reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

kurcze no trudno w ogóle coś doradzać... ale on jest młody a to jest spory atut, więc ja na jego miejscu ryzykowałabym... zresztą skoro teraz jego firma nie ma już dobrze wątpię że raptem będzie lepiej. a jak będzie kolejna redukcja i wtedy już bez 5miesięcznej wypłaty? albo jak firma ogłosi upadłość wtedy jeszcze trudniej będzie bo większość jego kolegów będzie również poszukiwać pracy i jeden drugiemu będą konkurencje stwarzać...

a i zawsze przecież jak nie na kierownika to na zastępcę będzie mógł znaleźć - więcej nie straci, niż by go zdegradowali...
 
reklama
jessssssssuuuuuuuu jak tu Was nadrobic...
missiiss kciuki trzymam zeby sie to wszystko skonczylo na dobre dla Was i żebys przestała sie tak stresowac
Tunia witaj aaaallllleeee masz klocka w domu-Zuzik zawsze taki drobiazg tak teraz wystrzelił:szok:

hejcz będzie dobrze-nie martw sie na zapas

Salomii a Ty pracujesz nadal?

a ja chce powiedziec ze Alice biega... mało tego od jakiegos czasu podciąga sie na blacie w kuchni bo chce czegos dosięgnąć-i wisi tak, nogi w powietrzu, rękami uczepiona blatu i sie dziwi że nie ma czym wziąć tego czego chce.... wyczynowiec z niej na całego.... Opanowała juz wchodzenie na krzesełko-siadanie i schodzenie z krzesełka
No i musze wreszcie rozebrac choinke bo coraz brutalniej ciągnie za swiatełka i wkońcu ją zwali.
ok spadam nadrabiać dalej i zaraz uspiać Paulinke
 
mało tego od jakiegos czasu podciąga sie na blacie w kuchni bo chce czegos dosięgnąć-i wisi tak, nogi w powietrzu, rękami uczepiona blatu i sie dziwi że nie ma czym wziąć tego czego chce.... wyczynowiec z niej na całego....

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D wyobraziłam sobie jej minę jak nie może wyciągnąć rączki...
 
więc ciągle z Zazulą w domu, która jest po prostu mega fajnym dzidziolem, że jest tak ruchliwa, że nie siedzi ani minuty w jednym miejscu, psoci co nie miara, udaje, że nie rozumie co mówię, i strasznie sie złości jak jej czegoś zabronię,
muszę jej wszelkie sznurki itp zabierać,a nawet moja korale czy szaliki, bo ma głupią zabawę obwiązywania się nimi dookoła szyji i się boję, że mi się na czymś powiesi:baffled:

a ja chce powiedziec ze Alice biega... mało tego od jakiegos czasu podciąga sie na blacie w kuchni bo chce czegos dosięgnąć-i wisi tak, nogi w powietrzu, rękami uczepiona blatu i sie dziwi że nie ma czym wziąć tego czego chce.... wyczynowiec z niej na całego....

przez chwile myslalam, ze piszecie o moim dziecku :-D

udalo mi sie dzis uspic dziewczyny o 20 :tak: teraz jeszcze zupke pichce dla malej, kapiel i do wyra, bo padam z nog.
 
yvona
dzięki mam nadzieje ze bedzie lepiej niz sobie wyobrazamy no nic mam nadzieje ze jutro sie jednak okaze a nie ze sie rozmysli i powie kiedy indziej przeciez oszalec idzie...

wrublik
ja tez tak myśle ze skoro teraz tną koszty i zwalniaja polowe prawie kierownictwa to wątpie żeby w najblizszym czasie znow się rozłczyly działy i został kierownikiem z powrotem... ja wiem jak w elektro najpierw zwolnienia grupowe, pozniej kierownikow, pozniej dyrektor , i pozniej zmniejszyli powierzchnie sklepu na 1/3 tego co bylo i o tak prosperuje z resztą ledwo więc ja podejrzewam ze tutaj moze byc podobnie i tez bym poprostu uciekala... moj maz jest sprytny wiec napewno znajdzie cos dobrego... pytanie czy z jaskiem wytrzyma w domu bo jasiek to wymagajacy jest i często drze ryjka :-D smiem podejrzewac ze moze i dlatego woli byc zdegradowanym niz siedziec w domu :-p
nie no ale poważnie to ja wlasnie tez jestem za tym zeby zrezygnowal ale podkreslam mu ciagle ze to jego decyzja... tyle jeszcze ze moglibysmy zawsze wziac ten kredyt niebawem nie, jesli by dalej mial na stale...a tak to znow okresy probne i dopiero na stale no nic zadecyduje ja mu tylko doradze ...
 
Wrublik,Salomii mój Mikolec też sami nie chodzi,zrobi kilka kroków i łubudu na podłogę,ale jeszcze chwile i myślę że będzie pomykał na dwóch kredkach :-)

Missiiss trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :*
 
Cześć dziewczyny
Ja tylko na chwilkę bo padam. Mały zdrowy, ja już prawie też, mąż mi sie kuruje jeszcze. Mamy zimę :) i staramy się 2 razy w ciągu dnia na sanki wychodzić :). Mały zachwycony, bałwanka wczoraj ulepiliśmy :). W czwartek mam urodzinki i troszkę sprzątania i pichcenia mnie czeka jutro i pojutrze ;). Jeszcze musimy jutro po butki małemu skoczyć bo na styk ma już 22 :confused2: a chciałabym grubsze skarpetki mu założyć na szaleństwa na śniegu.

Missiiss trzymam kciuki, oby Wam się wszystko dobrze ułożyło. A ja Mateuszowi na rozlużnienie kupki podaję kiwi, u nas działa.

Spokojnej nocki
pozdrawiam
 
reklama
witam się
a ja znowu przysypiam...:confused2:
ja zbudziłąm się z katarem... malusia też od wczoraj gile po pas...
miłego dzionka

do potem!
 
Do góry