kasiamaj
mama 2007/2010
dobry wieczór
u nas c.d. kichania
jutro jedziemy do lekarza
J do rodzinnego
ja do dentysty (w nocy nie spałam bo mnie tak ząb bolał)
a Kuba po buty
musze mu jakieś kupić-bo w tych co ma trochę już chyba za zimno......
Paula-kurcze..masz rację oby szybko Julci przeszło ta chęć bycia na rękach -bo tak jak masz dżwigać takiego małego kluska..to już ciężko.
Elcia-zdrówka dla Oliwci.
Kata-zdrówka i dla Was.
Viki-u nas Kuba jest chyba rekordzistą w piciu...przez dzień i noc wypija ok 2 litrów.(nie liczę w tym zupy na obiad) pije soczki owocowe rozcieńczone z wodą takie od mojej mamy np.porzeczkowe albo z pigwy,albo aronii z liśćmi wiśni.
czasem Kubusia pół na pół z wodą.
a ostatnio herbatkę z "herbapolu" rumianek z brzoskwinią (dosładzam mu miodem)
Jutrzenko-:-)
Stefanko-ciekawy pomysł z tą fryzurą.
u nas c.d. kichania
jutro jedziemy do lekarza
J do rodzinnego
ja do dentysty (w nocy nie spałam bo mnie tak ząb bolał)
a Kuba po buty
musze mu jakieś kupić-bo w tych co ma trochę już chyba za zimno......
Paula-kurcze..masz rację oby szybko Julci przeszło ta chęć bycia na rękach -bo tak jak masz dżwigać takiego małego kluska..to już ciężko.

Elcia-zdrówka dla Oliwci.
Kata-zdrówka i dla Was.
Viki-u nas Kuba jest chyba rekordzistą w piciu...przez dzień i noc wypija ok 2 litrów.(nie liczę w tym zupy na obiad) pije soczki owocowe rozcieńczone z wodą takie od mojej mamy np.porzeczkowe albo z pigwy,albo aronii z liśćmi wiśni.
czasem Kubusia pół na pół z wodą.
a ostatnio herbatkę z "herbapolu" rumianek z brzoskwinią (dosładzam mu miodem)
Jutrzenko-:-)

Stefanko-ciekawy pomysł z tą fryzurą.

Ale pewnie ziąb jest.
Myslę że około pół litra dziennie
;-)
;-)

trochę śniegu popadało i ani prądu ani wody, masakra...