reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Na zgryz może wpłynąć kształt smoczka. Im mniejszy, węższy tym lepiej no i oczywiście jak długo dziecko go dostaje. Mati ma śliczne równe i zdrowe ząbki mimo tego, że miał smoczek.
Jeśli smoczek pomaga to uważam, że trzeba z tego wtedy korzystać.
 
reklama
Ewa ja właśnie z tego powodu nie chciałam dawać smoczka, także ze względu na zgryz. Mam spokojne dziecko, więc obyło się.

Też mam spokojne, ale mimo to po 3 miesiącu musiałam wprowadzić smoczek ;) Zaczęło się wtedy ząbkowanie (które trwa do dziś ;)) i wolałam, żeby Franek miał w buzi smoka niż kciuka. Poza tym zaczął wtedy więcej dostrzegać, więcej rzeczy go rozpraszało i nie mógł się wyciszyć, mimo że był bardzo śpiący.
Moim zdaniem te smoczki, które są teraz, już tak bardzo nie szkodzą. O ile oczywiście dziecko nie ma ich w buzi 24 h na dobę. A Franek smoka używa tylko do zasypiania. I to nie zawsze. Więc o jego zęby się nie boję.

Chociaż nie - wycofuję się. Ja nie mam spokojnego dziecka. To, że nie płacze i nie marudzi nie znaczy jeszcze, że jest spokojne ;)
 
sun
tak mnie zaciekawiłaś tym ryżem dla wróbli - gołębi, że.....
zapytałam wujka który ma hodowlę gołębi (tych na loty)
o wróblach nic nie wie, ale gołębie karmi się ryżem celowo! przed koszowaniem (zamknięcie w kosze aby wywieść do miejsca wylotu)
karmisz ryżem, dajesz pić, ryż pęcznieje i przez cała drogę do domu gołąb nie zatrzymuje się na picie bo ma brzuszek pełen wilgotnego spęczniałego ryżu!

więc chyba nie da się tak 'pozbyć' gołębi z balkonu :>
 
Kaja miała smoczek tylko do uśnięcia
odstawiła bez problemu i to że poszła do żłobka niczego nie zmieniło

Adaś ma smoczka do uśnięcia, czasem do uspokojenia a w 99% przypadków wpycham mu! smoka żeby nie pchał do buzi kciuka a z braku kciuka też i innych palców :(
nie wiem już jak go zrazić do palców a szczególnie lewego kciuka!
pediatra mi powiedziała, że 'na tym etapie to normalne' i że mu minie ' z czasem' ale kurna coś długo ZA DŁUGO ten etap trwa już!
 
Hejka!
Witamy się i my! Od razu widać, ze weekend się skończył - znów jest ruch na bb :-)

Gabi - to mnie zmartwiłaś. Już miałam nadzieję, że tanim sposobem pozbędę się tego psakudztwa z komina.

Elena - wow - co za pamięć. Ja z datami miałam wieczny problem, a jeszcze mi się uwidziało zdawać maturę z historii :-D

Sarka - kurczaki! u rodziców byłaś? mogłaś się odezwać! poszłybyśmy razem na te zakupy do Biedronki. A w której byłaś? tej koło ósemki? czy na starym zakrzowie?

Chciałam coś jeszcze, ale dzidziuś skwierczy. Zatem - na razie!
 
Hello
Wczorajsze wirusowate dolegliwości minęły,dzisiaj czuje się jak nowo narodzona,ale zaniepokojona tym że u Mikosia dzisiaj jest 4 dzień bez kupki,sok jabłkowy też nie pomógł :-(((



Tego ranka robiłam test ciążowy i na farta wypiłam jeszcze kawę. Nie piłam, bo byłam juz w ciąży, a teraz nie piję, bo karmię. Póki co pocieszam się Anatolem. Niestety bez mleka.

Aha.Ja piję 1-2 dziennie plus coca cola czasami,inaczej bym padła na pyszczek :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
hej


jejku strasznie boli mnie gardło :(((

tunia mi tez chyba hormony fiksuja i w zeszłym tygodniu az trzy osoby mi mówiły czy czasem w ciąży nie jestem:szok: senność, ale taka mega senność, bóle głowy, strasznie rozdrażnienie... ja jeszcze @ nie dostałam, więc może niebawem dostanę.

sarka moja Oli jest taka sama. Ja nie wiem, czy ona się wwą****e, czy nie, ale tak się wtula miedzy rękę, a pierś i tak mocno się wciska jakby się chowała przed światem i tak smiesznie przy tym sobie marudzi i tak lubi zasypiać najczęściej. Niestety też z nikim na dłużej nie zostanie. Płacze za mną i mnie to bardzo przeraża bo teraz mamy tą przeprowadzkę i ja będę musiała z kimś ją czasem zostawić , a nikt sobie z nią nie da rady...
 
Ostatnia edycja:
Mateusz był taki wtulający się we mnie. Wkładałam mu do łóżeczka do spania moją koszulkę, która pachniała mną i to pomogło.
Są jeszcze smoczki źle wpływające na zgryz. Np. te wieelki kulki. One mają inne zadanie za to.
 
:szok::szok:Dziewczyny ja mam to samo!!!! Poszlam wczoraj do koscioła i trafiłam na msze komunijna i nawet nie wchodziłam, poszłam na pózniejsza godzine bo bym zaslabła!! Czuje sie dokladnie czasem jak rok temu:szok:
Do tego mega leki i od placzu do złosci:eek: Sama mam siebie dośc:confused2:
 
reklama
Dobry
Jak tak czytam ile wasze dzieci jedza to moja faktycznie przesadza, nawet nic nie uleje po takiej porcji:szok:
 
Do góry