reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

grzechotka moze tak zle nie bedzie ?? wiesz my z Gaja duzo jezdzimy i ona jak jest zmeczona to idzie spac a jak nie to albo oglada swiat przez okno albo sie bawi ksiazeczkami ( ma takie ze jej nie spadaja ) i jakos jej leci czas. a po okolo 3 godzinkach to przerwe robimy bo juz jest zazwyczaj glodna heheh
naszykuj mu jakas rozrywke i bedzie dobrzee
 
reklama
Hejka raz jeszcze :-)
viki- no fajnie z tymi grupami, :tak: Wiesz, ja tu nie znam nikogo z dziecmi, ani Anglikow ani Polakow i w zwiazku z tym zalezy mi zeby Oliwier chodzil gdzies i mial stycznosc z innymi dziecmi.2 godzinki raz w tygodniu to zawsze cos :tak:. I tylko funta sie placi za zajecia....:tak::tak:
Super z tymi wakacjami, och niestety u mnie juz po.....:-(

Grzechotka- bedzie dobrze, nie ma sie co martwic. Ja tez czesto wloke wszedzie Oliwiera i jakos dajemy rade....:tak:

Jutrzenka- zdrowka!!!
 
stefka wiesz co kuba tez dużo jeżdzi i 3-4 h jakoś ida ale to bedzie 12h :szok::szok:
a co do rozrywki to i ksiażeczki i muzyczka i wszystko co mozliwe ale w pewnej chwili tak w 6 h jazdy jemu juz odbija i nic nie pomaga oczywiście bedziemyt sie zatrzymywac tak co 3h na przerwy żeby sobie pochodził (poza tym moj ojciec nałogowiec dłużej bez fajki nie wytrzyma:-D:baffled:) no ale warto sie przemeczyć

ale musze sie jeszcze pochwalic wam że ubyło mi znowu 2kilosy:-D:-D:-D mialam nadzieje że do wyjazdu wiecej sie uda ale cóż walcze dalej może kiedyś zobaczę ciało ktorego nigdy nie miałam:-D:-D

ide spać dobranoc wam:-D:-D u nas burza :baffled:
 
hej
ale głowa mi napitala :wściekła/y::szok::szok::szok::wściekła/y:

grzechotka- gratulacje zrzuconych kg
chyba jednak pójdę za twoim przykładem i zacznę 6W

sylwia- fajnie że ci się niespodzianka podobała:-)

stefanka- ale wam fajnie że nie macie komarów, Lukasz to już wygląda jakby miał ospę:szok: i żadne środki nie pomagają, niestety mieszkam w takim miejscu gdzie jest raj dla komarów:baffled:

alex- fajnie że chodzicie na takie zajęcia, u mnie w okolicy nie ma czegoś takiego a inne mamy z dziećmi to przeważnie siedzą w domach zajmują się domem polem itp. a dzieci same się sobą zajmują:dry:

paula- ja tez bym tak się pospiekała na słoneczku ale jak wracam do domu to już słoneczka nie ma:sorry2: i pozostaje mi solarium bo tam moge wyskoczyć w czasie pracy:-p

miłego dzionka
 
hej
ale u nas lało w nocy burza straszliwa była brryyyy i dziś od rana szaro buro jest może i dobrze po wczorajszym upale

kalaga no następna zainspirowałam do ćwiczeń hmmmm chyba zostane "gUru":-D:-D:-D no powodzenia w takim razie ja ledwo ciągnę już

no i co tam jeszcze hmmmm prania mam troche i p-0rasowania trzeba sie juz prasować na wyjazd
miłego dnia
 
grzechotka- ja już przedwczoraj zaczęłam się katować i bolę mnie żeberka:szok: ale już mi niewiele czasu zostało do wesela, choć nie liczę na cud to może choć uda mi się jakoś wyglądać w rozmiarze 40, no w sumie mam jeszcze inne wyjście- przytyć do pełnego 42:confused::-D


wypiłam kawę wzięłam tabletkę i czekam na rezultat:sorry2:
 
kalaga rezultaty po tych ćwiczeniach to dopiero tak po 2-3 tyg ale trzymaj dietę przy tym to może wcześniej zobaczysz jakiś ubytek

ech ja tez bym chciała nosić 40
 
reklama
Hello!!!

U nas w nocy też była burza, ale od rana znów duchota jak nie wiem co.

Grzechotka, podziwiam cię za samozaparcie i silną wolę. Gratuluję spadku wagi i życzę dalszych sukcesów. Szkoda, że ja nie mogę się zmobilizować. Na razie kończy się tylko na gadaniu.

Viki, współczuję "przygody" z zębem. Mam nadzieję, że ból już mija i niedługo wszystko będzie ok. Fajny ten ośrodek i dla trzech osób wychodzi tyle co my wydaliśmy. Gdybym wiedziała wcześniej, to na pewno pojechałabym, ale już "po ptokach".

Sylwia, ja też się cieszę, że udało nam sprawić ci przyjemność i Oliwce też.

I co by tu jeszcze, hmmmm.... Kto wpadnie do mnie, poprasować mi ciuchy?;-);-);-)
 
Do góry