Witajcie dziewczyny!:-) Ale sie od rana rozpisalyscie

...
Tak mi smaka tymi pysznosciami narobilyscie, ze musialam sobie conieco z lodowki skubnac, a apetyt to mi ostatnio dopisuje jak diabli

Agatka, postaraj sie zanadto nie przejmowac tymi bolami, bo moze faktycznie, to tylko cos z jelitami (nie wiem jak Ty, ale ja ostatnio tak mieszam smaki, ze wieczorami miewam pewne problemy zoladkowe i nawet mnie to nie dziwi

A poza tym moze Twoj organizm reagowac w ten sposob na stres, bo domyslam sie, ze ze wzgledu na swojego mezczyzne sporo mysli krazy Ci po glowie i moze to byc po prostu tesknota za opieka, milosia i troska jakiej teraz najbardziej potrzebujesz, ale nie wszyscy mezczyzni rozumieja to, ze kobieta w ciazy ma intensywniejsze pewne potrzeby...I wiem to po sobie, ze jesli ma sie jakies dolki, zadrecza sie myslami, to bardzo czesto odbija sie to na naszym zdrowiu...
A co do Tych suwaczkow, to zauwazylam (co juz wczesniej Agatka pisala), ze sa duze rozbieznosci,az sie ciezko polapac, ale w kadzym razie wszystkie juz coraz blizej mety dobijamy:-) Ani sie obejrzymy, a bedziemy juz tulic w ramionach nasze cieple czerwone, krzyczace i najukochansze na swiecia malenstwa
