reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

dobry wieczór
u nas c.d. kichania
jutro jedziemy do lekarza
J do rodzinnego
ja do dentysty (w nocy nie spałam bo mnie tak ząb bolał)
a Kuba po buty
musze mu jakieś kupić-bo w tych co ma trochę już chyba za zimno......

Paula-kurcze..masz rację oby szybko Julci przeszło ta chęć bycia na rękach -bo tak jak masz dżwigać takiego małego kluska..to już ciężko.:tak:
Elcia-zdrówka dla Oliwci.
Kata-zdrówka i dla Was.
Viki-u nas Kuba jest chyba rekordzistą w piciu...przez dzień i noc wypija ok 2 litrów.(nie liczę w tym zupy na obiad) pije soczki owocowe rozcieńczone z wodą takie od mojej mamy np.porzeczkowe albo z pigwy,albo aronii z liśćmi wiśni.
czasem Kubusia pół na pół z wodą.
a ostatnio herbatkę z "herbapolu" rumianek z brzoskwinią (dosładzam mu miodem)
Jutrzenko-:-):-p
Stefanko-ciekawy pomysł z tą fryzurą.
 
reklama
hej hej:-)

U nas piękne słoneczko:-p:-D Ale pewnie ziąb jest.

Viki Marcel to nie pije za dużo:no: Myslę że około pół litra dziennie:sorry:
Elcia buziak duży dla Oliwki, niech szybciutko do zdrówka wraca:-)

Ostatnio moja twórczosc osłabła i nie wiem co pisac:zawstydzona/y:;-)
 
cześć
przeczytałam troszkę, ale jestem mocno zajęta (tak właśnie asiu i to bardzo). W pracy taki natłok obowiązków że przestaje sobie radzić. Nigdy tak nie było. Teraz ciągle jakieś zmiany bleee
zima nas dopadła, rano mijam ze trzy stłuczki i jechałam 40 na godzinę:shocked2:
zmieniłam dziś opony i stałam 2 godziny w kolejce i na koniec bym pojechała bez koła bo nie zauważyłam że jeszcze jednego nie założyli:zawstydzona/y: normalnie niejedna blondynka z kawału by mi pozazdrościła inteligencji:-D
jestem zmęczona ..........zmęczona i jeszcze raz zmęczona.................
na dodatek nie mam butów na zimę
siedzę w pracy w przemoczonych pantoflach brrr, tak sie załatwiłam, ale muszę czekać do wypłaty jeszcze dwa tygodnie:szok::szok::szok: chyba znów wyląduje na zwolnieniu:-p
no i co tam więcej zdrówka dla chorowitków, dużo dużo:tak::tak::tak:
 
hej

dzieki dziewczyny za info dotyczące picia...
moj pawel jeszcze 2 tygodnie temu pil okolo 500 ml dziennie az nagle jego zapotrzebowanie wzrosło i teraz wypija okolo 800 do 1200 w ciagu doby(bo w nocy tez czasem pije)

pytalam was gdyz dowiedzialam sie ze ze gdy dziecko duzo pije a w zasadzie nagle zaczyna duzo pic moze to byc objawem cukrzycy...
to taka jakby pierwsza wskazówka do zrobienia badań w tym kierunku.
zaniepokoiłam sie gdyz moj tesc choruje na cukrzyce..wprawdzie dopiero od kilku lat...

ale widze ze moj Paweł wcale jakos duzo nie pije, przynajmniej w porównaniu do waszych maluchów:tak:


no a u nas śnieg pada, oczywiscie Damian szczesliwy...jak to dzieci...
gorzej ze mną:crazy:;-)
 
wrrrr dopiero teraz mam neta w pracy i prad bo od rana to masakra jakas byla :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

a sniegu u nas z 15cm :szok::szok::szok:

w domu dalej nie mam pradu, kurde juz sie martwie bo mam 2 zamrazalniki pelne jedzenia :no::no:

odezwe sie jak bede miala prad wieczorem a jak nie to jutro

paaa
 
reklama
nas też nie....
choć ciągle deszcz ze śniegiem pada.
byliśmy dziś u lekarza z J.dostał zwolnienie więc siedzimy wszyscy w domku.
u dentysty też ok.
i Kuba dostał buty-znalazłam takie za kostkę nieocieplane.(bo myślę że na te z kożuszkiem jest jeszcze za ciepło,Kubie i tak się noga poci)

Viki-u nas mój tata ma cukrzycę,też bałam się że jak Kuba tak dużo pije to coś może być nie tak...ale jestem spokojna pobierali mu krew z paluszka-wszystko jest ok.a wystraszyłam się bo on naprawdę dużo pije.

u nas też prądu nie było...jak wyjeżdzaliśmy...ale nie wiem jak długo...bo nas nie było.
zresztą u nas nie musi padać śnieg żeby prąd wyłączyli......wystarczy że powieje i pach....prądu nie ma....a mnie szlag trafia bo wszystko u nas na prąd.

rzeczywiście pustki tu zapanowały...........................
 
Do góry