reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

reklama
Stefanka czekamy z niecierpliwością na fotkę Twojego wspaniałego torta;-)....a solarium...też sie chyba muszę przejść...może promienie wypalą ze mnie te zaległości z czasów ciąży (zwłaszcza codzienne napoleony:-D)...

Agnieszka witam Cię serdecznie bo jeszcze nie miałam przyjemności...co do leżenia na brzuszku to mój Wiktor też tego nienawidzi...a poza tym to jak ja Wam zazdroszczę dziewczyny tego samodzielnego zasypiania Waszych pociech:tak:

Magdalenka gratulacje dla Wiktorka:-)
A wogóle to widzę że mamy ten sam problem co Ty i Ataata bo właśnie mówię dziś do męża że strasznie mnie kolana napierniczają....już wiadomo dlaczego!!!:eek:

Dotka u nas w parafii nie wymagali kartek ze spowiedzi...może i u Was nie będą konieczne... a tak wogóle to życzymy udanych chrzcin:-):-):-)

Asmodis witaj:-). No to niezłe zamieszanie miałaś z dzieciaczkami...oby to jednak nie była alergia:tak:. A co do uczelni...to okazuje się że to ostatnio straszni zdziercy:angry::angry::angry:, na mojej starej uczelni na którą teraz chodzi mój młodszy brat też ostatnio powprowadzali jakieś durne opłaty za byle co...żeby tylko z biednego studenta zedrzeć!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Dada co do kupki to i mnie się wydaje że jest to związane z nowościami w jedzonku u Szymonka...a i dziękuję za rady odnośnie nosidełka:-):-):-), Tobie Agatko również:):):-):-):-)

A nas dzisiaj wymiotło z chałpy na prawie cały dzień...i małemu o dziwo nawet w samochodzie nie pasowało...jakaś maruda z niego dzisiaj:-:)-:)-(. Nawet w nocy nie bardzo chciał spać bo obudził sie już o 1.10 i głodny jak wilk zjadł 180 mleczka!!!:szok::szok::szok:
Ostatnio wogóle nie mogę go rozgryźć...a już tak fajnie w nocy sypiał i cóż...LIPA:no:.
Za to zrobił się strasznie gadatliwy...jak sie obudził rano to leżał sobie w łóżeczku i rajcolił na całego chyba z godzinę, wykopując się przy tym z zapiętego rożka!!
Nawet gada przez sen!!:-) Normalnie powariowało mi dziecko:-D:-D:-D
 
Asmodis nasza pediatra też na wypryski i suchą skórkę powiedziła że to powietrze, twarda woda i nie należy się przejmować tylko tłusty krem używać...no i przeszło dość szybko, widocznie nie każde wypryski oznaczają alergię, może dlatego Twoja pediatra nie chciała panikować.
No i ja tez jeszcze nie mam @ ale ja to karmię jeszcze tylko piersią.
Magda_lenka...o tej co pisalam to nie moja pediatra tylko ona akurat byla bo moja musiala wyjsc wczesniej. a jakiego kremu uzywalas do smarowania, bo ja widze ze maly troche lapiej juz wyglada a dopiwro wczoraj dostal pierwszy raz mleko i tez nie od razu z cale bebilon pepti tylko mieszanine z nan zeby organizm sie przestawil...
a jak myslicie..mozna od razu cale czy stopniowo?
wiesz..skora zle wyglada i maly robil tez czasami kupki z domieszka zielonego i sluzu, pozatym caly czas tak jakby mial katar i tak dziwnie czasem oddycha....tak jak kiedys Viki pisala...takie chrypanie, charczenie oskrzelowe...wiec chyba to jednak alergia bedzie, ale zobaczymy

Ataata...no to dobrze ze choc jedna sprawa sie wyjasnila i teraz to tylko sprobowac byc spokojnym ale wiem, ze to moze byc trudne

dobra tyle moge napisac bo wlasnie ide kapac maluchy..troche sie przedluzylo i musze to szybko zrobic
 
Hej
Tak tu sobie czytam i zauwazylam ze niektorw nasze maluchy to bardzo podobne zwyczaje maja i podobne postepy w nauce robią. Moj jak czesc maluszkow za zadne skarby nie lubi lezec na brzuchu i nie umie podnosic jeszcze glowy. Ale trzymany na rekach trzyma ja sztywno a przy podnoszeniu do siadania to roznie bywa.

Z usypianiem tez u nas tak jak u czesci maluszkow. Maly najedzony idzie do lozeczka i sam zasypia. PRzed chwila wlasnie zjadl 120 i teraz lezy sobie w lozeczku i rozmawia z lukiem z zabawkami co ma nad soba. Juz sie tak wycwanil ze siega do zabawek i trzyma sie sobie raczkami i ciagnie albo tak macha lapkami ze tylko swistaja te zabawki tak je buja.

A moj maly teraz sie strasznie rozmowny zrobil, z miskami na luku moze pol dnia przegadac :-D:-D, ciekawe co on im tam opowiada.

A jak tam u Was przygotowania do swiat. Ja juz sobie bigosik ugotowalam, jutro bede piekla sernik, w sobote miesa i mam tez w planach zrobic strucle makowa (mam nadzieje ze sie uda). No i jakas salatke jeszcze zrobie. I o tyle bo jak zwykle dostane od mamy rozne rzeczy wiec wiecej nic nie robie.:-D:-D.

A poza tym u nas dzis wyczerpujacy dzien dla malego. Najpierw ok 13 pojechalismy z nim do mojej babci zaprosic ja na chrzest. Potem do domu na mleczko i do sklepu po spodnie i koszule dla meza. A wieczorkiem po 18 pojechalismy zaprosic na chrzest rodzicow chrzestnych i wrocilimy o 21.
O dziwo maly jeszcze nie spi tylko sobie gada mimo ze dzien meczacy jak dla niego.
Dobra zmykam pod prysznic i spac bo jutro pracowity dzien. Milej nocki. Buziaki.
 
Magda_lenka...o tej co pisalam to nie moja pediatra tylko ona akurat byla bo moja musiala wyjsc wczesniej. a jakiego kremu uzywalas do smarowania, bo ja widze ze maly troche lapiej juz wyglada a dopiwro wczoraj dostal pierwszy raz mleko i tez nie od razu z cale bebilon pepti tylko mieszanine z nan zeby organizm sie przestawil...
a jak myslicie..mozna od razu cale czy stopniowo?
wiesz..skora zle wyglada i maly robil tez czasami kupki z domieszka zielonego i sluzu, pozatym caly czas tak jakby mial katar i tak dziwnie czasem oddycha....tak jak kiedys Viki pisala...takie chrypanie, charczenie oskrzelowe...wiec chyba to jednak alergia bedzie, ale zobaczymy

ja używam emulsji do kąpieli Oilatum, więc i krem kupiłam z Oilatum (ale nie Oilatum soft - bo ten jest nawilżający) ( był to jeden z dwóch poleconych przez lekarkę, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć nazwy drugiego...cos jakby ziołotek :baffled::zawstydzona/y::sorry: ) A Wiktor tez miewał w kupce nitki śluzowe jak zjadłam coś z sezamem - więc to pewnie jakaś reakcja alergiczna
 
Ataata żeby nie podnosic co chwilkę smoka przyczep go na łańcuszku do tego przeznaczonym. Ja już dawno to zrobiłam bo co chwila był myty i już maiłam dośc cały czas się po niego chylic..

Julka lubi leżec na brzuchu, głowę ładnie trzyma, no i do siadania bardzo chętnie się ciągnie. Więc większych problemów nie mamy.
 
Jutrzenka, jak Kubuś potrafi pół dnia z pluszakami przegadać, to się nie dziwię że masz czas na takie cuda kulinarne...ja to jak Wiktor ma lepszy dzień to mam czas obiad zrobić :-D No a teraz mi się mąż rozłożył na grypsko i mam dwójkę dzieci w domu więc nawet z porządkami mi kulawo idzie, dobrze, że święta spędzamy u rodziców.
Monia, musimy coś zdziałąć z tym noszeniem, bo Szkraby juz lżejsze nie będą, a przecię muszą mieć sprawne mamusie do zabaw
 
Agatko dla dobra naszych kolan musimy zacząć "wychowywac" nasze pociechy, może razem będzie nam raźniej
O Madziu ja juz zaczęlam "wychowywać" -jesli mozna to tak nazwać bo Daria sie tak latweo nie daje "wychowywać" mausi!! W każdym razie juz niema noszenia na rękach godzinami:no: Teraz albo lezy na leżaku, macie, a jak sie bawić niechce to ją usypiam we wózku albo w leżaku i choc trwa to dłużej niz na rekach to juz sobie nie pozwalam:no: Na rękach nosze ją tylko do odbicia, codziennie rano jak zwiedzamy mieszkanko, no i po przebudzeniu, na rozprostowanie plecków;-) a no i jeszcze w atkau histerycznym, którego nie idzie innaczej uspokoić (ale to tylko na tyle jak sie uciszy to ją siup do wózka i jeźdximy:-D)
No ale ból kolan do dzis pozostał, a pozatym Daria to klocek więc te kilka chwil dziennie tez już robi swoje...

Ataata żeby nie podnosic co chwilkę smoka przyczep go na łańcuszku do tego przeznaczonym. Ja już dawno to zrobiłam bo co chwila był myty i już maiłam dośc cały czas się po niego chylic..
.
Paula nie takie proste bo ja mam smoczki bez uchwytów, wiec jak jej wpinam do łańcuszka to jej sie wrzyna w buźke łancuszek/... musze poszukac takiego specjalnego do tego smoczka co ja mam;-) a pozatym jak miewała na łancuszku czasem to po jednym machnięciu łapą, smoczek był wyrywany z pyszczka:-D
 
reklama
Do góry