reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
szkoda, ze tak sie porobilo :-( bez Was dziewczyny to juz nie bedzie to samo forum ... Wpadajcie od czasu do czasu, bardzo Was prosze!!!!!

agaj - zanim znikniesz, to wysylam ci wiadomosc na PW
 
Dzień dobry tak w ogóle...
Z gruntu pewnie zostanę okrzyknięta zołzą forum, ale cóż bywa i tak...
Powiem krótko - cwietka, ewa, agaj - jesteście/byłyście - super współforumowiczkami - zawsze chętnie czytałam Wasze posty i słuchałam rad, zawsze z niecierpliwością czekałam na nowe fotki.
Natomiast - wybaczcie - ale to co robicie to delikatnie mówiąc przerost formy nad treścią. Nie podoba się, czuję się urażona, obrażona czy co tam, nie czuję się w tym towarzystwie, podejmuję decyzję że nie chcę tu być - ok - kończę pisać i tyle. A pisanie postów typu 'odchodzę, bo tu się tak porobiło, żal mi, dziękuję, będę tęsknić' po których następuje lawina postów typu 'nie, nie, zostańcie, to forum nie będzie takie samo' - to delikatnie mówiąc żenada.
To tak jak 'samobójca' - "oj będę się wieszał będę się wieszał" - jak nikt nie zauważy to krzyczy głośniej "no mówię że będę się wieszał" oczekując że usłyszy głos "no co ty - nic nie będzie tak samo bez ciebie" na co samobójca - 'dobra to nie będę się wieszał'. Po co to - po co jakieś pożegnania na forum - po co teksty 'Idy nie będzie na plakacie" po cholerę. Nie chcę pisać nie piszę i wsio - nie róbcie z siebie uciemiężonych z przerośniętą wrażliwością, bo życie to ****jka, a myślę, że każdy z nas realnych problemów ma po stokroć więcej niż wirtualne kłótnie z ludźmi których nie widziałyśmy na oczy i nigdy nie zobaczymy.
Jestem osobą która mówi co myśli - i tak właśnie myślę - nie jest to na pokaz i dla poklasku (z resztą trudno po takiej wypowiedzi oczekiwać 'poklasku' ;-))

Wrublik jak tam się czujesz?
Wiolcia my na sylwestra z bąblem w domu - robie pychotki do jedzenia (makaron faszerowany, jajka z farszem, tortilki i kruszon ananasowy) kupujemy fajerwerki dla bąbla i będziemy tańcować :)
 
Wiolcia my planujemy sie wyspac.
Zostajemy w domu ze wzgledu na mala, jest za duza na spanie poza domem i przenoszenie a za mala na imprezowanie do nocy tak wiec bedziemy sami bo znajomi albo maja podobnie albo maja szkarlatyne. Ado jedzenia nie pomoge ale na kulinarnym cos znajdziesz, na urodziny robilam min bagietki z pieczarkami copolecala Gosia i Olcia mniam

Sunflower :o napisalas dokladnie to co mysle ale juz nie chcialo mi sie pisac bo i tak urazone i rozzalone dusze maja to gdzies.

tak zaczelyscie o jedzeniu a ja bez sniadania grrr
 
Ostatnia edycja:
witam i mam wielka nadziej ze jeszcze dziewczyny powrócicie tutaj ja teraz tez duzo mnie czasu tu spedzam i inaczej zaczełam podchodzić do inrnetu ale to oczywiscie nie tylko za sprawa tego co sie tutaj dzieje ale i u mnie prywatnie
u mnie sylwester to pewnie bedzie klapa wiec pewnie przespie go z synem
 
reklama
Hejka:)

sun ja Ci moge przyklasnąć! Zgadzam sie z Tobą tu w 100%, dla mnie to też takie dziecinne...Ja też zimna ryba nie jestem i nie spływa to po mnie, też mi żal że się tak popsuło, nikt przecież tego nie chciał, niczyim celem to nie było. Tak jak napisałaś - tyle jest prawdziwych problemów w zyciu że nie zamierzam po nocach opłakiwać sytuacji forumowej - no bądźmy poważne!
No i nie wierzę że to takie całkowite "zerwanie" z forum bo i tak na pewno dziewczyny zagladac tu bedziecie, nie wierzę że nie, dla mnie to takie podgladanie nie inaczej...

gwiazdeczko życzę Ci żeby ci ten chłop na nowy Rok zmadrzał, niech idzie, niech przemyśli i dojdzie do wniosku ze bez Was mu lepiej nie będzie!

Wiolcia u nas bedą jedni znajomi, co do jdzenia to jakos natchnienia na razie nie mam, człowiek przeżarty i na nic smaka nie ma:shocked2: mysle że tu bez szaleństw, bardziej mam ochote na jakiegoś wyszukanego drina niż coś do jedzenia:-p
 
Do góry