Dziewczyny u mnie nadal fatalny nastroj, nie wiem czy to okres czy nie bo to takie dziwne plamienie



I zaczely mi wlosy wypadac i generalnie mam takiego dola, ze szok :-

-

-(
Myslicie, ze jak cos (np chusteczki do pupy/pieluchy) do tej pory nie wywolywalo uczulenia to nagle moze?? Bo z pupa Lukaszajest coraz gorzej, a wlasciwie to nie pupa jest czerwona tylko na dolnym podbrzuszu sa takie male zlewajace sie krostki i mam wrazenie, ze jest ich coraz wiecej i wiecej (choc B. twierdzi, ze caly czas tyle samo

) Nie wiem co robie zle


Generalnie przez ten nastroj nie moge zniesc jak Lukasz placze bo od razu mi sie wydaje, ze cos go boli albo jest bardzo nieszczesliwy i od razu laduje na rekach, obawiam sie, ze cala lozeczkowa nauka pojdzie przez to na marne.



A wczoraj tak jakos zalosnie mialczal, bo nie plakal ale tak wlasnie zalosnie mruczal, ze go nakarmilam w nocy 2 razy, choc juz przesypial noce bez karmienia.
W ogole czuje, ze wszystko robie zle i mam strasznie dosc :-

-

-

-(