reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Hej kocice :zawstydzona/y:
Czytam Was prawie na bieżąco jednak brak mi czasu aby siąść i na spokojnie coś napisać. Nie dość że do tej pory ciągle brakowało mi czasu to sobie wymyśliłam drugi punkt otworzyć:-) ale co tam mówią że czym więcej kobieta ma na głowie to tym więcej ma czasu dla siebie. W sumie to coś w tym musi być:tak::tak: Pożyjemy zobaczymy.
Najważniejsze że u Kasi wszystko dobrze :-).
U nas też się wszystko super układa - oby tak dalej. Wracamy z pracy Alex wskakuje do basenu i wychodzi (wyciągam go) tak padniętego że zasypia na stojąco.:-D:-D.

Nie będę Was zanudzać bo dawno mnie nie było i jeszcze nikt nie poczyta ;-)
 
reklama
Hehehe Dziewczyny no właśnie pamiętam co kiedyś o Olisiu pisałam ;-) I takie mam teraz obawy, że przy trzecim będę pisała, że Jessi to anioł :-pChociaż to jest nierealne :-D Moja Dziunia potrafi ostro w kość dać, a Olisiowi to Jej darcie się podoba i jak Młoda się drze to On Ją przedrzeźnia i się cieszy :-D A jak Jessiczka za długo jest spokojna to Oliś startuje do Niej i wyrywa Jej smoka, żeby sobie pokrzyczała :-D Ale strasznie są teraz za sobą :tak:Młody się przed Małolatką popisuje, a ta się śmieje na cały regulator. Często Olisiński ma zagrywki, że śmiga do Jessi i Ją głaszcze po nóżkach, słodko to wygląda :-)
 
hej
przeżyłam, i mam nadzieję ze przeżyję kolejny dzień:sorry2:
wiecie co niby Z jednej strony poszłabym na zwolnienie ale z drugiej strony to nawet lubię być w pracy. Zawsze jakaś rozrywka towarzyska;-):-D
kacha- to życzę ci żeby Oliś był taki grzeczny już zawsze, bo potem może mała weźmie z niego przykład
basia- bizneswomen nam się rozkręca:tak::tak:

kupiłam wczoraj Łukaszowi klapeczki, ale za duże i muszę wymienić:sorry2:i myślę jakby sie tu wyrwać z pracy:-p
 
Helołł:-D:-D:-D

Ja już myślami jestem w Polsce, jeszcze 3,5 tygodnia:baffled: Musimy jeszcze fotelik kupić i opony bo już mi bardzo mały bieżnik został a ten mój mąż calymi dniami w pracy i chyba to się samo załatwi:wściekła/y:

Kasiamaj trzymajcie się:-)
Paula ja mam takie same dni ostatnio. Marcel dokazuje a R w pracy, wraca właściwie tylko na noc więc z dzieciakami muszę sobie radzić sama. I tak żyję od weekendu do weekendu bo wtedy on przejmuje pałeczkę a ja się lenię;-)
Kacha wzruszające jest jak dzieciaczki są tak bardzo za sobą. U nas też jest wielka milość. Nie obejdzie się bez buziaka na dzień dobry:-D Narazie się kochają ale jak młoda podrośnie to pewnie będzie wojna o zabawki.

U was tropiki a my w polarach chodzimy:szok::wściekła/y:
 
Czesc :-)
My zaraz na spacerek lecimy...

Sylwia- ja tez juz myslami w kraju jestem... wczoraj rozmyslalam co by tu przed wyjazdem kupic, dzis pewnie zamowie busa, ktory mnie z Berlina zabierze do domu i w ogole juz sobie rozmyslam jak to fajnie bedzie.....:-):-)
Asia- a no pewnie, ze mama sie cieszy.... w zeszlym roku tez bylysmy 10 dni nad morzem....:tak: Takze to chyba beda takie nasze coroczne wypady.....:tak::-)
Aga- co Ty nie mecz sie, a do pracy to mozesz rekreacyjnie sobie czasem podejsc poplotkowac... a tak to siedz na zwolnieniu....
Basia- no to tylko pogratulowac, bo to znak, ze interes sie kreci....:tak:

Milego dnia dziewczynki....:-)
 
hej!!! :-)

U mnie nastroje bez zmian... U mnie za oknem termometr w słońcu wskazuje 50'C :szok::szok::szok::szok: a że mam okna od zachodu to właśnie zaczyna się nagrzewać mieszkanie :wściekła/y: ło matko... dzieci cały dzień chodzą na golaska... byłyśmy chwilkę na dworzu rano ale tak jęczały że wróciłyśmy pędem do domu... Miały chłodną kąpiel więc humory się poprawiły... Teraz Amelka śpi już łooo ponad 3h... :tak:

Jutro mam do uczesania sporo głów w domu u takiej jednej panny młodej więc pewnie koło 16 wrócę... Ale D zaplanuje sobie z Julcią dzień ;-) Jutro u nas odpust i karuzela... ;-) :-D I mój dziadek ma imieniny, a mama ma urodziny... Mam nadzieję że obejdzie się bez szaleństw bo bym chciała w niedzielę z rańca na giełdę po rower podjechać... :sorry2::tak:

Tak egoistycznie chyba zakończę... :sorry2:

Nie obrażajcie się ;-):-) Czekam na powrót weny ;-)
 
i ja sie witam-hejkaa:-):-):-)

jej, u nas niby najchłodniej w Polsce a wytrzymac nie mozna...to co dopiero u Was:szok:

ale wiecie co? ja lubie takie upalne dni...lubie lato,słonce...

noo Paula kupisz sobie rowerek, to bedziesz smigała po miescie i okolicach;-) ja moim śmigam i relaksuje się jak nigdy!!:-) to macie giełde z rowerami? chociaz pewnie tam mozna kupic inne rzeczy;-)kurcze u nas tez jest giełda,ponoc jakas najwieksza na Pomorzu- e tam nie wiem...ale ja swój rower kupiłam w GO SPORT...A dobra niewazne...:-D:-D:-D kogo to...:-D

co tam laski,po obiadku juz???

ja czekam az mały wstanie...wtedy zjemy razem:-) on lubi tak siedziec z nami przy stole;-)

co tu jeszcze napisac??? :-D

trzymajcie sie!!! łikendujcie ze swoimi rodzinkami!!!:-):-):-)

paaaa:-):-):-):-)

bisous :*
 
słucham sobie wlasnie płytke Łony...podziele sie z Wami....oj! jak ja to lubieeeee;-);-);-)
wiem,wiem....stare to ale co tam;-):-D (podkład pierwsza klasa;-))

pozytywny przekaz:)))


[video=youtube;Sk1dcQmiung]http://www.youtube.com/watch?v=Sk1dcQmiung&feature=related[/video]
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dota ten rower to na giełdzie samochodowej kupię...;-):tak: aczkolwiek chyba wszystko byś tam kupiła :-D To największa giełda w Polsce i akurat mamy blisko bo 25km ;-) Mój tata jest mechanikiem i co tydzień tam bywa... A że to przez niego między innymi straciłam mój poprzedni rower to mam nadzieję że chociaż mnie zawiezie... :-D
 
Do góry