reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

A z tym polem to myślałam, że Ataata ma pole blisko osiedla i tam chodzi...no wiecie osiedle gdzieś na obrzeżach miasta:rofl2::zawstydzona/y::-D:-D:-D
dota...:crazy::dry::crazy:;-)

No tak to jest z tym polem:-):-) mnie bardzo śmieszy jak ktoś mówi, że wychodzi na dwór bo na dworze to mieszkali szlachcice;-);-);-);-)
o toto, Weroniczka ma racje... na dwór...? szlachcianki sie znalazły:evil::ninja2::errr::evil:
 
reklama
Oj śmieszny ten nasz język. Mi się podobało jak byłam nad morzem ,,jo,, zamiast ,,tak,, . A kiedyś zamiast dziewczyna ,,dziwa,, się mówiło... Normalnie śmiech.... :-D:-D:-D

Julka już od kilku dni wróciła do poprzedniego harmonogramu i wstaje tylko raz na jedzonko w nocy.
Kąpiel u nas między 19 a 20 chyba że mała zaśpi to przesuwamy ale to żadkośc.
Kasiula spełnienia marzeń co do drugiej dzidzi. Ja to już tak tęsknię za brzuniem..... hmmm... poczekam jeszcze ze 3 latka może... :-D
 
hahaha ale sie usmiałam:-) ja jestem typową slązaczką ale nie lubie i nawet nie potraqfie mowić po śląsku:tak:po prostu nie podoba mi sie ta gwara i tyle. ale na sląsku mowi sie "na dwór" zresztą tu w łodzi tak samo:tak:szlachcianki:-)
 
Ja sie wpadlam pochwalic, ze Lukasz dzis przespal cala noc :tak::tak: moj Babelek kochany :-D:-D
Kocham ta autorke "Jezyka niemowlat" i postuluje, by ksiazke te uczynic lektura obowiazkowa w liceum :tak:
No i musze wracac do pracy, strasznie mi dzis idzie bo taki leniwy dzien :-:)crazy:

Aha, dla mam karmiacych piersia dzieci z alergia polecam MLEKO KOZIE. mialam opory przed sprobowaniem, a jest PYSZNE! :-)
Na szczescie u Lukaszka coraz lepiej z ta skaza... przestal reagowac na maslo, na jogurt reaguje juz tylko suchym wypryskiem, a nie takimi czerwonymi krostkami.
 
u nas dzis zwariowany dzien.
zaczelo sie w nocy bo cos Gajunia nie mogla twardo usnac i budzila sie co godzine zeby sie przemiescic. tak zwiedzila cale lozeczko we wszystkie strony oczywiscie wyplatujac sie ze wszelkich okryc i w koncu dalam za wygrana i spala odkryta i tylko lekki kocyk jej narzucilam. nie wiem czy bylo jej az tak goraco ( bo goraco to bylo ) czy cos ja bierze...
dzis rano wypad na spacer bo u nas lato. w krotkich rekawkach bylismy :)) a i tak myslalam ze sie ugotuje bo czarna bluzeczke mialam.
no i najgorsze bo po powrocie malutka szybko zaczelismy karmic bo jeszcze chcelismy podjechac w jedno miejsce i zjadla...a po chwili wszystko albo prawie zwrocila...nie wiem co o tym myslec. mierze jej temperature i ma w normie, normalnie tez sie zachowuje...naprawde nie wiem czy powinnam sie martwic czy to sie zdarza??
 
Stefanka obserwuj Gaję. Nie wiem jak to jest u dzieci które wcale nie ulewają bo moja po każdym mlesiu ulewa i już jestem przyzwyczajona. Myślę że nie powinnaś się martwic za bardzo... No i zazdroszczę pięknej pogody... :-):-):-) u mnie dziś szaro i buro. Nie chce się wychodzic...


Wiecie co, właśnie szukałam mojego pierwszego wpisu na bb. Tak z ciekawości.:tak: To było 9 lutego a czuję jak bym od baaardzo dawna z wami siedziała... :-D:-D:-D
 
Stefanka nam też się zdarzają ulewania, wydaje mi się ze to jest norma, ale może lepiej się przejść do GP, ewentualnie do health visitor zadzwonić, żeby rozwiali Twoje wątpliwości.
 
Magdalenka obyśmy my tego nie słyszały zbyt często od naszych dzieciaczków, mam nadzieję że jednak nie będę miała rannego ptaszka:baffled:.
Życzę Ci udanej wizyty kumpelek:):-) Mnie to jutro czeka...mamy spotkanie klasowe z liceum na mieście i to będzie moje pierwsze takie wyjście od porodu - mam nadzieję że będzie fajnie;-);-);-)

Kasia Oliś pięknie rośnie, zuch chłopaczek:-):-):-):-)

Aneczka może Twój maluch przestawia się na rzadsze jedzenie robiąc sobie coraz dłuższe przerwy między karmieniem...fajnie, bo pewnie i w nocy dłużej pośpi:tak::tak:

Soida gratulacje dla pięknie śpiącego Łukaszka...oby i mój tak spał:happy:

Stefanka ale wam fajnie że macie już LATO!!!! Może Gajusia zbyt szybko zjadła...i dlatego jej się wróciło...ale nie martw się, to sie zdarza każdemu dziecku:-(

My byliśmy na dłuższym spacerku, zahaczyliśmy o hipermarket ale młody za diabła nie chciał leżeć w wózku więc zwiedzał sklep noszony na rękach:no:. No i oczywiście mamusia nakupiła znów synkowi różności i majątek zostawiła w sklepie:crazy: a synuś mamusi daje popalić w nocy!!! Chyba skończą się prezenty....:tak:
A gdy wyszliśmy na zewnątrz okazało się że była straszna ulewa:szok::szok::szok: i upiekło sie nam...bo zmoklibyśmy jak kury...:wściekła/y::wściekła/y:
 
kurcze znowu to samo :( po jedzeniu jak jej sie odbilo to az chlusnelo z niej. wprawdzie mniej niz poprzednio ale...nie wiem co moze byc przyczyna.
paula a jak ty robisz po karmieniu?? moze ja ja za szybko do odbijania biore albo cos?? i ile gdzies tak twoja mala ulewa??
 
reklama
Hej mamuśki gdzie jesteście?

Ja jestem już troszkę spokojniejsza o bioderka Tadeuszka bo konsultowałam je z moim wujkiem ortopedą:tak: No i wujek mówi, że wcale nie jest tak źle z opisu jak ta lekarka mi mówiła i obiecał mi, że załatwi mi jeszcze jedną konsultację z innym ortopedą dziecięcym ( ale tylko z takim, którego będzie pewny że jest dobrym lekarzem). Tak więc teraz wiem, że trafi napewno w dobre ręce i nawet jak faktycznie w tych bioderkach coś nie tak będzie to szybciutko go z tego wyciągniemy:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
Do góry