reklama
ana30 pisze:ruchy tak, ale cala reszta nie - gdyby nie bielizna podtrzymujaca, makijaz i fryzura chybabym sie rozsypala
hahahaha
Steffi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2005
- Postów
- 705
Wiolus - nie zastanawiaj się tylko idź jeszcze do innego lekarza, nie mówię że ta diagnoza jest trafna lub nie ale naprawdę warto skonsultować to jeszcze z jednym specjalistą. Lekarz też człowiek i może się mylić..... przerabiałam to jak Kuba miał koło 3 miesięcy.... neurolog wyszukała u niego krzywicę, za krótkie wiązadełko i już sama nie pamiętam co jeszcze, w kazdym razie wyszłam od niej cała zryczana. Poszłam jeszcze do 2 lekarzy którzy powiedzieli mi to samo... w skrócie i bez zbędnych epitetów że pani neurolog się coś przywidziało"
Nathalie - gratulacje!!!!! poradzisz sobie na pewno, w końcu twardym trzeba być nie mientkim
Nathalie - gratulacje!!!!! poradzisz sobie na pewno, w końcu twardym trzeba być nie mientkim
zdanka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 1 268
nic innego Ci Wiola nie napisze tylko że nasza służba zdrowia jednak jest p o j e b a n a
Paula pisałam już jak Ewia to znoiosła ale wiem że jesteś teraz nie na bierząco więc jeszcze raz
ogólnie było spoko nie płakała dlatego że ją bolało tylko dlatego że jej krępowałam ruchy jak wyszłyśmy z gabinetu popłakała jeszcze troszke i się uspokoiła a jak zobaczyła tate to się tak w niego wtuliła że jak nigdy dotąt chyba tak się poskarżyła na niedobrą matke i zaraz zasneła w wózeczku i tak sobie spacerowaismy
Ziemzia przekuwałam jej w Nowiaku u nas na osiedlu zapłaciłam 40 zł a cena zależy od tego jakie sobie kolczyki wybierzesz są od 35-50
Ketsa ano odważna ale Ewcia bardzo lubi jak z nią tam leże
Ana ale Ci fajnie
KTÓRA Z WARSZAWIANEK IDZIE Z NAMI W SOBOTE NA BASEN ????? OD TEJ WŁAŚNIE SOBOTY NA POLONEZIE ZACZYNA SIĘ KURS !!!
Paula pisałam już jak Ewia to znoiosła ale wiem że jesteś teraz nie na bierząco więc jeszcze raz
ogólnie było spoko nie płakała dlatego że ją bolało tylko dlatego że jej krępowałam ruchy jak wyszłyśmy z gabinetu popłakała jeszcze troszke i się uspokoiła a jak zobaczyła tate to się tak w niego wtuliła że jak nigdy dotąt chyba tak się poskarżyła na niedobrą matke i zaraz zasneła w wózeczku i tak sobie spacerowaismy
Ziemzia przekuwałam jej w Nowiaku u nas na osiedlu zapłaciłam 40 zł a cena zależy od tego jakie sobie kolczyki wybierzesz są od 35-50
Ketsa ano odważna ale Ewcia bardzo lubi jak z nią tam leże
Ana ale Ci fajnie
KTÓRA Z WARSZAWIANEK IDZIE Z NAMI W SOBOTE NA BASEN ????? OD TEJ WŁAŚNIE SOBOTY NA POLONEZIE ZACZYNA SIĘ KURS !!!
klucha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2006
- Postów
- 552
A co tu dzisiaj za posucha?
Zdanka, moja koleżanka z pracy się wybiera ;D
coś mi się z głową porobiło. Ostatnio ciągle o czymś zapominam, ale dzisiaj to już przegiełam. Umówiłam się z rodzicami, że dzisiaj wpadnę do nich na obiad, że po rehabilitacji Gabulka, zamiast prosto do domku pojedziemy odwiedzić dziadków.. i co? wróciłam do domu, a moja mama czekała na nas z obiadem. W końcu zaczęli się martwić, że nam się coś stało, a ja sobie spokojnie w domku siedzę. Porażka. Mama się obraziła na mnie, bo stwierdziła, że niepoważna jestem. A ja zapomniałam i nie umiałam jej wytłumaczyć, że nie zrobiłam tego ze złej woli, mama uważa mnie za idiotkę.
czy tak się "alshaimer" zaczyna?
Zdanka, moja koleżanka z pracy się wybiera ;D
coś mi się z głową porobiło. Ostatnio ciągle o czymś zapominam, ale dzisiaj to już przegiełam. Umówiłam się z rodzicami, że dzisiaj wpadnę do nich na obiad, że po rehabilitacji Gabulka, zamiast prosto do domku pojedziemy odwiedzić dziadków.. i co? wróciłam do domu, a moja mama czekała na nas z obiadem. W końcu zaczęli się martwić, że nam się coś stało, a ja sobie spokojnie w domku siedzę. Porażka. Mama się obraziła na mnie, bo stwierdziła, że niepoważna jestem. A ja zapomniałam i nie umiałam jej wytłumaczyć, że nie zrobiłam tego ze złej woli, mama uważa mnie za idiotkę.
czy tak się "alshaimer" zaczyna?
Hej!
Wioluś - koniecznie skonsultuj diagnozę z conajmniej jeszcze jednym lekarzem!! Nikt nie jest idealny i często lekarze się mylą. No i koniecznie szukaj innej placówki z szybszym terminem! Może w W-wie coś znajdziesz? Zawsze możesz zatrzymać się u nas!!! Trzymaj się dzielnie i walcz!!!
Zdanka, może my pójdziemy, a wiesz ile boli?
Właśnie weszłam do domu i padam na ryj, a głowa mnie tak boli, że chyba ją sobioe odczłonkuję! A oto nowości z frontu:
1. badanie pehametryczne na razie odroczone!! ufff, chociaż juą miałyśmy termin zaklepany na 29 września, ale na razie po wspólnej debacie z panią gastrolog podjęłyśmy decyzję, że lepiej zrobić jak Misia skończy rok.
2. mamy skierowanie do chirurga od strefy twarzoczaszki (ma obejrzeć, czy wszystko jest prawidłowo wykształcone) no i może będziemy mieć takie badanie podobne do gastroskopii, ale właśnie nosa i okolic (wprowadza się sondę ze światłowodem i ogląda nos od środka.
3.najgorsze jest to, że mamy odstawić gasprid i zostać tylko przy minimalnej dawce, bo bardzo długo go już przyjmujemy i bardzo dużo, a poprawa jest znikoma. No więc przez następne 6 tygodni mam dawać jej tylko przed snem. Niestety to mnie przeraża bo jak ostatnio zrobiłam jej przerwę jednodniową, to Miśka prawie całą noc nie spała bo jej się cofało wszystko i darła się w niebogłosy, a ja ją całą noc na rękach lulałam, bo co przysnęła to znów jej się odbijało nadtrawionym mlekiem i budziła się z rykiem : No ale pani dr stwierdziła, że na początku może tak reagować, a po kilku dniach powinien organizm się przystosować i sytuacja się unormuje.... OBY!!!
4. poza tym mam ją karmić co 2 h!!! Jezu!!!! : : I dawać jej najpierw gęste (ok. 80 ml) a potem cycka - powinna wtedy mniej ulewać.
Miśka waży 10285 gram i przez ostatnie 3 tygodnie przybrała 360 gram, więc jest idealnie w normie, bo w tym wieku (9 miesięcy) powinno dziecko przybierać 400 gram miesięcznie. Pani dr była w ciężkim szoku jak zapytała co misi już umie a ja powiedziałam, że stoi i chodzi przy meblach już bardzo sprawnie, no i zaczyna próby samodzielnego stania. Powiedziała, że to rewelacja i świetnie sobie radzi.
No i jeszcze odnośnie sprawy nad którą ostatnio się zastanawiłyście, a mianowicie - dwudaniowe obiadki! No więc, podczas rozmowy to w sumie wyszło samo z siebie. Chodzi o to, że powinno dziecko w tym wieku dostawać już dwa dania warzywne, tzn. zupkę z mięskiem a następnie po przerwie np. 2-3 h drugie danie np. ziemniaczki z dynią, albo ziemniaczki z żółtkiem (teraz już całe żółtko co drugi dzień, można je dodawać też do kaszki z owocami). No i to tylko jeśli chodzi o obiadek - oprócztego deserek owocowy i kaszka. No i oczywiście mleko!
aha no i jeszcze mam już wprowadzić gluten np. w fornie kaszki pszennej, bo to już najwyższy czas!! Zatem Sorbek - bardzo dobrze, że dajesz Maji chlebek!! oprócz tego mam spróbować dać jej bułkę do dziamdziania i obserwować! A poza tym co tydzień wprowadzać do diety nowy składnik (owoc lub warzywo).
No to chyba tyle, jak mi się coś przypomni to jeszcze napiszę.
No i się zaczęło - moje dziecię się porzygało!! A ja właśnie dostałm jakiegoś gigantycznego krwotoku z nosa! :
Wioluś - koniecznie skonsultuj diagnozę z conajmniej jeszcze jednym lekarzem!! Nikt nie jest idealny i często lekarze się mylą. No i koniecznie szukaj innej placówki z szybszym terminem! Może w W-wie coś znajdziesz? Zawsze możesz zatrzymać się u nas!!! Trzymaj się dzielnie i walcz!!!
Zdanka, może my pójdziemy, a wiesz ile boli?
Właśnie weszłam do domu i padam na ryj, a głowa mnie tak boli, że chyba ją sobioe odczłonkuję! A oto nowości z frontu:
1. badanie pehametryczne na razie odroczone!! ufff, chociaż juą miałyśmy termin zaklepany na 29 września, ale na razie po wspólnej debacie z panią gastrolog podjęłyśmy decyzję, że lepiej zrobić jak Misia skończy rok.
2. mamy skierowanie do chirurga od strefy twarzoczaszki (ma obejrzeć, czy wszystko jest prawidłowo wykształcone) no i może będziemy mieć takie badanie podobne do gastroskopii, ale właśnie nosa i okolic (wprowadza się sondę ze światłowodem i ogląda nos od środka.
3.najgorsze jest to, że mamy odstawić gasprid i zostać tylko przy minimalnej dawce, bo bardzo długo go już przyjmujemy i bardzo dużo, a poprawa jest znikoma. No więc przez następne 6 tygodni mam dawać jej tylko przed snem. Niestety to mnie przeraża bo jak ostatnio zrobiłam jej przerwę jednodniową, to Miśka prawie całą noc nie spała bo jej się cofało wszystko i darła się w niebogłosy, a ja ją całą noc na rękach lulałam, bo co przysnęła to znów jej się odbijało nadtrawionym mlekiem i budziła się z rykiem : No ale pani dr stwierdziła, że na początku może tak reagować, a po kilku dniach powinien organizm się przystosować i sytuacja się unormuje.... OBY!!!
4. poza tym mam ją karmić co 2 h!!! Jezu!!!! : : I dawać jej najpierw gęste (ok. 80 ml) a potem cycka - powinna wtedy mniej ulewać.
Miśka waży 10285 gram i przez ostatnie 3 tygodnie przybrała 360 gram, więc jest idealnie w normie, bo w tym wieku (9 miesięcy) powinno dziecko przybierać 400 gram miesięcznie. Pani dr była w ciężkim szoku jak zapytała co misi już umie a ja powiedziałam, że stoi i chodzi przy meblach już bardzo sprawnie, no i zaczyna próby samodzielnego stania. Powiedziała, że to rewelacja i świetnie sobie radzi.
No i jeszcze odnośnie sprawy nad którą ostatnio się zastanawiłyście, a mianowicie - dwudaniowe obiadki! No więc, podczas rozmowy to w sumie wyszło samo z siebie. Chodzi o to, że powinno dziecko w tym wieku dostawać już dwa dania warzywne, tzn. zupkę z mięskiem a następnie po przerwie np. 2-3 h drugie danie np. ziemniaczki z dynią, albo ziemniaczki z żółtkiem (teraz już całe żółtko co drugi dzień, można je dodawać też do kaszki z owocami). No i to tylko jeśli chodzi o obiadek - oprócztego deserek owocowy i kaszka. No i oczywiście mleko!
aha no i jeszcze mam już wprowadzić gluten np. w fornie kaszki pszennej, bo to już najwyższy czas!! Zatem Sorbek - bardzo dobrze, że dajesz Maji chlebek!! oprócz tego mam spróbować dać jej bułkę do dziamdziania i obserwować! A poza tym co tydzień wprowadzać do diety nowy składnik (owoc lub warzywo).
No to chyba tyle, jak mi się coś przypomni to jeszcze napiszę.
No i się zaczęło - moje dziecię się porzygało!! A ja właśnie dostałm jakiegoś gigantycznego krwotoku z nosa! :
Nathalie
Fan(ka)
Ziemzia co prawda to prawda, he he, dłuższego nie mogłaś napisać?
Życzę powodzenia w odstawianiu Misi od gaspridu. Oby przebiegło jak najbezboleśniej.
Krwotok? Hmmm... może z przemęczenia? Niewyspania?
Zdanka to tyle samo co u nas na wsi. A wszyscy mówią, że Olsztyn jest tańszy... Ciekawe co jest tańsze.
Wandzia ja tego cycka nie widzę jakoś. A co potem się stało? Maserak za niego złapał czy sama go schowała? Ale to dziwne w sumie, że nie wygrali skoro Małgośka z biustem wyskoczyła.
Ja znowu muszę się pochwalić, bo muszę, kurka nie wytrzymam, takie mam cudowne dziecko, że słowa tego nie są w stanie opisać. Wyobraźcie sobie, że zawiozłam glutka do Beatki na czas szkolenia i nawet raz nie pisnęła, tylko ładnie się bawiła, a potem ucieła sobie drzemkę. ;D Jestem w szoku i po prostu pękam z dumy!!!!! Ona po prostu doskonale rozumie sytuację mamusi i nie chce sprawiać mi kłopotu, kochane dziecko. :angel: Jutro zostaje z ciocią, której nie lubi - płacze na jej widok, ale niestety nie mam wyjścia, musze ją z nią zostawić. :-[ Moja mama jak się okazało rehabilitację zaczyna dopiero w kolejny poniedziałek, a nie w ten, tylko jak twierdzi nie może przyjechać, bo musi załatwić sprawy związane z emeryturą. Jakby nie mogła tego zrobić dziś i jutro, albo w poniedziałek tylko. Cała moja mama. Poza tym zgodziła się opiekować się Ingusią z wielką łachą, bo ma robić remont u cioci w pokoju (ciocia jest w szpitalu i chcą to wykorzystać, przypomnę, że to ciocia-schizofreniczka) i nie po to przyjeżdża do Olsztyna, żeby się małą zająć tylko na ten remont. Kij jej w du.pę. Jakby to moja siora potrzebowała pomocy to wszystko by rzuciła i jeszcze tego samego dnia przyjechała. Zresztą do tej pory siora mieszka z moimi rodzicami a ma 8 i 6 letnie dzieci, którymi 24 h/dobę zajmuje się moja mama właśnie.
Na szczęście istnieją na tej ziemi dobrzy ludzie i dyrektor szkoły, który prowadzi całe szkolenie zaproponuje jutro grupie, żebyśmy się spotykali w godzinach popołudniowych, a to wszystko tylko dlatego, że nie mogę znaleźć opieki do Małej i nie mogłabym być na szkoleniu. Gadałam wstępnie z nimi i tylko 1 osoba wolałaby rano, a reszta się zgadza bez problemu. ;D Jutro ma zapaść decyzja.
Acha, i jutro też idę do fryzjera więc trzymajcie kciuki za mnie!!!!!
Mąż Beatki już pewnie w domku. : Prędko do nas nie zawita.
Życzę powodzenia w odstawianiu Misi od gaspridu. Oby przebiegło jak najbezboleśniej.
Krwotok? Hmmm... może z przemęczenia? Niewyspania?
Zdanka to tyle samo co u nas na wsi. A wszyscy mówią, że Olsztyn jest tańszy... Ciekawe co jest tańsze.
Wandzia ja tego cycka nie widzę jakoś. A co potem się stało? Maserak za niego złapał czy sama go schowała? Ale to dziwne w sumie, że nie wygrali skoro Małgośka z biustem wyskoczyła.
Ja znowu muszę się pochwalić, bo muszę, kurka nie wytrzymam, takie mam cudowne dziecko, że słowa tego nie są w stanie opisać. Wyobraźcie sobie, że zawiozłam glutka do Beatki na czas szkolenia i nawet raz nie pisnęła, tylko ładnie się bawiła, a potem ucieła sobie drzemkę. ;D Jestem w szoku i po prostu pękam z dumy!!!!! Ona po prostu doskonale rozumie sytuację mamusi i nie chce sprawiać mi kłopotu, kochane dziecko. :angel: Jutro zostaje z ciocią, której nie lubi - płacze na jej widok, ale niestety nie mam wyjścia, musze ją z nią zostawić. :-[ Moja mama jak się okazało rehabilitację zaczyna dopiero w kolejny poniedziałek, a nie w ten, tylko jak twierdzi nie może przyjechać, bo musi załatwić sprawy związane z emeryturą. Jakby nie mogła tego zrobić dziś i jutro, albo w poniedziałek tylko. Cała moja mama. Poza tym zgodziła się opiekować się Ingusią z wielką łachą, bo ma robić remont u cioci w pokoju (ciocia jest w szpitalu i chcą to wykorzystać, przypomnę, że to ciocia-schizofreniczka) i nie po to przyjeżdża do Olsztyna, żeby się małą zająć tylko na ten remont. Kij jej w du.pę. Jakby to moja siora potrzebowała pomocy to wszystko by rzuciła i jeszcze tego samego dnia przyjechała. Zresztą do tej pory siora mieszka z moimi rodzicami a ma 8 i 6 letnie dzieci, którymi 24 h/dobę zajmuje się moja mama właśnie.
Na szczęście istnieją na tej ziemi dobrzy ludzie i dyrektor szkoły, który prowadzi całe szkolenie zaproponuje jutro grupie, żebyśmy się spotykali w godzinach popołudniowych, a to wszystko tylko dlatego, że nie mogę znaleźć opieki do Małej i nie mogłabym być na szkoleniu. Gadałam wstępnie z nimi i tylko 1 osoba wolałaby rano, a reszta się zgadza bez problemu. ;D Jutro ma zapaść decyzja.
Acha, i jutro też idę do fryzjera więc trzymajcie kciuki za mnie!!!!!
Mąż Beatki już pewnie w domku. : Prędko do nas nie zawita.
reklama
Nathalie
Fan(ka)
Myślałam, że moje pościcho będzie dłuższe niż Ziemzi, ale niestety nie udało się. :-[ :laugh:
Podziel się: