Hej...
Elcia...



joł, joł


Stefanka 
dałaś z tym niemyciem...

ciekawe co na to domownicy...
Aga no widzisz jak to można się łatwo bólu pozbyć... ;-):-) A mycie rąk? Hmm... od dawna Julkę uczyłam i jakoś idzie...
Viki fajnie że wszystko się ułożyło po Twojej myśli :-) i nie stresuj się Kochana... będzie dobrze

:-) czekamy na fotki :-)
Kasiamaj u nas na osiedlu chłopczyk ma taki rowerek

i powiem Ci że fatalny jak dla mnie...

Bardziej się nadaje do odpychania jak na jeźdźiku, bo siodełko daleko od pedałów a poza tym te pedałki mają małą oś i ciężko dziecku jeździć...
Ładny ale nie praktyczny... ;-)
Kata tak sobie myślę o tym jak napisałaś ze kamyka Kinia wydaliła, to u nas podobna historia była. Julka wpadła z wysokiego murka buzią w piach i tak się nażarła że aż mi prawie wymiorowała. Pełną gębę piachu miała

i na drugi dzień, co??? Piaskowa kupa...





Weroniczka nieźle z tą pocztą...
Ja miałam dziś bardzo pracowity dzień...

od 12 do 18 non stop....
Jutro krócej... od 9 do 13
Edytuję bo chciałam wam napisać że D siostrzeniec ma 2,5 roku i kupiłam mu na gwiazdkę tego laptopa co jest teraz w Tesco (kasiamaj link dała). Mały od gwiazdki czyli prze 5 miesięcy nauczył się wszystkich literek, cyferki od 0 do 10 (rosnąco i malejąco), nawet jak gazetę ma to wszystko literuje, łącznie z ź, ż, ó,... po prostu szok... uwierzcie mi że to jest niesamowite... on jeszcze gadać dobrze nie umie a już litery wszystkie zna... nawet jak mu każą kanał w TV włączyć np. 73 albo 59 itd... to włącza...
