reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Gwiazdeczka jestem w szoku.
Tak wogle patrzę, że wszystkim zęby idą. U nas widziałam pogrubione dziąsła, ale póki co mamy spokój.
Co do obrączek. Mojego ciotecznego brata żona zgubiła obrączkę 4 dni po ślubie. Gdzieś z szafki spadła. Małżeństwem są już 8 dni. Wieczność normalnie.
 
reklama
Spóźniłam się godzinę dziewiętnaście minut, ale wszystkiego dobrego dla Jasia na siedem miesięcy.
 
Hej!
A u nas wcale nie jest ładnie:/ Chociaż może dobrze, bo dziś ostatni dzień urlopu, więc nie żal wracac do pracy.
Wczoraj zaliczyliśmy wycieczkę do Poznania, miało byc słoneczko i 20st., więc wzięłam Małemu kapelut na słońce i pierwsze co zrobiliśmy po przybyciu na miejsce, to ....kupiliśmy cieplejszą czapkę:baffled:
A ja teraz przy kawce i pyyyyyyysznym rogalu - dieta dietą, ale rogala marcińskiego nie odmawiam nigdy:-)

Muszę kończyc i asekurowac moje dziecko, bo już się puszcza mebli i staje bez trzymanki:szok: No nie ma chwili spokoju. A przed chwilą z prędkością światła wywinął salto z kanapy - mimo blokad z poduszek i mojej nogi. Nie uderzył się tylko dlatego, że go złapałam w ostatniej chwili.
No i teraz demoluje kwiatki, idę.
 
Mały sukces - udało mi się uśpić Franka bez jedzenia, jak się obudził o 2. Nawet oczu nie otworzył, łyknął wodę dwa razy, przytulił się i zasnął. Ale o 5 już musiałam mu dać mleko. Pospał jeszcze do 7. Także jesteśmy na dobrej drodze ;)

A dziś jestem na niego zła, bo nie zjadł mojego obiadu. Nie wiem, co mu nie podpasowało. Obstawiam, że żółtko :/ Słoiczek wsunął...

Pomału wykańczam książkę. Wieczorem ją wyślę, jutro dzień na ogarnięcie domu, a od wtorku kolejna korekta...:/
 
reklama
A do mnie dzisiaj zawitała @,jakieś 30 min temu pojawiła się :/ Ale czułam że to dzisiaj nastąpi.Achch a tak fajnie było bez niej (17miesięcy nie licząc poporodowego zalewania:-) heheh)
 
Do góry