Baśka79
Fanka BB :)
Poczytałam!!! Ale maraton. Dobrze że Alexio jeszcze śpi to może uda mi się odpisać 



Asiu - Filipek ma problemy z odpornością, Alex też przy ząbkach tak miał ale odkąd podaję mu syrop Esberitox to jak ręką odjął, czasem coś tam psiknie, albo zakaszle ale na tym się kończy chyba że złapie coś konkretnego tak jak ostatnio. Polecam. Jest to lek homeopatyczny więc myślę że spokojnie możesz go Fifiemu podawać.
Paula - bo nie wiem czy nie doczytałam czy nie odp - Julka to mam nadzieję że tak profilaktycznie do tego okulisty. A tak na marginesie - to u nas jest to samo i jak na początku musiałam z Alexem chodzić co miesiąc do kontroli to prywatnie, bo by mnie chyba szlak trafił w przychodni.
Monia - witaj w gronie "niedobrych" dzieci, nie martw się my wszystkie to przeżywamy no i gratulacje dla Wiktorka za wyczyny.
Jutrzenka - ale super, ja też bym się z chęcią wybrała na jakąś imprezkę
No i się obudził - 1,40 h - dobrze że chociaż tyle :-):-):-)
Kaśka - no to Oliś wyrasta Ci na super Gwiazdę, ale przystojniacha z niego. Zdjęcie the best.
Kata-woj - Gratulacje dlaKindzi, a pamiętam jak jeszcze niedawno zastanawiałaś się czy wszystko z nią w porządku bo jeszcze nie człapusia, za chwilkę będziesz musiała za nią biegać.
Dotka - super że zakupy się udały. Kochana bo nie doczytałam - ten zlot grudniówek mogę prosić o bliższe info??
Kasia-maj - my na obiadek dziś spaghetti, mały je ubustwia, niedawno miał okres że nic innego nie chciał jeść. Fajnie że masz taki bezbolesny. U mnie też tak ale ja biorę pilulki, bo bez tego to kiepściutko
Grzechotka - ekstra że wyjazd się udał, poza tym widać że dla Kubulka bardzo edukacyjny, ale zdolniacha z tego Twego szkrabika
Jeśli o kimś zapomniałam to bardzo bardzo przepraszam.....
Na razie uciekam. Mykamy jeździć autkami



BUZIAKI
PS: a my całą trójeczką posszliśmy wczoraj do fryzjera. Mój D obcięty, ja również a jak przyszło do Alexa, to usiadł, zadowolony, ogromne lustro przed nim, to oglądał się z każdej strony. Założyła mu Dorota ogromną płachtę to też wszystko dobrze. Po pierwszym ciachu był banan na twarzy, a po drugim krzyk - taka złość i ryk jakby go ze skóry obdzierali. A jak wychodziliśmy z domu to mu tłumaczyłam gdzie idziemy i co pani będzie robić i się śmiał. Mówił "tak, jedzie tak tak" a tu taki numer. Może następnym razem będzie lepiej;-);-)




Asiu - Filipek ma problemy z odpornością, Alex też przy ząbkach tak miał ale odkąd podaję mu syrop Esberitox to jak ręką odjął, czasem coś tam psiknie, albo zakaszle ale na tym się kończy chyba że złapie coś konkretnego tak jak ostatnio. Polecam. Jest to lek homeopatyczny więc myślę że spokojnie możesz go Fifiemu podawać.
Paula - bo nie wiem czy nie doczytałam czy nie odp - Julka to mam nadzieję że tak profilaktycznie do tego okulisty. A tak na marginesie - to u nas jest to samo i jak na początku musiałam z Alexem chodzić co miesiąc do kontroli to prywatnie, bo by mnie chyba szlak trafił w przychodni.
Monia - witaj w gronie "niedobrych" dzieci, nie martw się my wszystkie to przeżywamy no i gratulacje dla Wiktorka za wyczyny.
Jutrzenka - ale super, ja też bym się z chęcią wybrała na jakąś imprezkę
No i się obudził - 1,40 h - dobrze że chociaż tyle :-):-):-)
Kaśka - no to Oliś wyrasta Ci na super Gwiazdę, ale przystojniacha z niego. Zdjęcie the best.
Kata-woj - Gratulacje dlaKindzi, a pamiętam jak jeszcze niedawno zastanawiałaś się czy wszystko z nią w porządku bo jeszcze nie człapusia, za chwilkę będziesz musiała za nią biegać.
Dotka - super że zakupy się udały. Kochana bo nie doczytałam - ten zlot grudniówek mogę prosić o bliższe info??
Kasia-maj - my na obiadek dziś spaghetti, mały je ubustwia, niedawno miał okres że nic innego nie chciał jeść. Fajnie że masz taki bezbolesny. U mnie też tak ale ja biorę pilulki, bo bez tego to kiepściutko
Grzechotka - ekstra że wyjazd się udał, poza tym widać że dla Kubulka bardzo edukacyjny, ale zdolniacha z tego Twego szkrabika
Jeśli o kimś zapomniałam to bardzo bardzo przepraszam.....
Na razie uciekam. Mykamy jeździć autkami




BUZIAKI
PS: a my całą trójeczką posszliśmy wczoraj do fryzjera. Mój D obcięty, ja również a jak przyszło do Alexa, to usiadł, zadowolony, ogromne lustro przed nim, to oglądał się z każdej strony. Założyła mu Dorota ogromną płachtę to też wszystko dobrze. Po pierwszym ciachu był banan na twarzy, a po drugim krzyk - taka złość i ryk jakby go ze skóry obdzierali. A jak wychodziliśmy z domu to mu tłumaczyłam gdzie idziemy i co pani będzie robić i się śmiał. Mówił "tak, jedzie tak tak" a tu taki numer. Może następnym razem będzie lepiej;-);-)