hej dziewczynki
u nas sukcees mały od niepamiętnych czasów dzis sam zasnąłw łóżeczku nic a nic mu nie pomagałam ale najpierw przez 10 min drapał w sciany łóżeczk (turystyczne więc jest siatka) a potem mocował się z kołdrą a wreszcie dał za wygraną ja już zasnęłam wcześniej niż on ale wreszcie śpi sam!!!!


opowiem wam coś byłam dziś rano u lekarza ale nie u pediatry bo nas tu nie przyjmą (nie jesteśmy zapisani) więc byłam u jakiegoś tam znajomego ojca on powiedział zę nic małemu nie jest
dobra Kuba mało dziś jadł i był markotny cały dzień znowu zaczął pokasływać i robił cały dzien zielone rzadkie kupy do tego tem troszkę podsoczyła ale tylko do 37,5 więc niedużo no to jak mój ojciec przyjechał to myślę pojade z nim do przychodni i na jego kartę wejdziemy. Pojechaliśmy w jego przychpodni nie było pediatry ale mówią ze w następnej są sami pediatrzy jedziemy mówię w okienku o co chodzi a ona do mnie że nas nie przyjmnie bo numerków nie ma< ja jej że dziecko ma biegunkę i troszke tempertaturke a ta baba nic nie ma numerków ale sie wkurzyłam mówię do niej że jaby dziecko umuierało to też by powiedziła że numerków i że dobrze że telewizja mówi o takiech pipach jak ona co dzieci nie przyjmują do lekarza
pojechaliśmy wreszcie do znajomej pediatry do domu zbadała małego i mówi że nic nie słychac w płucach ma tylko gardełko leciutko czerwone i że pewnie to taki wirus lekki smekta + syropek tylko
no ale wiecie co aż mnie krew ze złości zalała



Kasiu ciesze się że Olis taki zdrowiutki juz
Agata fajnie że wpadłaś i że u was dobrze i koniecznie daj znac co z tą niedzielą

bo zara tu zakłady będą o co chodzi
ide sałatkę kroić bo mnie matrona wzywa już od pół godziny znowu do tyry heheh