reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2019

reklama
Tym bardziej że w rodzinie nigdy nie było żadnych wad ani chorób a ja mam 28 lat więc mówiła że nie ma takiej potrzeby żeby to robić tym bardziej że do każdej wizyty się bardzo przykłada i sprawdza dokładnie i mierzy wszystko.
 
Ja tylko USG i nie jestem nawet jeszcze zapisana bo w piątek wizyta u gin i dowiem się czy będę mieć u niego czy gdzieś indziej robić usg genetyczne ;)
 
Aaa to nie wiedzialam:) zobaczymy może mi w jakimś momencie odstawić ta luteine albo robi tak żebym urodziła w styczniu a nie w grudniu heh bo mam na 21.12 i ostatnio mi mówił że dużo teraz kobiet po terminie rodzi więc nigdy nie wiadomo czy to bd 2019 czy 2020.
Wiesz co ja miałam aż do 33 tygodnia luteinę przepisywana , potem jak odstawiłam odrazu skróciła mi się szyjka i rozwarcie na opuszek palca a i tak przenosiłam, miałam wywołany i skończył się CC ;)

Dziewczyny ja tak myślę mój gin robił mi tylko USG co wizytę nie badał na samolocie ... Was bada?
 
Ja tez nie robię prenatalnych, raz ze nie robiłam ich w poprzedniej ciazy, dwa ze za dodatkowe USG płace 120e a w 20 tyg w tym szpitalu w którym będę rodzic nie robią i znowu będę szła prywatnie a do Polski się nie wybieram, a trzy chyba bym zawału dostała bo ponoć czasem wyniki potrafią wychodzić inne.Ostatnio czytałam ze babka w Irlandii zrobiła badania takie i wyszło ze dziecko by nie przeżyło poza łonem matki i była już na wizycie przygotowującej na aborcje i jeszcze raz zrobili badania i wszystko było ok.
 
Wiesz co ja miałam aż do 33 tygodnia luteinę przepisywana , potem jak odstawiłam odrazu skróciła mi się szyjka i rozwarcie na opuszek palca a i tak przenosiłam, miałam wywołany i skończył się CC ;)

Dziewczyny ja tak myślę mój gin robił mi tylko USG co wizytę nie badał na samolocie ... Was bada?
Tak, zawsze najpierw samolot, a potem usg. Na samolocie sprawdza stan szyjki, czy nadal jest twarda i zamknięta.
 
Tym bardziej że w rodzinie nigdy nie było żadnych wad ani chorób a ja mam 28 lat więc mówiła że nie ma takiej potrzeby żeby to robić tym bardziej że do każdej wizyty się bardzo przykłada i sprawdza dokładnie i mierzy wszystko.
Powiem tak. Dał mnie jest to zbędny wydatek. U mnie chorób u żadnego z dzieci nie było, ani w rodzinie. Dlatego wolę kasę, którą wydalabym na badania wydać na dzieci.
 
reklama
Ja tez nie robię prenatalnych, raz ze nie robiłam ich w poprzedniej ciazy, dwa ze za dodatkowe USG płace 120e a w 20 tyg w tym szpitalu w którym będę rodzic nie robią i znowu będę szła prywatnie a do Polski się nie wybieram, a trzy chyba bym zawału dostała bo ponoć czasem wyniki potrafią wychodzić inne.Ostatnio czytałam ze babka w Irlandii zrobiła badania takie i wyszło ze dziecko by nie przeżyło poza łonem matki i była już na wizycie przygotowującej na aborcje i jeszcze raz zrobili badania i wszystko było ok.
Dlatego to bez sensu. Są to badania, które praktycznie nic nie wnoszą. Wg mnie.
I tak mam za dwa tygodnie wizytę i mi wystarczy, jak lekarz powie, że wszystko jest dobrze.
 
Do góry