Grudniowe mamy 2022 :)

[karolkaj]

Wam też dziewczyny tak potwornie zimno? Fakt faktem, że na zewnątrz pogoda nas nie rozpieszcza, ale przy dzisiejszych 18 stopniach szłam z pracy w ciepłym płaszczu, a i tak zmarzłam W domu i w pracy muszę się dogrzewać, bo mną telepie Właśnie wstałam z drzemki przykryta dwoma kołdrami i z kotem na nogach a wcale się specjalnie nie zgrzalam

Też tak mam. Bez kocyka na kanapie się nie da nawet z małym psim grzejniczkiem by mnie wytelepało

 

[Strzyga_]

Wam też dziewczyny tak potwornie zimno? Fakt faktem, że na zewnątrz pogoda nas nie rozpieszcza, ale przy dzisiejszych 18 stopniach szłam z pracy w ciepłym płaszczu, a i tak zmarzłam W domu i w pracy muszę się dogrzewać, bo mną telepie Właśnie wstałam z drzemki przykryta dwoma kołdrami i z kotem na nogach a wcale się specjalnie nie zgrzalam

Tak - na ubranie zakładam polarowy zimowy szlafrok i tak chodzę po domu

 

[Purrfect]

Wam też dziewczyny tak potwornie zimno? Fakt faktem, że na zewnątrz pogoda nas nie rozpieszcza, ale przy dzisiejszych 18 stopniach szłam z pracy w ciepłym płaszczu, a i tak zmarzłam W domu i w pracy muszę się dogrzewać, bo mną telepie Właśnie wstałam z drzemki przykryta dwoma kołdrami i z kotem na nogach a wcale się specjalnie nie zgrzalam

Też, ale u mnie dziś 13 stopni, a jak się obudziłam o 8 rano, to 10

 

[Roksi2810]

Wam też dziewczyny tak potwornie zimno? Fakt faktem, że na zewnątrz pogoda nas nie rozpieszcza, ale przy dzisiejszych 18 stopniach szłam z pracy w ciepłym płaszczu, a i tak zmarzłam W domu i w pracy muszę się dogrzewać, bo mną telepie Właśnie wstałam z drzemki przykryta dwoma kołdrami i z kotem na nogach a wcale się specjalnie nie zgrzalam

Nic nie mów... ja jestem taka ciepła klucha a co to ma być.. Zaraz czerwiec. Rok temu o tej porze mieliśmy w ogrodzie wystawione już jacuzzy ale teraz na razie nie ma opcji ja co prawda tylko kilka minut będę mogła posiedzieć i nie w maksymalej temperaturze ale czekam na ten reeeeelaks ale jak na razie ciepły kocyk i herbatka

 

[guest-1677526072]

Mnie raz przy krzywej tak pokłuli, że 3 dni ręką ruszyć nie mogłam tak mnie bolała i wszystkie badania (oprócz oczywiście krzywej) musiałam powtórzyć za 2 dni czy następnego dnia, bo się okazało, że krew była źle pobrana i już laboratorium odrzuciło próbki A wyniki samej krzywej które zrobili wyszły conajmniej dziwnie
Od tamtego momentu najpierw dzwoniłam zanim poszłam na pobranie z pytaniem kto będzie pobierać i musiała do mnie przyjść konkretna pielęgniarka inaczej się nie dałam "obsłużyć".

o rany to miałaś przeboje
U mnie była świetna pielęgniarka bardzo się starała żeby nie bolało i nasze próbki zanosili od razu do badania bo widziałam , tylko ta moja felerna druga ręka no i martwię się co wyszło w tej głupiej morfologii że muszę powtarzać no niby tam coś było lekko podwyższone ale tylko lekko

 

[Strzyga_]

o rany to miałaś przeboje
U mnie była świetna pielęgniarka bardzo się starała żeby nie bolało i nasze próbki zanosili od razu do badania bo widziałam , tylko ta moja felerna druga ręka no i martwię się co wyszło w tej głupiej morfologii że muszę powtarzać no niby tam coś było lekko podwyższone ale tylko lekko

Może i u Ciebie coś się trochę źle pobrało i kolejna morfologia wyjdzie ok

 

[Margeritka28]

Wam też dziewczyny tak potwornie zimno? Fakt faktem, że na zewnątrz pogoda nas nie rozpieszcza, ale przy dzisiejszych 18 stopniach szłam z pracy w ciepłym płaszczu, a i tak zmarzłam W domu i w pracy muszę się dogrzewać, bo mną telepie Właśnie wstałam z drzemki przykryta dwoma kołdrami i z kotem na nogach a wcale się specjalnie nie zgrzalam

Tak ja cały czas pod kocem siedzę ciekawe jak będzie w lecie

 

[guest-1677526072]

Może i u Ciebie coś się trochę źle pobrało i kolejna morfologia wyjdzie ok

no oby , choć może to resztki po zapaleniu zatok nie wiem echhh mam nadzieję że nie będę płakać w piątek

 

[Blanca86]

dzisiaj 10+6 także tez byłam w szoku ale powiedział to na podstawie jakiegoś zarodka?

Wow a ja 10+5 to prawie tak samo

 

[Blanca86]

Cześć Dziewczyny!
Jakiś czas temu trafiłam na to forum i regularnie Was podczytuje. Nie miałam odwagi się tu ujawniać bo jakoś nie mogłam uwierzyć, że tak jak Wy jestem w ciąży. To nadal dla mnie takie nierealne chociaż po dzisiejszym usg coś się jednak zmieniło
Przebyłam bardzo długą drogę aby być na tym etapie, w ktorym jestem teraz. 12 lat starań, 3 inseminacje, 3 procedury IVF i jedna strata trzy lata temu w 7tc
Mam nadzieję, że wszystko co złe juz za mna i teraz bedzie juz tylko dobrze. Bardzo Wam wszystkim kibicuje i mam nadzieję, ze mnie przyjmiecie do swojego grona

Witamy cieplutko