reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
Ja od kilku dni odczuwam i to bardzo 🥴
Ogólnie na początku to w ogóle moich objawow nie brałam za ciążowe, zaczęło się od tego nie potrafiłam wejść po schodach do sypialni bez przerwy, bo tam mi było słabo, w okleslongm przez gina dniu zrobiłam betę (była pewna że bedoze zero) tak jak wszytskie poprzednie, a tu się okazało że 12 dni po domniemanym zapłodnieniu beta już była 667, po 48 h prawie 1400.
Teraz już nie odczuwam tak mocno piersi jak na poczatku i mdłości też odpuściły, teraz za to plecy w okolicy lędźwiowej i jajniki dają się we znaki, no i zgaga to moja zmora. Ogólnie to każda ciąża jesy inna i każda może mieć inne objawy, w każdym razie mój moz mi powtarza że gdyby nie to że wie że jestem w ciąży to już dawno by się wyprowadził bo nie idzie ze mną wytrzymać 😁😁😁

Kurczę, ja się zrobiłam momentami taka czepliwa, że samą siebie wkurzam 🙈 Dobrze, że mąż jest oazą spokoju 😂
 
Ja od kilku dni odczuwam i to bardzo 🥴
Ogólnie na początku to w ogóle moich objawow nie brałam za ciążowe, zaczęło się od tego nie potrafiłam wejść po schodach do sypialni bez przerwy, bo tam mi było słabo, w okleslongm przez gina dniu zrobiłam betę (była pewna że bedoze zero) tak jak wszytskie poprzednie, a tu się okazało że 12 dni po domniemanym zapłodnieniu beta już była 667, po 48 h prawie 1400.
Teraz już nie odczuwam tak mocno piersi jak na poczatku i mdłości też odpuściły, teraz za to plecy w okolicy lędźwiowej i jajniki dają się we znaki, no i zgaga to moja zmora. Ogólnie to każda ciąża jesy inna i każda może mieć inne objawy, w każdym razie mój moz mi powtarza że gdyby nie to że wie że jestem w ciąży to już dawno by się wyprowadził bo nie idzie ze mną wytrzymać 😁😁😁
Hehehe no u mnie jest podobnie :p Wiem że każda ciąża jest inna ale chciałabym żeby przeszło bezproblemowo i w ogóle a tu na kazd kroku strach
 
Dziewczyny jakie sa wasze opinie na temat brania acardu? Czytalam ze to pomaga w profilaktyce stanu przrdrzucawkowego, a u mnie tak skonczyla sie poprzednia ciaza. Mala sie urodzila jako hipotrofik w 38tg z waga 2380g. Chyba spytam ginki czy moge brac bo jestem w grupie ryzyka...
 
Hehehe no u mnie jest podobnie :p Wiem że każda ciąża jest inna ale chciałabym żeby przeszło bezproblemowo i w ogóle a tu na kazd kroku strach
Prawda jest taka że każda z nas będzie Ci pisać że ok, żebyś się nie martwiła, bo taka prawda że czasem nie ma o co a człowiek sobie coś wymyśla np ja 😁 a jak to by dotyczylo nas to każda by się martwiła 🥴
 
reklama
Dziewczyny jakie sa wasze opinie na temat brania acardu? Czytalam ze to pomaga w profilaktyce stanu przrdrzucawkowego, a u mnie tak skonczyla sie poprzednia ciaza. Mala sie urodzila jako hipotrofik w 38tg z waga 2380g. Chyba spytam ginki czy moge brac bo jestem w grupie ryzyka...
Czytałam wiele dobrego na temat accardu, chodź wiem, że wiele osób jeszcze się boi go brać. Ja z racji lekkich uchybień od norm odnośnie badań immunologicznych biorę 2 x po 75 mg .
 
Do góry