reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Ja wlosow nie farbuje bo jakos nie czuje potrzeby :) przestalam jak zaszlam w ciaze i raptem odkrylam ze podoba mi sie moj naturalny kolor hehehe, poza tym ciagle wypadaja cholera!
ja również nie farbuję, nie mam siwych jeszcze, tzn trafiły się może ze 3 w ciągu roku, czekałam czy nie będzie więcej, ale na razie tfu tfu na szczęście nie ma. W ogóle farb nie używałam, tylko szamponów koloryzujących Pallette (chyba do 24 myć ). teraz nawet z tego zrezygnowałam.

Salomi - mi na wypadanie włosów pomogła Skrzypo Vita (paznokcie miałam super po niej)

A co do in vitro, to rzeczywiście podejście jest straszne...
Po urodzeniu Maćka leżałam na sali z koleżanką, która dzięki in vitro urodziła synka i dla mnie było to zupełnie normalne, jedynie pogratulowałam dziewczynie, że szybko im się udało:-)
A w ciąży z Milą też poznałam dziewczynę, która dzięki in vitro była w ciąży bliźniaczej (u niej to już była chyba któraś z kolei próba, więc tym większa radość).
 
reklama
wydaje mi sie ze moze miec taka slaba odpornosc od tych lekow co tak ladowali we mnie w ciazy te wszystkie na podtrzymanie, na moja wątrobe i w ogole... tak mis ie wydaje ale nie wiem nie znam sie... po czopku mu przeszlo na szczescie ale zobaczymy jak minie 6h....

cwietka
ja tez sie zapisalam na streetcoma :) trzeba chyba to poswiadczenie wyslac poczta jeszcze nie ?? a pozniej to nie wiem co dalej czy tylko wypelniac ankiety i oni sami beda przysylac produkty kiedy chca i jakie chca czy jak... ??
 
A co do streetcomu - to udało mi się parę dni temu wysłać zgłoszenie. Mam nadzieję, że niedługo tez coś dostanę do testowania. A jak to w ogóle wygląda? Ja najpierw coś mam wypełnić, a potem przychodzi, czy najpierw przychodzi, a potem się wypełnia. I ja sama decyduję, co chcę testować, czy oni mi przysyłają cokolwiek? I dużo tych próbek przychodzi?

Wszystko zależy od kampanii.
 
wydaje mi sie ze moze miec taka slaba odpornosc od tych lekow co tak ladowali we mnie w ciazy te wszystkie na podtrzymanie, na moja wątrobe i w ogole... tak mis ie wydaje ale nie wiem nie znam sie... po czopku mu przeszlo na szczescie ale zobaczymy jak minie 6h....

Mój mały miał 2 dni temu gorączkę. Podawałam mu nurofen, bo działa przeciwgorączkowo, przeciwbólowo i przeciwzapalnie... W czopkach jest paracetamol, który dziala tylko na gorączkę i ból. Wczoraj rano wstał cały wysypany.. dzisiaj już mu schodzi. Dr powiedziała, że to "trzydnikówka". Dr mi mówiła żebym podawała nurofen przez 2-3 dób co 7-8h i później tylko obserwować... no i go wysypało. Ale tak było w moim przypadku. Ja bym skonsultowała to z lekarzem.


Mam pytanie do was. Ile wasze maluchy sypiają w dzień? Miałam dzisiaj baaardzo duuuuże spięcie z moją teściową. Po raz ęty mi mówi, że mały za mało śpi... Jego nocny sen trwa około 12-13h... w dzień śpi 3 x 1h czasami 1h 15min... Jest wyspany i nie marudzi.... Prawidłowo??
Moim zdaniem ok. Jeżeli budzi się spokojnie to chyba jest wyspany... a teściowa twierdzi, że on przez małą ilość snu jest nerwowy i nad-pobudzony... ale czytając forum widzę, że nie tylko mój ma taki żywy temperament i wiecznie rozrabia... Jakie jest wasze zdanie?


..... a tak poza tym małemu idą ewidentnie zęby, bo cały czas coś ma w buzi i chce być tulony, a po dentinoxie się uspakaja...
 
Smile - oczywiście, że wystarczająco- półroczne dziecko sypia 12-16 godzin na dobę. Mój śpi ok 12-14 i nie chce więcej;-)

Ale pogoda:wściekła/y: a my i tak zaliczylismy spacer, bo miałam sprawe na miescie, musiałam go tylko ubrac i opatulic kocem, ochraniaczem i folią . A jeszcze 2 dni temu był w samym bodziaku:baffled:

Dziewczyny, mam na zbyciu kilka torebek, wkleiłam na odpowiednim wątku. Może macie ochotę? ;-)
 
Bry na wieczór
Smile nie wiesz, ze tesciowe to w 90 % nie ludzie??? Dobrze Ci śpi. Dziecko to nie rzecz, gdzie plozysz tam leży i ma byc cicho wrrrrrrrrrrr. Ale mnie wpienia takie zachowanie i wtrącanie sie.
Ja miałam dzisiaj pół dnia goscia a wcześniej zakupy więc padam..Była kolezanka z 4 letnią córka i dom mi z Lolkiem roznosili....Lolo padł o 20 Fifi tez..Uff..cos by zjadal i nie wiem co.......
Zdjęcia jutro..
Hejcz ja cos w czerwieniach brałam..Jakas dzika wisnia czy cóś....
 
Smile - na pewno za malo nie spi. moja Alicja spi 11-12h w nocy i 3h w dzien. i mnie sie wydaje, ze to bardzo duzo :)

ja dzis mam wolny wieczor, bo Aliska juz spi, a Ninka zostala u dziadkow. bylysmy o moich rodzicow caly dzien i jak zaczelam sie zbierac do wyjscia, to Nina oswiadczyla, ze ona do domu nie wraca :) obejrze jakis filmki ... jupi!
 
reklama
Zgłaszamy się, że żyjemy. I to chyba tyle na dziś ;)
Za nami pracowity dzień - jak to w sobotę. Targ, sprzątanie, obiad, do tego byliśmy w odwiedzinach u Frankowego chrzestnego. I tu niespodzianka - dostałam od niego w zamian za korektę pracy mgr nową książkę Hołowni :D Chyba dziś nie będę spać ;)

Teraz robimy jeszcze obiad na jutro - dla nas i Franka, bo jutro nie będzie czasu.

Pucek spał dziś w dzień pół godziny - w samochodzie w drodze do chrzestnego. I to wszystko :/ Wszamał po 200 ml kaszki na drugie śniadanie i na kolację, do tego porządny obiad, ok. 200 ml wody w ciągu całego dnia. I padł jak zabity - nawet maszynka do mielenia mięsa go nie obudziła ;)
Ciekawe, kiedy wstanie. Bo ostatnio budził się nawet dwa razy w nocy. Obstawiam zęby, bo głodny raczej nie był...

***
(właśnie doczytałam, co pisałyście) Smile, Franek śpi w nocy ok. 11 godzin, a w dzień 2-3 razy maksymalnie po godzinie, często po pół godziny. A czasem tak jak dziś - raz przez pół godziny.
A że dzieci są teraz żywe i ruchliwe to przecież normalne! Powiedz Teściowej, że jakby się właśnie nauczyła przemieszczać, odkryła, że potrafi dojść do zabawki, która jest pół metra od niej, że jak nią potrząśnie, to się coś stanie, a jak rzuci o ziemię, to będzie huk - to też by była żywa i ruchliwa cały dzień! ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry