie o tych strasznych kilogramach. Takze u mnie jest z tym calkiem niezle. Mam 1 kg na minusie niz przed ciaza, ale brzuch jakis taki srednio ciekawy :)))Moim zdaniem oczywiscie ,hahahahahha.
Postaram sie zagladac do was czesciej bo bardzo fajna ekipa jestesmy :) Gdyby jeszcze ktoras z was dala mi dokladne wytycznie jak wkleic zdjecie to moze i ja bym cosik zalaczyla. Do tej pory jeszcze tego nie robilam a graniczy z cudem zebym instrukcje obslugi znalazla na wczesniejszych sronach:))
Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i dziekuje Renatko za pamiec !!!
 
dzien dobreek
Ale sie dzis w nocy wyspalismy :-D:-D maly spal od 17 po poludniu do 3 nad ranem zjadl na spiaco i spal do 7 :tak::tak::tak: takie nocki to ja rozumiem maly coraz dluzej sypia juz sie nie wybudza na jedzonko w nocy tak czesto. Dzis zapowiadaja piekna pogode okolo 20 stopni na plusie oczywiscie to jedziemy nad morze, i na jakies zakupki moj M po wiczorajszej akcji musi sie znow wkupic w moje laski :-D:-D:-D planuje kupic nowa kurtke i buciki ciekawe czy co znajde... juz kupilam nowe spodnie bo te z przed ciazy sa za duze:-D z tylka mi spadaja...

milego dzionkaaaaaaa dla wszytkich
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Cześć wszystkim.

A my nadal w nocy wstajemy chociaż na jedno - dwa karmienie :zawstydzona/y: Już nie mogę się doczekac jak Młoda prześpi 8h:-)

Oglądamy właśnie z bratem na Discovery rośliny podłączone do wariografu i jeśli się ją bije to wykazuje drgania na wykresie czyli może odczuwać ból.
Idę podlać jedynego kaktusa...:zawstydzona/y:



edit: Weszłam na przyszłe październikowe mamy i jak zobaczyłam ich USG to aż mnie ścisnęło tęskonotą za ciążą... co to będzie co to będzie hahaha
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzień dobry!!
Cześć wszystkim.

A my nadal w nocy wstajemy chociaż na jedno - dwa karmienie :zawstydzona/y: Już nie mogę się doczekac jak Młoda prześpi 8h:-)

Oglądamy właśnie z bratem na Discovery rośliny podłączone do wariografu i jeśli się ją bije to wykazuje drgania na wykresie czyli może odczuwać ból.
Idę podlać jedynego kaktusa...:zawstydzona/y:

edit: Weszłam na przyszłe październikowe mamy i jak zobaczyłam ich USG to aż mnie ścisnęło tęskonotą za ciążą... co to będzie co to będzie hahaha
Mnie też tęskno za ciąża i myślę nad kolejnym dzidziusiem kiedyś w przyszłości... Ale na razie muszę 20 kg schudnąć:dry::sorry2::zawstydzona/y: Pewnie jeszcze z rok lub 2 latka odczekamy....
 
Dzien dobryyyyyyyyyyy:-):-):-)
i znowu poniedzialek bleeeeeeeeeeeeeeeee:baffled::baffled::baffled: jeszcze 5 dni i znowu wekend:-D:-D:-D u nas nocka calutka przespana ja nie wiem ale Filip chyba odziedziczyl milosc do spankania po mamusi od prwie samego poczatku przesypia calutkie noce bez pobudki na jedzonko normalnie kocham go za to jeszcze bardziej:-D:-D:-D

a z innej beczki to od kilku dni mam taka chcice na slodkie i to konkretnie na babki piskowe wczoraj zjadlam polowe babki a dzis mi juz slinianki pracuja od rana gdyz juz czuje jej smak w ustach:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:hihihih ale babki juz brak wiec rekawy zakasac i ja zrobic trzeba:-D:-D tylko mam male zdolnosci jeli chodzi o wypieki niestety no ale zakalce tez sa smaczne:-D:-D:-D
 
reklama
Hejka,
U nas nocka koszmar...maleńka co prawda spała jak zabita ale moja średnia córeczka miał problemy żołądkowe...ja je zreszta tez mam od wczorajszego wieczora(podejżewam wirusa :-()
Oj ja za ciążą juz nie zatęsknie oj nie...choć wiele osób mi zyczy czwaretgo tym razem sybnka to ja sie chyba jednak nie zdecyduje a może tak gadam, przez ten kryzys...ech kryzys własnie...przed chwilka dzwoniła do mnie moja przyjaciółka i okazuje sie, ze u mnie w robocie rewolucja...ciekawa jestem jak wielka...juz jeden z szefów sie zwolnił...zobaczymy co bedzie dalej aż sie martwie :-(...

A z dobrych wieści to chciałam sie wam pochwalić, że wczoraj wyskoczyliśmy całą rodzinka na basen i Tośka spisała sie na medal!!! Pływała dumna i blada nawet zanurkowała z 3 razy(ponieważ chodziłam ze starszymi córkami na zajecia dla niemowlat wiem jak "zanurkować maluszkiem" tak, żeby nie opił sie wody)...mała po takiej lekcji padła jak zabita i spała 6 godzin potem obudziła sie z rykiem(z głodu)i dalej spała przez całą noc...
 
Do góry