reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2021

To prawda ceny są ogromne u nas na szczęście część dopłaca miasto tak że wychodzi nam ok 1000 za żłobek. Ostatnio dzwonili do nas z państwowego że mogą synka przyjąć ale nie zdecydowaliśmy się go przenosić tu gdzie jest ma super opiekę 2 panie na 8 dzieci więc my też mamy komfort psychiczny że jest dobrze zaopiekowany
Zazdroszczę. U nas jest w grupie 22 osoby aż. Ale ten żłobek jest na przeczekanie. Od czerwca ma chodzić do żłobka, tam gdzie starszy syn chodzi do przedszkola. Byłoby super. Bo z przedszkola jesteśmy bardzo zadowoleni. W końcu starszy synek chętnie chodzi, aż plecaczek mu podskakuje. Cena jest o jakieś 300 zł niższa. No i grupa o połowę mniejsza. W tej chwili jest 11 dzieci w tej docelowej grupie żłobkowej. Miałabym też mniejsze problemy logistyczne. No same plusy.
 
reklama
Ja wróciłam do pracy w listopadzie, kiedy mała skończyła 11 miesięcy. Planowałam zostać dłużej, ale pojawiła się fajna propozycja i zdecydowałam się z niej skorzystać. I byłam zaskoczona ale miałam ogromne obawy! Że starszym synem w ogóle tego nie doświadczyłam mimo że wróciłam do pracy kiedy miał 5 miesięcy, a na 5 dni do biura kiedy miał 10. Karmiłam go nadal do 1,5 roku, więc to nie było problemem. Z córką wracałam tylko na 3 dni do biura, nadal jesteśmy kp. Pierwsze dni były trudne, ale potem już wszystko super. Tylko że ja za pierwszym i drugim razem miałam nianie, więc duży komfort psychiczny. Co do cen niań się nie wypowiadam, bo doliczając przedszkole syna (plus zajęcia dodatkowe - 1300 zł razem) można zbankrutować. Ale u nas jest jeden prywatny żłobek i na pewno jest fajny, dzieci mało, ale ja nie mogę sobie pozwolić na jej choroby - już dzięki bratu w przedszkolu choruje częściej niż on, a gdyby jeszcze miała iść do żłobka, to pewnie więcej byłabym w domu niż w pracy, co skończyłoby się źle ;)
 
Sorka, że się wypowiem xD ale w Warszawie państwowo to się zapisuje w dniu w którym dostałaś pesel :D
A i tak jest mała szansa jeśli dziecko nie ma dodatkowych punktów za np. rodzeństwo, rodzinę wielodzietna itp.
To są jeszcze punkty, które są dodawane za poszczególne rzeczy ? 😳 Za żłobkiem nie muszę się na szczęście oglądać, wiec z ciekawości tylko zapytałam…Ale przedszkole to chyba prywatne, nawet nie będę startowała na państwowe, bo pewnie i tam jest punktacja, tak?
 
To są jeszcze punkty, które są dodawane za poszczególne rzeczy ? 😳 Za żłobkiem nie muszę się na szczęście oglądać, wiec z ciekawości tylko zapytałam…Ale przedszkole to chyba prywatne, nawet nie będę startowała na państwowe, bo pewnie i tam jest punktacja, tak?
Oczywiście. Najwięcej punktów otrzymuje dziecko z niepełnosprawnościami, z rodziny wielodzietnej oraz, którego rodzice oboje pracują.
 
reklama
To są jeszcze punkty, które są dodawane za poszczególne rzeczy ? 😳 Za żłobkiem nie muszę się na szczęście oglądać, wiec z ciekawości tylko zapytałam…Ale przedszkole to chyba prywatne, nawet nie będę startowała na państwowe, bo pewnie i tam jest punktacja, tak?
Tak, przyznawane są pkt za miejsce zamieszkania, za rodzeństwo, za szczepienia itd, przypuszczam że w przedszkolu jest tak samo
 
Do góry