witam się po weekendzie.
nadrobię was później jak maluch pozwoli. mąż przed chwilą pojechał :-( i teraz do świąt zostałam sama z Mikołajem. no a potem lecimyyyy... trochę się denerwuje jak to będzie. no i nerwowa jestem bo to dwa dni drogi i małż sam jedzie - no ale jakoś da rade. spakowaliśmy prawie wszystko i mam w domu tylko wózek i najpotrzebniejsze rzeczy, a reszta już w drodze do Irlandii :/
maluda domaga się zainteresowania więc chwilowo zmykam
nadrobię was później jak maluch pozwoli. mąż przed chwilą pojechał :-( i teraz do świąt zostałam sama z Mikołajem. no a potem lecimyyyy... trochę się denerwuje jak to będzie. no i nerwowa jestem bo to dwa dni drogi i małż sam jedzie - no ale jakoś da rade. spakowaliśmy prawie wszystko i mam w domu tylko wózek i najpotrzebniejsze rzeczy, a reszta już w drodze do Irlandii :/
maluda domaga się zainteresowania więc chwilowo zmykam


Po 1. chodzi o większe problemy ze zgryzem a po 2. smoczka wyrzucisz i dziecko się odzwyczai a kciuk?? Wystarczy, że nie będziesz patrzeć a dziecko będzie ssało kciuk i psuło sobie zgryz.