reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

witam i ja:-)

ale się niewyspałam. Łukasz obudził się o 4 cały się tząsł jakby miał dreszcze nie chciał smoczka, zaślinił się cały i tak przełykał jakby się zakrztusił czymś. Tak się przestraszyłam, wzięłam go na kolana i po chwili się rozbudził i jak mu przeszło to połozyłam go i zasnął ale ja już nie mogłam spać. Wzięłam go do łóżka i co się poruszył to się zrywałam:szok::szok::szok: Nie wiem czy mu się coś przyśniło strasznego czy co?:no::no:

jutrzenka- oj współczuję ci tego bólu, wiem o czym piszesz bo też jak miałam wyrywana ósemkę na dole to tydzień czasu chorowałam i na antybiotykach jechałami po kilka proszków przeciwbólowych:szok::szok::szok:
kasiamaj- dzień doberek:-)
alex- przykro mi z powodu psa:-(

jeszcze raz prosze o głosy na łukasza- mozna głosować co dzień :tak::tak:
BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
bardzo dziękujemy:tak::tak:
 
reklama
u nas też noc nie przespana...
mnie się jakieś głupoty śniły
Kuba często się budził-marudził i w końcu wstał przed 6-tą
miałam nadzieję że jeszcze zaśnie......ale tak się nie stało.

Aga-oby był dobry.dla wszystkich. głos oddany.(wrzuciłam sobie w zakładki)
Alex-mnie też przykro.
 
To i ja mówię

DZIEŃ DOBRY!!! :tak:

Amelkę uśpiłam, Jula an kolanach katuje "Krasnoludki" i ciągle śpiewa...:-D:-D:-D

U nas nocka spokojna. Poza tym że mała jak śpi ze mną to układa się w poprzek i ją muszę cięgle przekręcać albo przepychać... :eek::rofl2::-D

Miłego dnia!:tak::tak::tak:
 
Witam

U nas noc dobra dzieciaki mi już zdrowieją jutro pewnie do przedszkola pójdą.

Jutrzenko ja ma inny problem z dentystą ponieważ mam odruchy wymiotne :wściekła/y: i to jest duży problem ostatnio robili mi jedynkę i też dostałam odruchów muszę iść do lekarza pierwszego kontaktu aby przepisał mi jakieś leki na uspokojenie i na odruch nie umiem z tym sobie sama poradzić :no::no:

U mnie same nudy nic ciekawego to samo codziennie może i to dobrze
 
Hej
U nas kiepska nocka. Tadeczek obudził się ok. 23 i przyszedł do nas. Okazało się że zwymiotował przez sen i musiałam go przebierać. No i całą pościel ma do wyprania. A później Staś przyszedł do nas ok. 2 że ma mokrą piżamkę a nie zsikał się przecież. No i okazało się że on też przez sen zwymiotował. No i teraz nie wiem dlaczego. Prawdopodobnie coś zjedli co im zaszkodziło:angry::angry::angry::angry::angry::angry: Ale teraz już mają się dobrze.

A tak to u nas dobrze. Małgosi chyba przeszłą skaza białkowa. ALe narazie ciiiiiiiii żeby nie zapeszyć.

Jutrzenka kiedyś pytałaś o leki jakimi się leczę kiedy mnie chwyta przeziębienie.. Ale to trudno powiedzieć kochana bo jest to zalezne od tego co mi się dzieje. Bo na grypę Oscillococcinum , na inne wirusy engystol, na ból gardła czy uszu merculius solubilis. To takie podstawowe leki.
 
widać nocka u większości taka sobie....

Weroniczko-wrzuć to o tych lekach na wątek o chorobach....ok-żeby potem nie szukać jak któraś będzie chciała sobie sprawdzić.

trzymam kciuki żeby Małgośka wygnała tą skazę.

idziemy coś zjeść
a potem na spacerek-takie piękne słonko dziś u nas.
 
hej


jutrzenka jak sie masz?????????współczuje przezyc:baffled:

u nas nocka ok, ale pablo dzis wstal o 6, wlasnie go polozylam alw slysze ze jeszcze gada do siebie;-)
ja wczoraj bylam u laryngologa....
wciaz nie moge sliny normalnie przełknąć bo mam kluche w gardle i jest to dosc upierdliwe uczucie..
mialam lusterkowe badanie krtani i na szczescie jest wszystko ok, nie ma opuchnieć i guzków...ale wygląda na to ze przez to ze ostatnio wziełam dwa antybiotyki pod rzad mam teraz albo jakies grzyby albo bakterie i stąd ten dyskomfort. wziął mi wymaz z gardła no i teraz czekam na wyniki. dzis rano bylam na badaniach krwi i miedzy innymi robilam jeszcze tsh na tarczyce wiec zobaczymy za pare dni.

aga - współczuje stresów w nocy...kurcze ja do dzisiaj wchodze nocą do pawła do pokoju i sprawdzam czy wsio ok.tym bardziej ze on generalnie budzi sie w nocy..wiec jak zdarzają sie noce ze spi jak suseł, zamiast sie cieszyc to ja jakas niespokojna jestem i co jakis czas zaglądam do niego:sorry:

aneta ja tez jak jestem u dentysty i dostaje znieczulenie to mam zaraz odruchy wymiotne....ale tylko jak robie jakies zeby u gory..
bleeeee okropne uczucie, a juz najgorsze jest myslenie o tym bo mi to od razu zaraz jest gorzej...dlatego najwazniejsze to zapanowac nad psychiką:tak:

paula dzien dobry:-)to mowisz ze jak D nie ma to spisz z julą?;-)

kasiamaj a jak tam Kuba? dzis mniej terroryzuje??

alex przykro mi z powodu psa... tez to kiedys przezywałam, mialam boksera i jak mial 7 lat musiałam go uspic..
kurde straszne...damianek go nawet pamieta...


a wiecie, my dzis idziemy do klubu malucha.bede czasem zostawiała tam pawła na pare godzin. jeszcze nie wiem co i jak ale zaczynam ostro zabierac sie za temat pracy, i chyba niebawem otworzymy cos swojego tylko narazie musimy zbadac rynek;-)
musze zaczac cos robic bo wariuje....
w tym klubie malucha jest chyba 12 dzieci i wszystkie praktycznie w pawła wieku.mozna tam zostawic dziecko na godziny ( 7 pln/1 h) lub normalnie wykupic czesne i traktowac jako żłobek/przedszkole.tylko koszt duzy 500 czesne plus 200 wyzywienie.no ale otwarte od 7-17 wiec dla mam ktore pracują to chyba dobre wyjscie.

ja pawła zostawie dzis tam godzinke i zostanie na obiadku. pytałam czy lepiej zostac z dzieckiem ale powiedzialy ze z doswiadczenia nie ma to sensu bo dzieci wtedy trzymają sie nogi mamy a nie są zainteresowane zabawą itp.

chce tam pawła co jakis czas prowadzic bo paweł bardzo lubi dzieci, swietnie sie czuje w ich towarzystwie i potrafi sie wtedy bawic i bawic...tymczasem w domu non stop mnie ciagnie do zabawy , nie potrafi zabawic sie chwili bez towarzystwa...i jak tylko nie ma mnie w zasiegu wzroku juz biegnie do mnie....

mam nadzieje ze niebawem sie to zmieni

łoj ale sie rozpisałam..
ide zrobie sobie kawke;-)ktos wpadnie do mnie na kawusie?
 
Anetka zdrówka dla dzieciaczków...

Weroniczka oby skaza poszła sobie w siną dal ;-) :-)

Viki a no śpimy sobie razem :-) Nie ma problemu jak D wraca bo ładnie zasypia u siebie. W dzień też śpi tylko w swoim łóżeczku :-)
A co planujecie otworzyć?

No i fajnie z tym klubem malucha. U nas nie ma nic takiego. Ale od wrześnie małą dam chyba do przedszkola bo też bym chciała do pracy wrócić.;-)
 
reklama
paula...nie wiem jeszcze dokladnie co.
kiedys myslelismy o silowni..ale niestety to dla nas za duze ryzyko finansowe bo trzeba wpakowac duzo kasy w sprzety a pozniej zatrudnic odpowiednich ludzi...
myslalam o biurze rachunkowym ale to tez teraz odpada bo przez ostatnie lata pozmienialo sie wiele przepisow i nie jestem na bieząco.

mysle ze jakis maly sklepik
hehehehe kolezanka ostatnio namawia mnie na galerie mebli antycznych obrazow itp..tyle ze to nie moje klimaty i nie wiem czy bym sie w tym odnalazła bo raczej gustuje w nowoczesnych wnętrzach:tak:


no a u nas najbardziej zaludnione są sklepy z odzieżą uzywaną... wiecie ile tam zawsze jest ludzi:szok:
normalnie szok...
 
Do góry