czesc mamuśki
u nas ciezka noc...
mały zasnął pare minut po 24, ale spał strasznie niespokojnie. zasnął przy cycku ale za nic w swiecie nie mogłam mu go z buzi wyciagnąć bo zaraz sie budził i ryk....
czytalam kiedys ze nie powinno sie tak dziecka usypiac bo szybko sie przyzwyczai i kanał...wtedy tylko cycek w buzi bedzie ratunkiem na spanie, a poza tym łatwo moze zakrztusic sie pokarmem ktory moze spływac mu do buzki...
tak wiec jak w koncu udalo mi sie wyciagnąc mu sutka zasnełam jak zabita...na godzine bo mały dzis budził sie co 2 h z zegarkiem w ręku a o 7 rano obudził sie wyspany i gaworzył ze hoho. a zawsze spi do 10;-), wiec tylko go przwinelam, nakarmilam i znow poszlismy kimac i o 9 obudzil nas listonosz



ale bylam zła....
a teraz wlasnie znow zasnął wiec mamc chwilke na zaleglosci w bb
weronika współczuje tego ulewania, tym bardziej jak mały sie krztusi. dodatkowy stres dla ciebie.
moj na szczescie nie ma tego problemu, no moze zdarzylo sie kilka razy ze ulał ale tylko troszke.
za to pewnego wieczora, po kąpieli dałam mu cycka, zjadł z obu piersi , zasnął i za 30 minut obudzil sie z płaczem...ale takim głodowym bo kolkowo - gazowy jest inny.
nosze go a on sie drze i szuka cycka a ja mam puste piersi
moja mama w koncu mowi zebym mu zrobila butle bo maly jest glodny!!!
zrobilam mu 90 ml zjadł wszystko, wzielam go do odbicia ......a on beknał jak jakis pijus i tak sie zeżygał ze masakra....zwrócił wszytsko co zjadł z butli i wczesniej z piersi....

taki byl wlasnie glodny


bylam zla na siebie ze dalam mu to mleko....a najgorsze bylo to ze jak zwymiotowal i opróżnił brzusio to na serio zrobil sie glodny i nie wiedzialam co robic, czy go karmic czy nosic czy bujac....
echhh
ale to byl jednorazowy wyskok mojego syna;-)